Wyrażają niepokój przed nowym rokiem szkolnym. „Ta obrona oświaty ma również charakter patriotyczny”

Zdjęcia:

– Mamy przekonanie, że tak źle w edukacji jak teraz, to jeszcze nie było, a i od 1 września wydarzy się pewnie coś znacznie gorszego – nie ukrywają przedstawiciele niedawno założonej Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły.

– W skład koalicji wchodzi co najmniej kilkadziesiąt stowarzyszeń i organizacji, które bronią interesów szkoły, polskiej oświaty i wszystkich tych, którzy aktywnie są zaangażowani w proces wychowania – nie ukrywała podczas konferencji prasowej, jaka odbyła się przed wejściem do kujawsko-pomorskiego kuratorium Małgorzata Sarnowska z Watahy Głosu Obywatelskiego, która to organizacja także włączyła się w działania koalicji.

Koalicja nie ukrywa zaniepokojenia tym, co dzieje się w edukacji, pod kierownictwem minister Barbary Nowackiej i to na kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego 2024/2025. Sarnowska mówiła, że jeszcze przed spotkaniem z dziennikarzami, koalicja skierowała pismo do kurator oświaty, ale odpowiedź nie była zadowalająca. – W lipcu wysłaliśmy pismo do kuratorium z osiemnastoma postulatami wskazującymi na zagrożenia w edukacji, ale i wskazywaliśmy sposoby reakcji na nie – podkreśliła. Mówiła, że urzędnicy ich ignorują i nie reagują na żadne konsultacje. – Po prostu nasz głos został kompletnie zignorowany – nie ukrywała przedstawicielka założonej niedawno koalicji.

Przedstawicielka koalicji nie ukrywała, że od stycznia tego roku nasilają się problemy w edukacji, a z miesiąca na miesiąc się one kumulują. – Ta obrona oświaty ma również dzisiaj charakter patriotyczny – powiedziała Sarnowska i wyliczała problemy w edukacji. Jednym z nich ma być w jej ocenie groźba znacznego obniżenia poziomu nauczania i wychowania w szkołach, a kolejnym z nich m.in. demoralizacja młodzieży. Koalicja zwróciła się do kuratorium, aby w szkołach były zadawane prace domowe. – Pozbawienie dzieci prac domowych wydaje się karygodne i ogromnym nieporozumieniem, ważna jest praca samodzielna dziecka, a także ta konsolidująca rodziców i dzieci – mówiła dalej Małgorzata Sarnowska. Na koniec wróciła także do problemu edukacji włączającej. – Od 2016 roku likwiduje się szkoły specjalne, a cały potencjał pedagogiczny tych nauczycieli, którzy są doświadczeni i wiedzą, jak te dzieci uczyć i się nimi opiekować, pójdzie na marne – przyznała i nie ukryła, że to sprawi kolejne obniżenie poziomu nauczania.

Sarnowskiej wtórował Maciej Różycki z Solidarnych 2010: – Podręczniki nadal są takie, że mają pełen wachlarz tego, co było w starej podstawie programowej. Nowych podręczników po zmianie jeszcze nie ma, ta wymiana nie nastąpi szybko. W jego ocenie, rady pedagogiczne są zmuszane do zatwierdzania radykalnych obcięć w oświacie. Mówił też, że większość rodziców chce tego, aby religia nadal była nauczana w szkołach.

– Cała nasza tożsamość jest związana z hasłem Bóg, Honor, Ojczyzna. To nam chcą odebrać i kogo chcą wychować? – pytała jedna z uczestniczek konferencji.

Nowy rok szkolny 2024/2025 rozpocznie się w poniedziałek, 2 września.