Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

PiS podsumował połowę kadencji Bruskiego. „Nie ma żadnego pomysłu”

Dodano: 23.01.2017 | 23:06

Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwość prezydentura Rafała Bruskiego to czas straconych szans.

Na zdjęciu: Radni i posłowie Prawa i Sprawiedliwości podsumowali połowę kadencji Rafała Bruskiego.

Fot. ST

Politycy Prawa i Sprawiedliwości podsumowali połowę kadencji prezydenta Rafała Bruskiego. Ich zdaniem jest to czas niewykorzystanych szans.

Radni PiS zapowiadali konferencję szczegółowo podsumowującą połowę kadencji Bruskiego już na początku grudnia. W poniedziałek pojawili się w towarzystwie posłów Tomasza Latosa i Łukasza Schreibera, choć na wstępie zapowiedzieli, że szczegółowe analizy przedstawią na kolejnych spotkaniach z mediami, które zostaną zorganizowane w najbliższych miesiącach.

W pierwszej kadencji prezydent Bruski kończył inwestycje poprzedników. Mieliśmy nadzieję, że druga rozpocznie się od dynamicznego rozwoju inwestycyjnego miasta, ale tak się nie stało – mówił szef klubu radnych Mirosław Jamroży i wyliczał. – Blisko 150 milionów na inwestycje w 2016 roku nie zostało wykorzystane.

Tomasz Rega skupił się na bydgoskim sporcie. Zaczął od odczytania deklaracji wyborczych Bruskiego z 2010 roku, gdy ówczesny kandydat mówił m.in. o odbudowie Zawiszy i Polonii. Pokazał też zdjęcia ilustrujące frekwencję z decydującego o awansie do I ligi meczu z Czarnymi Żagań oraz z jednego ze spotkań z końcówki rządów Radosława Osucha, na którym trybuny świeciły pustkami. – Kwestia Polonii wygląda identycznie. Kiedyś sport był chlubą Bydgoszczy. Po sześciu latach nic z tego nie zostało – mówił Rega. Podobnie jak Jamroży wspomniał też o spalarni śmieci i problemach z brakiem odpadów, które do niej trafiają.

Grażyna Szabelska poruszyła temat bezdomności. – Nie wiem, czy zdajecie sobie państwo sprawę, że Bydgoszcz jest miastem o największej liczbie bezdomnych w Polsce. Wyprzedza nas tylko Warszawa – mówiła Szabelska, która swoje słowa popierała zestawieniem z wyliczeń przeprowadzonych w styczniu 2015 roku. – Pan prezydent nie poradził sobie z rozwiązaniem tego problemu. Wiele razy apelowaliśmy, aby nie sprzedawać mieszkań komunalnych. Jak tak dalej pójdzie, to Bydgoszcz zostanie zalana kolejna liczbą osób bezdomnych – zapewniała.

Zaniedbania w systemie oświaty omówił Stefan Pastuszewski. – W szkołach na ul. Kcyńskiej i Słonecznej dzieci specjalnej troski uczą się w bunkrach – mówił radny, który wspomniał także o wieloletnim braku zainteresowania modernizacjami poprawiającymi warunki pracy nauczycieli i o reformie systemu szkolnictwa. – Będziemy postulować, aby w szkołach specjalnych przy ul. Jesionowej i Fordońskiej po ukończeniu ośmioletniej szkoły specjalnej wprowadzić trzyletnią szkołę przysposobienia do życia – tłumaczył. Jarosław Wenderlich przyznawał, że jego zdaniem Bydgoszcz nie wykorzystuje potencjału swojej polityki historycznej. Jego wątpliwości budzi też system ITS – Powoduje zagrożenie dla prywatności mieszkańców i nie jest odpowiednio zabezpieczony. Na komisji pokazano nam dokładnie odwzorowaną trasę przejazdu jednego z radnych wraz ze zdjęciami  – mówił.

Poseł Łukasz Schreiber porównał sytuację w Sejmie z lokalną polityką. – W radzie miasta buta względem opozycji jest dużo większa. Tyle mówiono o uchwalaniu budżetu państwa i braku przedstawicieli PSL w prezydium, a zobaczmy, jak wyglądała ostatnia sesja budżetowa w Bydgoszczy i kto zasiada w prezydium rady – mówił Schreiber. Razem z posłem Latosem tłumaczył, że prezydentura Bruskiego będzie prezydenturą niewykorzystanych szans. – Poprzedni prezydenci zostawiali coś po sobie. Tutaj nie ma żadnego pomysłu – mówił Latos. – Wolałbym, żeby prezydent Bruski zamiast skakać pod naszym biurem wszedł do niego i porozmawiał z nami – zakończył.

Sebastian Torzewski