Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Wielkanocy, przyjdź i długo nie odchodź! [Felieton Szczapy na Święta]

Dodano: 07.04.2023 | 15:10

Na zdjęciu: Wojciech Szczapa Romanowski przygotował felieton na Święta Wielkanocne.

Fot. Magazyn VIP

Mam jedno pragnienie w tym roku: Niech Wielkanoc przyjdzie jak najszybciej, najlepiej już teraz, i nie opuści nas przez długie lata, najlepiej już zawsze. Innych życzeń nie posiadam.

Jestem zmęczony, a nawet wymęczony. Zimą, która tak naprawdę jest jesienią i chyba nigdy nie była tak długa i zła. Rządową machiną medialną, która tak naprawdę jest fabryką ścieku i jeszcze nigdy w historii Polski żadna fabryka w Polsce tak bardzo nie zatruła naszego życia jak ona. Rządzącymi tym światem, którzy tak naprawdę zarządzają już tylko swoim strachem i swoimi majątkami, a świat mają najgłębiej gdzieś. Mądrością elit, które tak naprawdę nie są żadnymi elitami, a w czasach prawdziwych elit nie nadawaliby się nawet na parobków. Wrażliwością społeczną, która jest od dawna bezwzględną bezdusznością obliczoną na plemienną wojnę i zniszczenie tych, którzy myślą inaczej, czyhaniem na nieszczęście. Mam dosyć głupawej muzyki; prymitywnej rozrywki; bohomazów celebryckich zwanych dzisiaj książkami (a ich autorzy, o zgrozo, nazywani są pisarzami); nieśmiesznych komedii; telewizyjnych błyskotek; chamstwa; braku moralnego kręgosłupa i moralnych salt. Chowania głowy w piasek, niebrania odpowiedzialności; tej cholernej, tchórzliwej bylejakości.

Mam jedno pragnienie w tym roku – niech już przyjdzie Wielkanoc! Niesie z sobą nadzieję na lepsze, jest spleciona z wiosną i naturą. Przypomina kwietniową robotę w ogrodzie – stare chwasty zgrabione na wielką kupę trawi ogień, na ich miejscu powinno wyrosnąć nowe, świeże, ładniejsze. Czy wyrośnie? Nie łudźmy się, zależy od nas. Nawet w Biblii, jeżeli ktoś w nią wierzy (mam dosyć duchownych, którzy robią wszystko, by wierzyło nas jak najmniej) Zmartwychwstanie jest opisane jako szansa, którą sami musimy wziąć w swoje ręce. Grób jest pusty, w nim – kamień i chusty. I ludzie, którzy muszą się od tego momentu wziąć do życiowej roboty sami, bo Zmartwychwstały niczego za nich już nie zrobi.

Życzę nam wszystkim – pamiętajmy o tej scenie, niezależnie od tego, w co i kogo wierzymy. Samo się nie zrobi. Siła wyższa może pomóc, ale za nas nie przegoni zimy, czyli wiecznej jesieni. Niech wiosna prawdziwie będzie wiosną. W sercu, w domu, w mieście, w kraju i na świecie.

Wojciech Szczapa Romanowski