Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Prezydenci polskich miast apelują o szybkie przyjęcie budżetu UE. „Nikt nie może brać Polaków na zakładników polityki sprzecznej z interesem kraju”

Dodano: 26.11.2020 | 17:49
Rafał Bruski, Rafał Trzaskowski

Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: Wśród sygnatariuszy apelu do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie uchwalenia unijnego budżetu znaleźli się prezydenci Warszawy - Rafał Trzaskowski oraz Bydgoszczy - Rafał Bruski.

Fot. Szymon Fiałkowski

Prezydenci miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich wystosowali apel do premiera Mateusza Morawieckiego o jak najszybsze zawarcie kompromisu umożliwiającego uchwalenie unijnego budżetu oraz powstanie Funduszu Odbudowy. Pieniądze z tego ostatniego mają pomóc samorządom, w tym również Bydgoszczy, w realizacji inwestycji w czasach postcovidowych.

Apel podpisany przez dwunastu prezydentów największych miast w Polsce (w tym prezydenta Rafała Bruskiego) jest kolejnym politycznym głosem związanym z negocjacjami nad unijnym budżetem na lata 2021-2027. Istotną konsekwencją jego uchwalenia będzie utworzenie wspomnianego Funduszu Odbudowy, czyli puli 750 miliardów euro rozdysponowanych pomiędzy państwa członkowskie na działania odbudowujące gospodarki nadwyrężone epidemią koronawirusa. Ale przyjęcie budżetu stoi pod znakiem zapytania z powodu sprzeciwu rządów: polskiego i węgierskiego. Oba nie zgadzają się na uzależnienie wypłat części środków unijnych od zachowywania reguł praworządności. Rząd PiS twierdzi, że oznaczałoby to „utratę suwerenności”.

Unia Metropolii Polskich podkreśla w apelu do premiera Morawieckiego, aby „jak najszybciej wypracować kompromis w sprawie akceptacji Funduszu Odbudowy oraz Wieloletnich Ram Finansowych UE na lata 2021-2027”. Wskazuje, że odkładanie tej decyzji (np. na przyszły rok) będzie oznaczać „pogłębienie kryzysu gospodarczego w Europie i dalszy wzrost napięć społecznych i politycznych”. Włodarze polskich miast powołują się zresztą na badania nastrojów społecznych. Z przywoływanych przez nich badań Eurobarometru wynika bowiem, że „81 procent Polek i Polaków czuje się obywatelami UE, a 71 procent czuje się związanych ze Wspólnotą”. „Europejskość Polski nie może być podważona przez żaden rząd i żadnego polityka. Polacy wybrali swoich przedstawicieli, aby rozwiązywali ich problemy, a nie brali na zakładników polityki, na którą nie ma zgody i która jest sprzeczna z interesem Polski” – czytamy w czwartkowym dokumencie UMP.

Powstanie Funduszu Odbudowy umożliwi wdrożenie Krajowego Planu Odbudowy, czyli listy inwestycji realizowanej na różnych szczeblach właśnie ze środków wspólnotowych. Do Polski ma trafić w ten sposób nawet 57 miliardów euro (ok. 23 mld w formie bezzwrotnych grantów i ok. 34 mld w formie ewentualnych pożyczek). Bydgoszcz już kilka miesięcy temu skierowała do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej swoje propozycje inwestycji do KPO. Znajdują się tam między innymi: modernizacja ulicy Nakielskiej, rozbudowa trasy W-Z czy budowa południowo-wschodniej obwodnicy miasta (od lotniska do ulicy Fordońskiej). Łączna wartość bydgoskich inwestycji to ponad 7 miliardów złotych.

Oczywiste jest, że do miasta może trafić jedynie procent wnioskowanej kwoty, ale brak uchwalenia nowego budżetu UE oznacza brak jakichkolwiek środków na inwestycje. W takim wypadku nie powstanie bowiem Fundusz Odbudowy (ma być sfinansowany z obligacji), a sam budżet będzie funkcjonował w formie prowizorium.

Apel sprzeciwiający się ewentualnemu wetu polskiego rządu w sprawie unijnego budżetu 2021-2027 przyjęła podczas środowej sesji bydgoska rada miasta. O zagrożeniach wynikających z blokowania porozumienia przez rząd Prawa i Sprawiedliwości mówił z kolei na poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent Bruski.