W Bydgoszczy stanie 500 nowych stojaków rowerowych. Co z poprzednimi?

Dodano: 31.01.2024 | 11:29

Na zdjęciu: W Bydgoszczy mają pojawić się kolejne stojaki do parkowania rowerów.

Fot. Szymon Fiałkowski

W najbliższym czasie na terenie miasta pojawią się kolejne stojaki rowerowe. Lokalizacje 500 sztuk „miejsc parkingowych” dla jednośladów zostaną wybrane poprzez konsultacje społeczne. To powtórka akcji sprzed kilku lat – czy przy okazji ratusz i środowiska rowerowe zweryfikują popularność wcześniej ustawionych stojaków?

Podczas wtorkowej (30 stycznia) konferencji prasowej dotyczącej inwestycji rowerowych w Bydgoszczy jej uczestnicy poruszyli również temat kolejnej edycji „akcji stojak”. W 2017 roku miasto, po naciskach środowisk rowerowych, podjęło decyzję o postawieniu 500 miejsc do parkowania jednośladów. Ich lokalizacje były wybierane na podstawie zgłoszeń mieszkańców. Stojaki były ustawiane na terenach należących do miasta, a propozycje bydgoszczan weryfikował zespół ds. polityki rowerowej.

Teraz urząd miasta planuje ustawienie kolejnych 500 stojaków. Zwiększenie liczby miejsc służących do pozostawienia rowerów to inicjatywa, która już od kilku miesięcy jest rozpatrywana przez zespół rowerowy. Na jego grudniowym posiedzeniu przedstawiono przewidywane koszty zakupu i montażu stojaków. Według danych zebranych przez Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, w ubiegłorocznym przetargu na ustawienie ponad pół tysiąca stojaków U-kształnych we Wrocławiu wpłynęły oferty w przedziale 538 tysięcy – 1,047 miliona złotych (dodajmy, że część z nich dostarczyło miasto).

PRZECZYTAJ RELACJĘ Z KONFERENCJI: Rowerowe inwestycje i projekty na 2024 rok. Znamy plany Bydgoszczy

– Biorąc pod uwagę wyżej wymienione oferty i wymagania przyjęte w 2018 roku (stojaki malowane w kolorze czarnym, ustawianie stojaków ozdobnych w strefie ochrony konserwatorskiej oraz niezbędne roboty towarzyszące) można spodziewać się najniższej oferty na granicy około 600 tysięcy złotych netto – czytamy w protokole z zebrania. Członkowie zespołu stwierdzili, że mimo małych funduszy na infrastrukturę rowerową „akcję stojaki” należy przeprowadzić z uwagi na brak wystarczającej liczby miejsc na terenie miasta. Z uwagi na ograniczone środki finansowe zespół zalecił jednak zastosowanie przetargu z formą opcji (250 stojaków).

Wczoraj przedstawiciele ZDMiKP zapewniali jednak, że w najbliższym czasie mieszkańcy wybiorą lokalizację dla 500 stojaków. – W lutym miasto przeprowadzi konsultacje społeczne w celu wytypowania miejsc pod stojaki rowerowe. Lokalizacje będą opiniowane przez zespół ds. polityki rowerowej, a także przez różne jednostki i instytucje. Potem ZDMiKP przeprowadzi przetarg na realizację zadania – zapowiedziała Dorota Boroń, naczelnik wydziału inżynierii ruchu zarządu dróg.

Konsultacje społeczne odbędą się w terminie od 7 do 28 lutego. Mieszkańcy będą mogli wyrazić swoje zdanie za pomocą internetowej karty konsultacyjnej oraz podczas spotkania (data i miejsce nie są jeszcze znane).

Z jednej strony środowiska rowerowe wskazują na braki stojaków, a z drugiej – ustawione przed kilkoma laty miejsca do parkowania dwóch kółek cieszą się znikomą popularnością. To m.in. parkingi w Fordonie przy skrzyżowaniu Nila i Rupniewskiego czy obok sąsiedniej przychodni przy ulicy Kleina. Naczelnik Boroń w odpowiedzi na nasze zapytanie o weryfikację obecnych lokalizacji stwierdziła, że ZDMiKP na razie nie planuje analizy wykorzystania obecnie funkcjonujących stojaków, ale „temat jest otwarty”.

CZYTAJ TAKŻE: Bydgoski lokal gastronomiczny skończył działalność po jednym dniu. „Dzień otwarcia był też dniem zamknięcia”

Nieco inaczej do tej kwestii podchodzi radny Wojciech Bulanda. – Poprzednia akcja ustawiania stojaków była ściśle powiązana z oczekiwaniami mieszkańców – jeśli prosili oni o to, by stojak był w tej lokalizacji, to tego nie weryfikowaliśmy. Sprawdzaliśmy tylko kwestię, czy w danym miejscu możliwe jest jego ustawienie, natomiast nie sprawdzaliśmy, czy ta potrzeba będzie występowała – przyznał aktywista rowerowy. Jak pisaliśmy wyżej, umiejscowienie stojaków było przedmiotem analiz zespołu – dowodem na to są zapisy w protokołach z lat 2017-2018, gdzie umieszczono wzmianki o rozpatrywanie zgłoszenia.

Jak wyjaśniał Bulanda, nadchodząca edycja „akcji stojak” będzie bardziej dopracowana. Działacze rowerowi zwrócą uwagę na to, czy dana lokalizacja będzie wykorzystywana przez bydgoszczan. – Również zauważyliśmy, że niektóre stojaki – mimo wniosków mieszkańców – nie są wykorzystywane. Będziemy sygnalizowali możliwość ich przestawienia – dodał.

Wskazane przez bydgoszczan lokalizacje mają posłużyć do wyznaczenia miejsc, w których pojawią się stojaki (zazwyczaj w jednym punkcie ustawiane jest od dwóch do pięciu stojaków). W najbliższych miesiącach dowiemy się, czy przetarg na dostawę i montaż obejmie 250 czy 500 sztuk.