Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Wicepremier Gowin wychodzi z rządu. Wybory prezydenckie dzielą obóz rządzący

Dodano: 06.04.2020 | 12:36

Na zdjęciu: Jarosław Gowin przez pięć lat był wicepremierem oraz pełnił funkcję Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Fot. Szymon Fiałkowski

W cieniu pandemii koronawirusa, politycznie tydzień rozpoczął się również od trzęsienia ziemi. Z rządu wystąpił Jarosław Gowin.

To właśnie wicepremier Gowin jeszcze w miniony piątek w sejmie podczas konferencji prasowej przedstawił projekt, który zakładał zmiany w ustawie zasadniczej, zgodnie z którymi kadencja prezydenta zostałaby wydłużona do siedmiu lat, przy czym obecny prezydent Andrzej Duda nie mógłby wówczas startować w 2022 roku. Gowin postulował, aby wybory prezydenckie zostały odsunięte w czasie – o dwa lata. Pierwsza tura planowana jest na 10 maja, ewentualna druga – dwa tygodnie później. Projekt ma jeszcze dzisiaj zostać złożony do laski marszałkowskiej.

W poniedziałek, tuż przed południem Jarosław Gowin wraz z politykami Porozumienia zwołał nadzwyczajną konferencję prasową. Podczas niej, powtórzył że wybory prezydenckie w ogłoszonym przez marszałek sejmu terminie nie powinny się odbyć. – Uważam, że wybory powinny być przesunięte. Zaproponowaliśmy wprowadzenie poprawki z vacatio legi o trzy miesiące. Ta propozycja nie została przyjęta, dlatego podaję się do dymisji – ogłosił lider Porozumienia. Gowin oznajmił na niej także rezygnację ze stanowiska wicepremiera oraz szefa resortu nauki i szkolnictwa wyższego.

Jednocześnie, Gowin poinformował, że na stanowisko wicepremiera Porozumienie będzie rekomendowało obecną minister rozwoju Jadwigę Emilewicz. Zadeklarował też, że jego formacja pozostaje członem Zjednoczonej Prawicy. – W duchu odpowiedzialności za Polskę, uważam że skoro 10 maja nie mogą odbyć się wybory prezydenckie, tym samym jest dla nas oczywiste, że nie mogą odbyć się wybory przedterminowe. Polska potrzebuje silnego rządu, stabilnej większości. Porozumienie pozostaje członem Zjednoczonej Prawicy – powiedział.

Zapowiedział też, że osobiście nie poprze poprawki PiS w sprawie głosowania korespondencyjnego. – Przekonałem kolegów, by dać jej szansę. Ta ustawa zostanie poparta przez większość posłów Porozumienia – przekazał dziennikarzom Jarosław Gowin. Nad proponowanym przez PiS głosowaniem korespondencyjnym w wyborach prezydenckich, sejm ma zagłosować jeszcze dzisiaj.

[AKTUALIZACJA]
g. 13:29 Sejm nie zajmie się proponowanym przez PiS projektem nad głosowaniem korespondencyjnym w wyborach prezydenckich. Za jego wprowadzeniem zagłosowało 228 posłów, tylu samo było przeciw, trzech wstrzymało się od głosu, nie uzyskał on więc większości.

Szymon Fiałkowski