Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Stary Rynek z Kazimierzem Wielkim, a może z Kolumną Niepodległości? Monumentalna dyskusja wciąż trwa

Dodano: 28.07.2018 | 14:38
pomnik Kazimierza Wielkiego Bydgoszcz

Podsumowujemy debatę o przeniesieniu pomnika Kazimierza Wielkiego na Stary Rynek.

Na zdjęciu: Pomnik Kazimierza Wielkiego stanął na skwerze przy Wałach Jagiellońskich w 2006 roku.

Fot. Szymon Fiałkowski

Wywodzący się z kręgów Społecznej Rady Estetyki Miasta pomysł przeniesienia pomnika Kazimierza Wielkiego na Stary Rynek wzbudził szeroką debatę na temat urbanistyki i tożsamości Bydgoszczy. Intelektualny ferment zrodził też nowe idee, związane z bydgoskimi pomnikami. Przedstawiamy podsumowanie dwóch tygodni dyskusji na łamach mediów i wśród mieszkańców.

Pomysł relokacji monumentu padł na ostatniej sesji rady miasta, która odbyła się 12 lipca. Podczas dyskusji o Gminnym Programie Rewitalizacji (był to jeden z punktów, znajdujących się w porządku obrad) prezydent Rafał Bruski zakomunikował: W ostatnich dniach dotarły do mnie sygnały i osoby, które chcą, aby przenieść pomnik Kazimierza Wielkiego na Stary Rynek. I chciałbym zaproponować krótką dyskusję na ten temat. Wymiana poglądów na temat wyglądu Starego Rynku po przebudowie nie przebiegła jednak po myśli prezydenta; prowadzący sesję Jan Szopiński nie chciał zajmować się kwestią pomnika „ad hoc”. Zdziwiony taką postawą wiceprzewodniczącego rady prezydent Bruski opuścił salę sesyjną. W krótkiej dyskusji na ten temat głos zabrali jednak m. in. radny Ireneusz Nitkiewicz, który przekonywał, że „nie jest to najgorszy pomysł” czy Paweł Bokiej, który dziwił się tej inicjatywie.


CZYTAJ WIĘCEJ: Pomnik Kazimierza Wielkiego trafi na Stary Rynek? Zaskakująca koncepcja zmian


Pomysł przeniesienia pomnika wywodzi się od osób, zasiadających w Społecznej Radzie ds. Estetyki Miasta. Jej przewodniczący, prof. Dariusz Markowski przekonuje, że dzięki postawieniu monumentu w osi ulicy Mostowej najważniejszy plac Bydgoszczy będzie bardziej atrakcyjny. – Rynek stałby się miejscem spotkań – komentował profesor na naszych łamach. Idei nie przekreśla także miejski konserwator zabytków Sławomir Marcysiak – Na razie jest to pomysł, ale na pewno wart rozważenia. Trzeba jednak uwzględnić wszystkie uwarunkowania, zarówno przestrzenne, jak i symboliczne. Rynek jest dominantą. To miejsce w Bydgoszczy, które wyznacza symboliczny centrum miasta – stwierdził w niedawnym wywiadzie dla MetropoliaBydgoska.PL.

W dyskusji o relokacji pojawiło się też szereg argumentów przeciw. Pomysł nie jest zupełnie nowy – w trakcie konsultacji społecznych dotyczących przebudowy płyty Starego Rynku jednym z wniosków był postulat postawienia pomnika Kazimierza Wielkiego. Wtedy jednak ratusz stwierdził, że projekt nie przewiduje postawienia kolejnego postumentu. Dla niektórych zaskoczeniem jest fakt, że pomysł został zaprezentowany dopiero wtedy, kiedy na rynek wjechał już ciężki sprzęt i rozpoczęła się oczekiwana modernizacja. Jeżeli rada miasta podjęłaby pozytywną decyzję co do przestawienia pomnika, konieczne będzie zmodyfikowanie projektu przebudowy. Przeniesienie wymaga też skonstruowania nowego cokołu.

Głos sprzeciwu wobec zamiarów przeniesienia królewskiego monumentu ze skweru przy Wałach Jagiellońskich wyraził Marian Grochowski, członek Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Kazimierza Wielkiego. Jeden z inicjatorów jego powstania podkreśla, że sam wybór lokalizacji był poprzedzony długą dyskusją, gdyż ówczesny prezydent Konstanty Dombrowicz był przeciwnikiem tej idei.

Pomnik króla ma godne i piękne miejsce, został postawiony w sposób zgodny z prawem i dziś prezentuje się niezwykle efektownie. Niebawem, bo 26 października, minie dwanaście lat od ulokowania go w tym miejscu i można powiedzieć, że przyjął się już w świadomości bydgoszczan. Jako przewodnik często korzystam z jego lokalizacji i stamtąd mogę informować o mieście i jego bogatej historii – argumentuje Grochowski.


PRZECZYTAJ WYWIAD Z MARIANEM GROCHOWSKIM: Pomysł przeniesienia pomnika Kazimierza Wielkiego odebrałem negatywnie


Warto też wziąć pod uwagę, że postawiony w 2006 roku monument wpisał się już w okolice Wałów Jagiellońskich. Stał się jednym z najważniejszych miejsc spotkań mieszkańców – odbywają się tam rozmaite protesty czy uroczystości. W ostatnich tygodniach pod Kazimierzem zbierali się m. in. kibice Zawiszy świętujący awans do klasy okręgowej, protestujący przeciw „ACTA 2” czy sprzeciwiający się reformie sądownictwa. W dyskusji należy też pamiętać o aspektach estetycznych – projektanci sąsiadującego z pomnikiem parkingu wielopoziomowego, mając na uwadze jego obecność, specjalnie zaprojektowali fragment ściany po to, by sylwetka króla na koniu była lepiej wyeksponowana. Ponadto, po ewentualnych przenosinach postumentu, zajdzie konieczność wypełnienia przestrzeni skweru.

W medialnej dyskusji padły też inne propozycje nowej lokalizacji dla pomnika Kazimierza Wielkiego. Przewodnik Dawid Urbański na łamach „Gazety Wyborczej” przekonywał, że odpowiednim miejscem dla postaci króla jest plac Wolności – znajdujący się zresztą w pobliżu parku, który również nosi imię zasłużonego dla Bydgoszczy władcy. – Pomników z postaciami na koniu nie stawia się na rynkach, raczej w ciągu arterii. Na placu Wolności monument będzie komponował się dużo lepiej niż przy ul. Pod Blankami, nawiąże do stojącego tu niegdyś, również konnego, pomnika cesarza Wilhelma I – stwierdził Urbański.

Kolumna zamiast Kazimierza? Głos Romana Jasiakiewicza

W monumentalną debatę wpisał się także radny sejmiku województwa Roman Jasiakiewicz. Bydgoski polityk podziela pogląd, że na Starym Rynku jest miejsce na dwa pomniki (przypomnijmy, że w ramach przebudowy Pomnik Walki i Męczeństwa zostanie przesunięty o kilkanaście metrów w kierunku Katedry), lecz jego zdaniem plac zasługuje na zupełnie nowy postument.

Proponuję w centralnym miejscu Starego Rynku posadowić monumentalną Kolumnę Niepodległości. Architekci, plastycy, rzeźbiarze podpowiedzą wysokość – myślę o 15-20 metrach – ogłosił kilka dni temu Jasiakiewicz.

Idea Kolumny, zdaniem jej autora, wpisuje się w tegoroczne obchody stulecia odzyskania niepodległości i ma być „mocnym akcentem naszej bydgoskiej tożsamości”. Ustawienie tego typu monumentu na rynku nie jest zupełnie nowym pomysłem – jedną z propozycji upamiętnienia ofiar egzekucji z 1939 roku była kolumna zwieńczona postacią Nike. Ostatecznie na Rynku stanął kontrowersyjny Pomnik Walki i Męczeństwa.

Czy doczekamy się przenosin pomnika Kazimierza Wielkiego, czy na Starym Rynku powstanie zupełnie nowa konstrukcja? Ostateczna decyzja, jak podawaliśmy wyżej, zależy od radnych, ale też od szczegółowej analizy umieszczenia monumentu na płycie placu. Można zgodzić się z tym, że rynek w nowej odsłonie potrzebuje ożywienia – i postawienie w jego centrum jakiejkolwiek figury może odmienić jego oblicze. Przez wiele lat Bydgoszczanie umawiali się „pod pomnikiem”, mając na myśli postument Walki i Męczeństwa. Przenosiny postaci Kazimierza na koniu na pewno wygenerują koszty, podobnie jak postawienie zupełnie nowego pomnika. Debata o „stalowych figurach” pokazuje jednak ważną potrzebę podkreślenia tożsamości miasta i stworzenia nowych funkcji dla jego kluczowych lokalizacji. Trzeba też podkreślić, że bardzo ożywiła internetowe miejsca wymiany poglądów.

Opinie na temat relokacji monumentu znajdziecie także w strefie blogowej MetropoliaBydgoska.PL. Nasz dziennikarz Eryk Dominiczak podkreśla, że debata o pomniku wymaga wieloaspektowej analizy. „Oczekiwanie natychmiastowych deklaracji, choćby zbiorczych, godzi w logikę dyskusji nad tą ważną dla wizerunku miasta sprawą”. 

Natomiast współprzewodniczący bydgoskiej partii Zieloni Daniel Kaszubowski jest przeciwny umiejscowieniu na Rynku nowych pomników. „W pierwszej kolejności zadbajmy o stan już funkcjonujących pomników i ich najbliższe otoczenie”.

Błażej Bembnista