Rekordowy budżet województwa przyjęty. Ale nie na wszystko znalazły się pieniądze
Dodano: 17.12.2018 | 13:15Na zdjęciu: Radni Michał Krzemkowski i Roman Jasiakiewicz.
Fot. Błażej Bembnista
Budżet województwa kujawsko-pomorskiego na 2019 rok został przyjęty. Pomimo że urząd marszałkowski, wraz z radnymi koalicji PO-PSL uważają go za rozwojowy i rekordowy, przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości wskazywali na brak środków, które mogłyby przyczynić się do zrealizowania potrzebnych inwestycji.
Przed rozpoczęciem sesji, radni chwilą ciszy uczcili pamięć poległych w trakcie wydarzeń grudniowych z 1970 roku. Przed nią wniosek formalny chciał złożyć Roman Jasiakiewicz, lecz przewodniczący sejmiku Ryszard Bober nie dopuścił go do głosu. – Nie do końca rozumiem, dlaczego przewodniczący nie chciał oddać mi głosu. Nabrzmiały historycznie grudzień to też wydarzenia w kopalni Wujek czy rocznica wprowadzenia stanu wojennego – mówił radny. Bober uznał, że podczas minuty ciszy uczczono też pamięć innych wydarzeń i przeszedł do realizacji porządku obrad.
Zanim rozpoczęła się dyskusja o budżecie, jak bumerang wrócił temat połączeń kolejowych. Jerzy Gawęda zapytał marszałka o to, czy są plany zmiany planu transportowego województwa – Liczba połączeń kolejowych Inowrocław-Bydgoszcz i Inowrocław-Toruń jest zbyt mała. Przejście na transport kolejowy poprawiłoby bezpieczeństwo do czasu rozbudowy dróg krajowych 15 i 25. Premier Morawiecki zapowiedział realizacje programu Kolej Plus, który może okazać się dużym wsparciem dla regionów w realizacji infrastruktury kolejowej. Mam pytanie, czy zarząd województwa ma swoje plany odnośnie Kolei Plus? – zapytał radny, przy okazji dopytując także o niedawne zapowiedzi przesunięcia środków z Regionalnego Programu Operacyjnego wyznaczonych na inwestycje kolejowe w celu sfinansowania projektów rewitalizacji m.in. linii kolejowej 356.
CZYTAJ WIĘCEJ: 356. Reaktywacja. Dlaczego linia kolejowa Bydgoszcz – Kcynia powinna być zrewitalizowana?
Przewodniczący Bober wpierw zaznaczył, że tego typu zapytania muszą być złożone w formie interpelacji. Jednak Piotr Całbecki udzielił odpowiedzi. – Powtórzę, że czekamy na ustawę o transport publiczny, której nie ma od lat. UE wymaga, aby w 2019 roku sejm przyjął taki dokument. Wówczas my określimy precyzyjnie naszą rolę w tym planie Nie wiemy jaki będzie jego ostateczny kształt. Czy są planowane zmiany w rozkładzie jazdy? Tak, pod warunkiem że będą środki na ich sfinansowanie. Rozumiem że chodzi o zwiększenie częstotliwości, czego my wszyscy na tej sali jesteśmy zwolennikami – stwierdził marszałek.
Całbecki zapowiedział też negocjacje z przewoźnikami kolejowymi na temat utrzymania dotychczasowych połączeń i uruchomienia nowych. – Chcemy usiąść do stołu z Przewozami Regionalnymi, aby po pierwsze ustalić, czy nie należy zwiększyć środków na utrzymanie przewozów – powiedział, nawiązując do zapowiadanych podwyżek cen prądu. Pojawiła się też zapowiedź rozmów z PKP Intercity. – Zastanawiamy się, czy nie oddać części tortu przewozowego Intercity, aby obniżyć koszty naszych połączeń – stałyby się one wtedy subregionalnymi – podkreślił. Zdaniem Całbeckiego, zaoszczędzone środki miałyby trafić na zwiększenie połączeń na „marginalizowanych liniach” – wtedy marszałek wymienił trasy po wschodniej stronie województwa: Toruń – Sierpc oraz Toruń-Grudziądz. Toruński polityk odpowiedział też na pytanie o program „Kolej Plus”. – O nim niestety niewiele wiemy, ale jeśli zostanie uruchomiony, to na pewno do niego przystąpimy – zapewnił.
