Proces po zabójstwie w kamienicy w Śródmieściu. Oskarżony zostaje w areszcie
Dodano: 26.02.2021 | 13:56Proces toczy się w bydgoskim Sądzie Okręgowym.
Na zdjęciu: 41-letniemu Arturowi M. za zabójstwo może grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Fot. Archiwum
W bydgoskim Sądzie Okręgowym odbyła się w piątek (26 lutego) kolejna rozprawa w procesie po brutalnym zabójstwie w kamienicy przy Mickiewicza. Dopiero na początku kwietnia odbędą się mowy stron.
Na ławie oskarżonych zasiadł 41-letni Artur M. Śledczy z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ postawili mu zarzut zabójstwa dozorcy kamienicy przy Mickiewicza – 71-letniego mężczyzny. Oskarżony zarówno podczas prokuratorskiego śledztwa, jak i na pierwszej rozprawie, która odbyła się przed miesiącem, przyznał się do winy, jednak sąd na czas odczytywanych przez mężczyznę wyjaśnień, wyłączył jawność rozprawy. Zarówno oskarżony, jak i ofiara nie znali się.
Podobnie było w piątek, kiedy to na sali sądowej przesłuchani zostali biegli lekarze z psychiatrii i psychologii. Obrońca oskarżonego, adw. Łukasz Kaczanowski zawnioskował o wyłączenie jawności rozprawy na czas zeznań lekarzy, na co zgodziła się zarówno prokurator, jak i sędziowie.
Jak się okazało, sąd zawnioskował od biegłych o opinię uzupełniającą. Jednocześnie zapadła decyzja o przedłużeniu stosowania wobec 41-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania o kolejne trzy miesiące.
Sąd wyznaczył kolejną rozprawę na 7 kwietnia.