Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Pożar na dworcu Bydgoszcz Główna. Znamy jego prawdopodobną przyczynę

Dodano: 11.12.2015 | 11:37
JRG 1 Bydgoszcz

W czwartek wieczorem strażacy gasili ogień, który pojawił się w jednej ze ścian nowego budynku dworcowego.

Na zdjęciu: W akcji gaszenia pożaru brali udział m.in. strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 mieszczącej się przy ulicy Pomorskiej.

Fot. Eryk Dominiczak

W czwartek wieczorem bydgoscy strażacy uczestniczyli w akcji gaszenia pożaru na terenie nowego budynku dworca Bydgoszcz Główna. Ogień nie okazał się jednak groźny. – W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Pożar nie wpłynął też na ruch kolejowy – informuje rzecznik PKP SA Paulina Jankowska.

Dym wydobywający się z jednej ze ścian przy schodach prowadzących na taras widokowy dworca zaobserwowano po godzinie dziewiętnastej. Na miejsce zostały oddelegowane trzy zastępy straży pożarnej, które zlokalizowały źródło ognia. – Według naszych ustaleń, doszło do zwarcia instalacji elektrycznej – wyjaśnia w rozmowie z nami mł. bryg. Jarosław Koprowski, naczelnik Wydziału Operacyjno-Szkoleniowego Komendy Miejskiej PSP w Bydgoszczy. Jak dodaje, po ugaszeniu pożaru sprawdzono kamerą termowizyjną, czy w ścianie nie pojawiają się nowe zarzewie ognia. Strażacy częściowo rozbili elewację budynku – ta składała się częściowo z niepalnej wełny mineralnej, co uniemożliwiło rozprzestrzenianie się pożaru.

Jak ustaliliśmy, w piątek na miejscu zdarzenia mieli pracować strażacy z Wydziału Kontrolno-Rozpoznawczego. Biegłego powołała ponadto policja, która analizuje przyczyny zdarzenia. Policjanci przyznają jednak, że wszystko wskazuje na to brak udziału osób trzecich. – Aby jednak wykluczyć taką ewentualność, musimy przeprowadzić czynności wyjaśniające – mówi nam podkom. Przemysław Słomski z biura prasowego kujawsko-pomorskiej policji. Jeżeli śledczy potwierdzą prawdopodobną przyczynę pożaru, ich rola się zakończy.

Pożar, finalnie niegroźny, każe postawić pytanie o bezpieczeństwo nowego obiektu, na terenie którego nadal trwają prace wykończeniowe. W czwartkowy wieczór na dworcu pracowali przedstawiciele PKP, ale spółka unika na razie komentarzy na temat działań, które zamierza ewentualnie podjąć wskutek zdarzenia. – Na razie czekamy na ustalenia policji oraz straży pożarnej – ucina rzecznik PKP Paulina Jankowska.