Prof. Wojciech Zegarski krajowym konsultantem w dziedzinie chirurgii onkologicznej [VIP TYGODNIA]

Dodano: 12.01.2021 | 10:16

Na zdjęciu:

Fot. Magazyn VIP/Clinica Dermatoestetica

W ubiegłym tygodniu prof. dr hab. n. med. Wojciech Zegarski, kierownik Kliniki Chirurgii Onkologicznej w bydgoskim Centrum Onkologii został powołany do pełnienia funkcji konsultanta krajowego w dziedzinie chirurgii onkologicznej.

Urodzony w 1954 roku w Gdańsku. O dziwo na studia medyczne trafił do odległego Szczecina, po ukończeniu których dostał przydział do pracy w Bydgoszczy. Tutaj swoją karierę medyczną zaczął w 1979 roku w szpitalu im. Jurasza, a w 2002 roku już jako doktor medycyny trafił do Centrum Onkologii. Stworzył wiodący ośrodek w Polsce w zakresie leczenia nowotworów jelita grubego. Współpracuje ze szwedzkim Uniwersytetem w Uppsali w zakresie badań genetycznych w nowotworach. Jest pionierem innowacyjnej metody leczenia raka żołądka i jelita grubego za pomocą tak zwanej burzy śnieżnej – dootrzewnowej chemioterapii podciśnieniowej aerozolem (PIPAC). Tak podaną chemioterapię pacjenci znoszą znacznie lepiej niż przy użyciu tradycyjnej metody. Zabieg PIPAC nie tylko poprawia codzienność – jakość życia pacjentów z chorobami nowotworowymi, ale także daje im nadzieję na dłuższe życie.

Podczas obchodów 75-lecia istnienia Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu prof. dr hab. n. med. Wojciech Zegarski otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski nadany przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę. W uzasadnieniu podkreślono, że kawaler tego orderu jest współczesnym wzorem wspaniałej postawy społecznej i naukowej.

Razem z żoną prof. Barbarą Zegarską, szefową Katedry Kosmetologii i Dermatologii Collegium Medicum UMK prowadzą Clinicę Dermatoestetica na ul. Cichej.

W 2017 prof. Wojciech Zegarski wspólnie z wioślarkami Magdaleną Fularczyk-Kozłowską i Natalią Madaj oraz artystą fotografem Jerzym Rieglem uroczyście odsłonił swój podpis w Bydgoskiej Alei Autografów

Hobby Pana Wojciecha to tenis, rower, narty oraz dalekie podróże. Z wiadomych przyczyn dwie ostatnie namiętności odchodzą na plan dalszy, zostaje więc tenis i rower.