Uwierzył w legendę o zagrożonych pieniądzach. Bydgoszczanin stracił ogromny majątek

Dodano: 25.03.2024 | 07:20

Na zdjęciu: Oszuści wyłudzili od 29-letniego bydgoszczanina niemal 92 tysiące złotych.

Fot. KWP Bydgoszcz / zdjęcie ilustracyjne

Ofiarami oszustów padają nie tylko seniorzy. Tym razem przestępcy wyłudzili ponad 92 tysiące złotych z konta 29-letniego bydgoszczanina. – W dalszym ciągu otrzymujemy zgłoszenia dotyczące utraty pieniędzy, które niejednokrotnie są oszczędnościami życia – mówią mundurowi.

Na telefon 29-letniego bydgoszczanina zadzwonił mężczyzna, który podawał się za „policjanta z Warszawy”. – Przekonywał go o konieczności zabezpieczenia zgromadzonych na rachunku bankowym pieniędzy – mówi kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy i dodaje, że po chwili do mężczyzny zadzwonił rzekomy pracownik banku, który przeprowadzić miał z nim procedurę zabezpieczenia zgromadzonych środków finansowych.

– Mężczyzna nie podejrzewał, że to próba oszustwa i odbierał kolejne połączenia z różnych numerów telefonu – opisują bydgoscy policjanci i precyzują, że do 29-latka za każdym razem mieli dzwonić pracownicy banku i instruować go, co ma zrobić. Bydgoszczanin na poważnie wziął słowa o zagrożonych pieniądzach. – Poszedł do bankomatu i wypłacił 50 tysięcy złotych, a następnie w tym samym urządzeniu, po otrzymaniu kilkunastu kodów Blik wpłacił te pieniądze, wykonując 13 różnych transakcji – dodaje kom. Kowalska i nadmienia, że 29-latka poproszono potem o wypłacenie pozostałej kwoty pieniędzy z konta i to niemałej, bo niemal 42 tys. zł. – Z nimi mężczyzna udał się do wpłatomatu i tym samym sposobem je wpłacił – relacjonuje.

To kolejna tego typu sytuacja, którą na naszych łamach opisujemy. Policjanci nie raz przypominali: – Nigdy i pod żadnym pozorem nie prosimy o jakiekolwiek pieniądze lub inne wartościowe rzeczy. Tego typu sytuacje są dowodem na to, że mamy do czynienia z oszustami.