Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Wspólna biesiada omal nie skończyła się tragedią. Młody mężczyzna zaatakowany nożem przez kompana

Dodano: 01.10.2024 | 08:12

Na zdjęciu: Zatrzymany przez policjantów 52-latek ma już postawione zarzuty. Z racji, że w przeszłości dopuszczał się podobnych czynów, to grozi mu znacznie surowsza kara.

Fot. KPP Lipno

Wspólna rodzinna biesiada omal nie zakończyła się tragedią. Młody mężczyzna dostał ciosy w okolice szyi i żuchwy, a do szpitala trafił dopiero po kilkudziesięciu godzinach. Agresywnego napastnika zatrzymali policjanci.

Dramatyczne zdarzenia rozegrały się w nocy z wtorku na środę (25/26 września). To wtedy 25-latek spotkał się ze swoim dalekim krewnym, 52-latkiem. Wspólne biesiadowanie omal nie skończyło się tragedią. – 52-latek rzucił się na kompana i zaczął go dusić, a potem zaatakował nożem i zadał niebezpieczne rany w okolice szyi i żuchwy – opisuje kom. Małgorzata Małkińska z zespołu prasowego Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. Szybko też wyszło na jaw, dlaczego doszło do tego ataku. – Starszy z mężczyzn chciał go przekonać do tego, by 25-latek wziął go do siebie do mieszkania – zdradzają funkcjonariusze.

Młodszy z mężczyzn początkowo wrócił do domu i nie informował o tym, co się stało. Dopiero niespełna dobę później znajomi 25-latka znaleźli go zakrwawionego w łóżku. Wówczas podjęli decyzję, aby zabrać go do szpitala, a tam okazało się, że rany zadane nożem nie okazały się śmiertelne.


CZYTAJ WIĘCEJ: Tragedia na zamku. Nastolatek śmiertelnie przygnieciony przez lufę


Napastnik ukrywał się przez ponad dobę, ostatecznie wpadł w jednym z pustostanów w ręce policjantów z ogniwa patrolowo-interwencyjnego lipnowskiej komendy. – Okazało się, że 52-latek działał w warunkach recydywy – informuje Małkińska i precyzuje, że w piątek, 27 września zostały z zatrzymanym przeprowadzone czynności.

Nożownikowi postawiono dwa zarzuty – pierwszy z nich to kierowanie gróźb karalnych w kierunku 25-latka, a drugim jest spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego. Grozi mu za to nawet do trzydziestu lat pozbawienia wolności, póki co sąd przychylił się do prokuratorskiego wniosku i zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na trzy miesiące.

0 0 votes
Article Rating
Szymon Fiałkowski
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments