Radny przegrał w sądzie. Oddalono apelację Bogdana Dzakanowskiego
Dodano: 16.11.2018 | 13:30Informację o oddaleniu apelacji podał ratusz.
Na zdjęciu: Apelacja Bogdana Dzakanowskiego od jednej ze spraw z prezydentem została oddalona. Od drugiej została złożona.
Fot. Stanisław Gazda
Bogdan Dzakanowski przegrał jeden z procesów z Rafałem Bruskim.
Ratusz poinformował kilka chwil temu, że gdański Sąd Apelacyjny podjął decyzję o oddaleniu apelacji w procesie, jaki został wytoczony radnemu miejskiemu. Rafał Bruski poczuł się dotknięty wypowiedzią Dzakanowskiego, który mówił, że prezydent „wykorzystał swoje możliwości, by załatwić podłączenie do sieci wodno-kanalizacyjnej oraz załatwić drogę do działki, którą kupił jego były zastępca Łukasz Niedźwiedzki”. Dodatkowo, radny musi wpłacić na rzecz hospicjum im. ks. Jerzego Popiełuszki 5 tysięcy złotych.
Sąd próbował namówić obie strony, aby sprawa została załatwiona polubownie, ale tak się nie stało. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy uznał, że Dzakanowski musi przeprosić za te słowa prezydenta Bydgoszczy, jednak radny nie odpuścił i złożył apelację od tego wyroku.
Z informacji przekazanych przez miejskich urzędników wynika, że została ona oddalona. – Spotkam się z panią adwokat, która była na tej sprawie i wówczas będę podejmował dalsze działania – przekazał nam Dzakanowski w krótkiej telefonicznej rozmowie. Udało nam się skontaktować z mec. Joanną Taczkowską-Olszewską, która jest jedną z obrończyń radnego i która uczestniczyła w posiedzeniu sądu. – Wnosiliśmy o oddalenie wyroku w całości – mówi w rozmowie z nami. – Mamy inną ocenę co do merytoryczności twierdzeń. Uważamy, że nasz klient dowiódł prawdziwości twierdzeń. W naszej opinii ocena, dopuszczalność krytyki – te granice przez sąd zostały źle ocenione – dodaje. Zdaniem mec. Taczkowskiej-Olszewskiej, są podstawy by wystąpić ze skargą kasacyjną, ale decyzja w tej sprawie zapadnie po spotkaniu adwokat z radnym.
Jednak, jak się dowiedzieliśmy od radnego, złożył on apelację w drugiej sprawie, która została mu wytoczona przez prezydenta Bruskiego. Chodzi o sugestie, że podczas sesji rady miasta w marcu 2016 r., Bruski, jak i ówczesny przewodniczący rady Zbigniew Sobociński byli pod wpływem alkoholu, a do ratusza trzeba było wzywać policję, która obu zainteresowanych przebadała alkomatem. – Apelacja od tego wyroku została wysłana. Czekamy na jej rozpatrzenie przez sąd – potwierdził nam radny Bogdan Dzakanowski. Chwilę po ogłoszeniu wyroku w Sądzie Okręgowym (ten został wydany w połowie maja br.), Dzakanowski mówił, że sąd nie wziął pod uwagę wszystkich aspektów tej sprawy. Przypomnijmy, że sędzia Rafał Szurka w uzasadnieniu wyroku tłumaczył, że część zeznań złożonych przez Dzakanowskiego w tej sprawie nie była wiarygodna. Jak się nieoficjalnie udało nam dowiedzieć, ta sprawa ma być rozpatrywana w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku jeszcze w tym miesiącu.