
Sprawa tragicznego wypadku z DK10 w sądzie. Zginęła w nim szefowa BTBS
Sprawę do sądu skierowała prowadząca śledztwo prokuratura.
Na zdjęciu: Do tragicznego w skutkach wypadku doszło na początku marca 2019 r. na odcinku krajowej dziesiątki.
Fot. KMP Toruń
W najbliższy czwartek (27 lutego), bydgoski sąd ma rozpoznać sprawę tragicznego w skutkach wypadku na odcinku DK10 w Dybowie, w którym zginęła szefowa Bydgoskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego Magdalena Kwiatkowska.
– Nie oczekuję żadnej wendety – mówi w Gazecie Wyborczej Bydgoszcz mąż zmarłej szefowej BTBS. Tomasz Kwiatkowski dodaje, że chce, aby sąd wymierzył sprawcy czynu karę adekwatną do tego, co się wydarzyło.
A wydarzyło się to 2 marca 2019 r. na odcinku krajowej dziesiątki w Dybowie (295,9 km DK10). Za kierownicą forda fiesty siedział 20-latek z Włocławka. Śledczy ustalili, że jechał od Torunia w kierunku Bydgoszczy. – Najprawdopodobniej w celu uniknięcia uderzenia w tył pojazdu poprzedzającego, nagle zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył w jadący z przeciwka pojazd marki man z naczepą – mówi podinsp. Wioletta Dąbrowska z biura prasowego toruńskiej policji. Po tym manewrze, kierowca ciężarówki stracił kontrolę nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył czołowo w hondę civic. To nią kierowała Magdalena Kwiatkowska. 54-latka zginęła na miejscu.
Wiadomo też, że kierowca forda – jak podaje Wyborcza – nie przyznaje się do winy. Sprawa Adriana M. będzie teraz rozpatrywana przez bydgoski Sąd Rejonowy. Rozprawę zaplanowano na najbliższy czwartek, 27 lutego. Wiadomo, że mężczyźnie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.