Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]
Metropolia BydgoskaBydgoszczGastronomia„Skazany na sukces” – kulinarny ewenement na Skłodowskiej-Curie
22.03.2023 | 22:38

„Skazany na sukces” – kulinarny ewenement na Skłodowskiej-Curie

Zdjęcia: nadesłane

Maciej Kowalski nazywany przez wielu przyjaciół „Cesarzem”, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych mistrzów kucharskich nie tylko w Bydgoszczy. To też jedyny gastronom, od którego usłyszałem przez ostatnie parędziesiąt lat taki tekst – Panie Wojtku, błagam niech mnie Pan nie reklamuje, bo ja i tak już nie mogę wyrobić się od nadmiaru klientów

Maciek to obywatel świata, przez przeszło 10 lat podróżował i zdobywał doświadczenia prawie na całym globie. Przejechał USA ze wschodu na zachód, był w Australii i Nowej Zelandii, zaliczył wiele krajów w Azji, o Europie już nie wspomnę. Był też barmanem na Karaibach.

Cały czas marzył o swoim lokalu i tak zaczął w charakterystycznej „Piramidzie Smaku” przy ul. Fredry robić swoje kebaby. Kiedy odwiedził go popularny na YouTubie łowca smaków MrKrycha i zrobił materiał o najlepszym bydgoskim kebabie, zaczął się szał.

Doszło do tego, że Maciek postanowił ten lokal wydzierżawić i poszukać czegoś w spokojnym miejscu, gdzie mógłby poświęcić się swojej pasji kulinarnej.

Zapisał się na dwutygodniowy kurs do znanej piekarni, żeby samemu móc piec wyśmienite bułki. Znalazł ogłoszenie, że jest do nabycia mały lokal na Skłodowskiej Curie 6 i po dokonaniu transakcji kupna ruszył z remontem. I tak powstało kultowe już dziś Maestro Street Food, przed którym zawsze stoi spora kolejka chętnych na kebab mistrza „Cesarza” bez względu na pogodę.

A kebab to wyjątkowy, opalany drewnem, a potem po ścięciu płatów mięsa wołowego i baraniego jest dodatkowo mieszany z dodatkami na specjalnie rozgrzanej płycie i podawany w pysznej bułce własnej produkcji. Mięso sprowadzane jest z firmy rzeźnickiej z okolic Poznania – trzeba było czekać rok, aby dołączyć do grona jej klientów.

Kompozycji jest kilka w zależności od gustu klienta. Hitem jest niewątpliwie Cesarzwurst, czyli kebab z mięsem, kiełbasą dojrzewającą, pekinką, surówką, pomidorem, ogórkiem świeżym i kiszonym, cebulą, miodem, sosem czosnkowym i musztardowym.

I właśnie tego kebaba specjalnie przyjechał skosztować MrKrycha z prośbą od Macieja, żeby nie podawać lokalizacji. Nie dziwię się obawom, albowiem ten film na You Tubie obejrzało już blisko milion widzów.

Maciej pracuje od poniedziałku do piątku w godz 11:00 do 17:00. Weekendy to czas na wypoczynek. Co kilka miesięcy czas też na miesięczny urlop, wtedy lokal jest nieczynny, a ”Cesarz” swoim kamperem zwiedza świat i ładuje akumulatory do swoich nowych pomysłów.

Dla tych co trochę narzekają na długi czas oczekiwania, krótka wypowiedź mistrza Macieja: Postaram się krótko. Jak większość z Was pewnie wie, jakiś czas temu odwiedził mnie znany YouTuber. Już krótko po otwarciu zapowiadał wizytę , lecz znając jego zasięgi i już robiąc swój maksymalny „przerób” wynegocjowałem odwiedziny jakoś pod koniec roku. Niestety, nie zapowiadając się Krycha przyjechał, nagrał krótki filmik i obiecując nie podawać lokalizacji puścił to w sieć, a ja naiwnie wierzyłem że jakoś to przejdzie bez echa. Nie przeszło. Od tego czasu jestem tak oblężony, że muszę odmawiać ponad połowie chętnych skosztowania moich przysmaków. Ze szczerym smutkiem odprawiam swoich dotychczasowych stałych bywalców. Ci, którzy godzą się na półtoragodzinne oczekiwanie i stąpając z nogi na nogę już po piętnastu minutach często wylewają swoją frustracje oceniając najniżej mnie wiadomo gdzie. Czekając półtorej godziny też spodziewałbym się czegoś wyrywającego z butów. Lecz to tylko kebab, zrobiony z wielką dbałością, lecz nadal kebab. Nic mnie tak pozytywnie nie nastraja jak luźna rozmowa ze studentami czy uczniami pobliskich szkół i dopóki starczy mi sił, zrobię wszystko byście mogli zawsze pozwolić sobie na zjedzenie u mnie. Jeśli natomiast stanę przed wyborem wypalenia czy powrotu do spokojnej pracy, mój wybór będzie oczywisty. Czy powinienem wziąć kogoś do pomocy – nie. To miejsce od początku było stworzone tylko dla mnie, a obecność kogoś tylko mnie wyprowadza z rytmu, bo oprócz koncentracji na swojej pracy muszę zerkać na drugą osobę, aby wszystko było „prima sort” i pilnować czy ta nie idzie na skróty, jak tylko się odwrócę. Więc życząc smacznego proszę o cierpliwość

Jak widać po stałej kolejce przed Maestro Street Food, wielu klientów decyduje się na czekanie. A możecie mi wierzyć, warto poczekać.

0 0 votes
Article Rating
Wojciech Szczapa Romanowski
Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Damian
Damian
1 rok temu

Jadłem, nic szczególnego. Jak jak Pan Maciej powiedział/napisał – to tylko kebab. Jeżeli ktoś się zachwyca to ma bardzo ograniczone kubki samakowe.

Alex
Alex
1 rok temu

Również nie rozumiem fenomenu tego miejsca. Jadłem 2-3 razy i naprawdę bez szału. Wiem, że wiele osób się zachwyca, ale dla mnie osobiście – mocno średnie.

Ryszard
Ryszard
1 rok temu

Jest właśnie odwrotnie panie Damianie. To jak ktoś się nie zachwyca to ma bardzo ograniczone kubki smakowe niezdolne do docenienia mistrzostwa osiągnietego w prostym daniu. Kebab jest doskonały. A że to „tylko kebab”? W najlepszych włoskich restauracjach również podają „tylko pizze” i „tylko makaron”. Sposób przygotowania i składniki zamiatają jednak każdy lokal z kebabem w promieniu nie Bydgoszczy, nie województwa a sporej części Europy. W kraju jest to ścisła czołówka tych „tylko kebabów”. Co w ogóle można w nim poprawić? Do czego panie Damianie możesz się szczerze doczepić? Mięso to aromatyczna, wysokiej jakości opalana drewnem i doskonale doprawiona baranina, co… Czytaj więcej »

Last edited 1 rok temu by Ryszard
Karolina
Karolina
1 rok temu

Czy ten jeden z miesięcy, w którym jest zamknięte był w lutym/marcu? Jakiś czas temu słyszałam o tym miejscu, a że niedaleko pracuję chciałam skorzystać, ale budka była zamknięta. Było to po godzinie 14.00, więc w czasie kiedy lokal teoretycznie funkcjonuje. A chętnie byśmy rodzinnie spróbowali.

Klient
Klient
1 rok temu

Kebs taki se są lepsze w Brdzie, ale reklama robi swoje dlatego takie kolejki.