Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]
Metropolia BydgoskaBydgoszczFotorelacjePożar w Fabryce Lloyda. Główna część lokalu spłonęła niemal w całości [ZDJĘCIA]
26.01.2024 | 10:26

Pożar w Fabryce Lloyda. Główna część lokalu spłonęła niemal w całości [ZDJĘCIA]

Zdjęcia: Błażej Bembnista

W nocy spłonęła Fabryka Lloyda. Służby ratownicze podsumowują działania. Na miejscu obecny jest także wicemarszałek Zbigniew Ostrowski.

Służby zostały wezwane na miejsce o godz. 3:07. Pierwsze zastępy straży pojawiły się już kilka minut po zgłoszeniu. Zastały mocno rozwinięty pożar, który obejmował praktycznie całą konstrukcję dachu, a także główną część użytkową budynku. Podjęto więc decyzję o wysłaniu kolejnych zastępów. Łącznie z ogniem walczyło ponad 40 strażaków.

– Naszym głównym zadaniem było zachowanie wysokiej intensywności podawania wody. Posłużyliśmy się pobliskim slipem na Brdzie, gdzie zbudowaliśmy specjalne punkty czerpania wody, aby cały czas dostarczać jej duże ilości – relacjonuje st. kpt. Karol Smarz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP.

Straty są bardzo duże

Działania gaśnicze prowadzono z poziomu terenu oraz z wysokości przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Jednocześnie przez pierwsze dwie godziny działań policjanci zablokowali ruch na ulicy Fordońskiej.

– Nie ma ofiar i osób poszkodowanych, natomiast nadal jeszcze przeglądamy pogorzelisko. Straty na pewno będą bardzo duże, bo praktycznie cała główna, usługowa część lokalu spłonęła i zawalił się dach – mówi st. kpt. Karol Smarz.

Będą wyjaśniać okoliczności

Na miejscu trwają czynności służb, które będą ustalały przyczyny pożaru. Obecny jest nadzór budowlany i miejski konserwator zabytków. Policjanci będą prowadzić postępowanie wyjaśnić.

– Kluczowa będzie opinia biegłego z zakresu pożarnictwa. Dziś będą odbywać się oględziny – mówi kom. Lidia Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.

„Myślimy, jak pomóc Fabryce Lloyda”

Na zdarzenia reagują także władze lokalne. Na miejscu jest wicemarszałek Zbigniew Ostrowski. – To szczególny obiekt w historii naszego regionu. Wiemy, ile właściciel włożył trudu i kosztów, aby budynek dostał drugie życie. Wiemy, jak znakomite imprezy rozrywkowe i kongresowe się tu odbywały. Poczułem nóż w sercu, jak usłyszałem o tej przerażającej wiadomości. Już myślimy o tym, jak pomóc właścicielowi. Może fakt, że obiekt jest wpisany do rejestru zabytków, ułatwi proces odbudowy – mówi wicemarszałek.

Właściciele obiektu wydali w piątek rano oświadczenie. Można zapoznać się z nim TUTAJ (kliknij, aby przeczytać oświadczenie).

0 0 votes
Article Rating
Sebastian Torzewski
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments