Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Uciekał bmw przed policyjną kontrolą i uszkodził dwa radiowozy. 30-latek tymczasowo aresztowany

Dodano: 07.07.2020 | 22:57

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury.

Na zdjęciu: Zatrzymany 30-latek został doprowadzony na przesłuchanie, gdzie usłyszał zarzuty. Wiadomo też, że spędzi za kratkami najbliższe trzy miesiące.

Fot. KMP Włocławek

Włocławski sąd przychylił się w poniedziałek (6 lipca) do wniosku śledczych i zastosował tymczasowy areszt wobec 30-latka, który uciekał przed policyjną kontrolą przez dwa powiaty.

Przypomnijmy: w nocy z piątku na sobotę (3/4 lipca), kierowca bmw nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Mężczyzna uciekał przed policjantami, a następnie uszkodził dwa radiowozy. 30-latka ostatecznie zatrzymano.

Pościg prowadzony był zarówno w Ciechocinku, jak i później we Włocławku. – Po wjechaniu do miasta, kierowca bmw jechał pod prąd ulicą Toruńską i Okrzei, powodując zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego – mówi st. sierż. Tomasz Tomaszewski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji we Włocławku i dodaje: – W pobliżu ul. Nowomiejskiej, na widok blokady wjechał w nią, a później jeszcze skręcił w ul. Południową. Tam pomimo zablokowana mu dalszej jazdy radiowozem uderzył w niego, chcąc kontynuować ucieczkę. To nie zakończyło jego jazdy i próbując cofnąć uderzył w drugi radiowóz.

Jak się okazało, zatrzymanym był 30-letni mieszkaniec Ciechocinka. Przeprowadzone przez policjantów badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna był trzeźwy. – Od kierowcy pobrano krew, żeby ustalić czy nie jechał on pod wpływem środków psychoaktywnych – podkreśla Tomaszewski. Jednocześnie, 30-latkowi zatrzymano prawo jazdy. Oprócz dwóch uszkodzonych radiowozów, poszkodowanych w tym zdarzeniu zostało także czterech policjantów.

Mężczyźnie podczas przesłuchania we włocławskiej prokuraturze zostały postawione dwa zarzuty związane z czynną napaścią na funkcjonariuszy poprzez wykorzystanie pojazdu bmw i zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Śledczy po przeprowadzeniu przesłuchania podjęli decyzję o skierowaniu do sądu wniosku o zastosowanie wobec 30-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

W poniedziałek odbyło się posiedzenie aresztowe. Sąd przychylił się do wniosku śledczych, co oznacza że 30-latek spędzi za kratkami najbliższe trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa, mężczyźnie może grozić nawet do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Szymon Fiałkowski