Marszałek złożył też kolejne obietnice w sprawie linii 356 – Planujemy przesuniecie środków w ramach RPO na przygotowywanie dokumentacji projektowych. Dotyczy to między innymi linii do Kcyni. Projekty będą na pewno gotowe w 2021 roku – powiedział Całbecki.
Później przyszedł czas na najważniejszy punkt sesji, czyli dyskusja i głosowanie nad przyszłorocznym budżetem. Przyszłoroczne dochody i wydatki budżetu województwa założono na poziomie 1,1 miliarda złotych, z czego pół miliarda ma trafić na inwestycje. Urząd marszałkowski podkreśla, że najważniejszymi inwestycjami samorządu województwa w przyszłym roku będą dwa projekty w dziedzinie lecznictwa – rozbudowa i modernizacja Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu i Szpitala Popiełuszki we Włocławku.
W dyskusji na temat przyszłorocznego budżetu głos zabrał bydgoski radny Michał Krzemkowski. Wskazał on, że wbrew opiniom koalicji PO-PSL, w wielu elementach jest on niedoskonały. – Budżet na 2019, mimo że rekordowy – to pierwszy miliardowy budżet – jest efektem skumulowania inwestycji z RPO niezrealizowanych w latach poprzednich. Jest w nim zawarte to, co jest konieczne. Tam, gdzie można dokonać działań progresywnych, nie dzieje się prawie nic wyjątkowego. A dynamiczne działania progresywne są niezbędne, by poprawić sytuację województwa – mówił radny. Przedstawiciel PiS wyliczał, że rankingi pokazują słabnącą pozycję województwa, które jego zdaniem może konkurować jedynie z regionami ściany wschodniej.
Krzemkowski zaznaczył też, że zapowiadane przez marszałka inwestycje drogowe, na które w przyszłym roku ma on zamiar przeznaczyć 300 milionów złotych, są efektem kumulacji inwestycji, a ponadto jest to podstawowe zadanie województwa. – Nie ma za to ani złotówki na rozwój linii kolejowych, a dla UE jest to jeden z priorytetów – mówił Krzemkowski. Podobnie mówił o wydatkach na transport rzeczny, na które przeznaczono nie więcej niż 100 tysięcy złotych, a także nieuwzględnieniu w planach wydatkowych planów budowy platformy multimodalnej w Emilianowie czy terminala cargo w Porcie Lotniczym Bydgoszcz. – Brakuje też środków na wsparcie szkolnictwa. 2 mln na wsparcie jednego z projektów UTP to zdecydowanie za mało – nie ukrywał Krzemkowski.
CZYTAJ WIĘCEJ: 30 milionów od Gowina na wielką inwestycję UTP. Pieniądze obiecuje też marszałek
W kwestii Uniwersytetu Technologicznego-Przyrodniczego warto podkreślić, że marszałek wcześniej obiecał dofinansowanie dla uczelni w wysokości trzech milionów złotych rocznie na budowę nowego budynku dydaktycznego – łącznie miałoby ono wynieść 11 milionów złotych. W projekcie budżetu czytamy jednak, że „łączne dofinansowanie z budżetu województwa planowane jest w latach 2018-2020 w kwocie 9.106.050 zł, nie więcej niż 30% kosztów realizacji zadania. Kwota zaplanowana na 2019 r. przeznaczona zostanie na wykonanie prac projektowych oraz rozpoczęcie prac budowlanych„.
Uwagi Krzemkowskiego dotknęły marszałka Piotra Całbeckiego. – Proszę nie nazywać tego budżetu nierozwojowym – powiedział, podkreślając, że uwagi przewodniczącego klubu radnych PiS go “zabolały”. Za brak inwestycji w infrastrukturę kolejową obwiniał PKP PLK. Ostatecznie budżet województwa na 2019 rok został przyjęty – za jego przyjęciem głosowało 19 radnych, 11 było przeciw.
- Seniorka upadła na chodniku. Pomocy udzielili jej bydgoscy policjanci - 10 marca 2025
- Policyjny dron latał nad Fordońską. Ponad 100 wykroczeń [WIDEO] - 10 marca 2025
- Nowe oznakowanie na fordońskich ulicach. Odświeżono też istniejące - 10 marca 2025