Volkswagen uderzył w słup. Kierowca i pasażer uciekli z miejsca zdarzenia

Dodano: 30.11.2022 | 06:30

Na zdjęciu: Do wypadku na rynku w Gąsawie doszło w minioną niedzielę.

Fot. KPP Żnin

29-latek, który wsiadł za kierownicę volkswagena, a następnie uderzył nim w słup energetyczny, miał we krwi ponad dwa promile alkoholu. – Do dalszych badań zabezpieczyliśmy od niego także krew – mówią żnińscy policjanci.

W niedzielne (27 listopada) popołudnie, żnińscy funkcjonariusze musieli interweniować na Rynku w Gąsawie, gdzie doszło do groźnego zdarzenia. – Kierujący dostawczym volkswagenem, w wyniku niedostosowania jazdy do warunków ruchu, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup energetyczny – opisują mundurowi.

Volkswagenem podróżowały dwie osoby, zarówno kierowca, jak i jego pasażer uciekli z miejsca zdarzenia, ale szybko ustalono personalia kierowcy samochodu. – Okazał się nim 29-letni mieszkaniec gminy Gąsawa – dodają policjanci ze żnińskiej komendy, którzy zatrzymali mężczyznę i jednocześnie szybko wyszło na jaw, dlaczego doszło do zdarzenia. Badanie stanu trzeźwości 29-latka wykazało, że miał on we krwi ponad dwa promile alkoholu! – Do dalszych badań laboratoryjnych zabezpieczono od niego krew – słyszymy w komendzie.

29-latkowi zatrzymano już prawo jazdy, wiadomo, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat, a mężczyzna odpowie również za spowodowanie kolizji drogowej.

To drugie tego typu zdarzenie w Gąsawie. Pod koniec października, w tym samym miejscu w słup energetyczny uderzył kierujący osobowym peugeotem. Bilans tego wypadku był tragiczny, bo zginęła w nim jedna osoba, a kierowcy peugeota już postawiono zarzut i zastosowano wobec niego tymczasowy, trzymiesięczny areszt.