Właściwi ludzie na właściwym miejscu. I niech tak zostanie [Felieton Szczapy]

Dodano: 08.09.2022 | 10:42

Na zdjęciu: Najnowszy felieton Wojciecha Szczapy Romanowskiego.

Fot. arch. prywatne

Poznaliśmy nazwiska kolejnych zasłużonych bydgoszczan, który w urodziny miasta odsłonią swoje autografy przy ul. Długiej. W tym roku decyzją kapituły będą to wybitni przedsiębiorcy – bracia Abramczykowie oraz znakomita dziennikarka Hanka Sowińska. Świetny wybór, nie budzi żadnych kontrowersji, jest szczególnie bliski mojemu sercu. Korzystając jednak z okazji apeluję do wszystkich, którzy w kolejnych latach będą chcieli zgłosić swoich kandydatów – nie obniżajcie rangi Autografów nie do końca przemyślanymi nominacjami. Wyrządzacie w ten sposób największą krzywdę sobie oraz tym, których zgłaszacie, a także tej szanowanej nagrodzie

W tym roku lista kandydatów zgłoszonych przez bydgoszczan przekraczała 80 osób. Dzieci zgłaszały swoich rodziców, kumple – kumpli, pracownicy – szefów itp. Na szczęście w skład Kapituły wchodzą rozsądni ludzie, a ona sama kieruje się na tyle bezpiecznymi mechanizmami głosowania, że praktycznie nie ma szansy na przyznanie Autografu komuś, kto na to nie zasługuje.

Mimo wszystko korzystając z okazji publicznie zaapeluję do wszystkich, którzy bydgoskim autografem, wyjątkowym wyróżnieniem o wielkiej randze i wadze, chcą przypodobać się szefowi albo zrobić prezent tacie – nie idźcie tą drogą! Autografy są swego rodzaju dobrem wspólnym, wyznacznikiem autorytetów tak bardzo nam potrzebnym w czasach, w którym rangę dorobku człowieka wyznacza ilość klików w Internecie. W kontekście tych słów szczególnie cieszą tegoroczne wyróżnienia.

Bracia Abramczykowie od lat na biznesowej mapie Bydgoszczy zajmują szczególne miejsce. Osiągnęli ogólnopolski sukces w trudnej branży – sprzedają głównie ryby, uwielbiane przez klientów w całym kraju. Angażują się przy tym we wspieranie sportu i kultury, są wzorem do naśladowania jako ludzie. Są wręcz symbolem rodzinności, wspierania się wzajemnie, konsekwencji, miłości do Bydgoszczy. Oni są dumni z Bydgoszczy, a Bydgoszcz jest dumna, że ma braci Abramczyków.

Takich ludzi jak oni od wielu lat portretuje na łamach lokalnej prasy Hanka Sowińska. Jest wybitną dziennikarką, wielką miłośniczką naszego miasta i niezwykle skrupulatną znawczynią zarówno bydgoskich murów, jak i ludzi. Miałem zaszczyt dzielić z nią redakcyjny pokój i nigdy nie zapomnę tej sterty zdjęć, materiałów, listów zalegających na jej biurku. Ma redaktor Sowińska jeszcze jeden niezwykły atut – kochają ją Czytelnicy. Utrzymują z nią więź. Dla Czytelników pracuje i dzięki wyznawaniu tej zasady zachowuje w dziennikarstwie twarz oraz ludzką i zawodową godność, niezależnie od wiatru historii i nazwy właściciela gazety, w której przyszło jej pracować. Niewielu dziennikarzy tak potrafi.

Bydgoskie Autografy dzięki takim laureatom jak bracia Abramczykowie i Hanka Sowińska wzmocnią swoją rangę. Zróbmy wszystko, żeby w kolejnych latach pielęgnować to wyjątkowe wyróżnienie, a nie rozdrabniać na drobne. Chcesz uhonorować kumpla, przypodobać się szefowi, albo zrobić prezent wujkowi czy ciotce, znajdź na to inny sposób. Autografy to dobro nas wszystkich, a nie czyjaś prywata.