Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Zmiany w Bizielu. Rektor toruńskiego uniwersytetu odwiedził szpital

Dodano: 03.02.2023 | 20:25

Na zdjęciu: W czwartek, 2 lutego rektor UMK prof. Andrzej Sokala przybył z wizytą do szpitala Biziela.

Fot. Szpital Biziela

W czwartek, 2 lutego rektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu prof. Andrzej Sokala odwiedził szpital Biziela. Podczas wizyty zwiedził on świeżo wyremontowane jednostki lecznicy. Przypomnijmy, że w tym tygodniu Sokala zawiesił pracę nad administracyjnym połączeniem „Biziela” ze szpitalem Jurasza.

Szpital Biziela – podobnie jak Jurasza – jest jednostką podległą Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W ostatnich miesiącach głośnym tematem stał się forsowany przez prof. Andrzeja Sokalę, rektora UMK pomysł połączenia obu bydgoskich lecznic uniwersyteckich. Plan zakładał likwidację szpitala Biziela i włączenie jego klinik pod zarząd władz „Jurasza”. Toruńska wizja, mająca przynieść oszczędności spotkała się z ogromnym sprzeciwem pracowników placówki przy Ujejskiego, jak i bydgoskich polityków. Ci powzięli sobie za cel niedopuszczenie do fuzji.

Dzięki „fortelowi” lokalnych posłów PiS, w treści ustawy o medycynie laboratoryjnej zawarto poprawkę, wedle której w wypadku planów konsolidacji szpitali rektor uczelni musi otrzymać zgodę ministrów zdrowia i nauki (dodajmy, że zarówno Adam Niedzielski, jak i Przemysław Czarnek wyrazili negatywne stanowisko wobec planu rektora Sokali). Ostatecznie (mimo sprzeciwu senatu) poprawka została przyjęta przez Sejm. UMK wysunął jednak kolejny pomysł: tym razem stworzenia Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, czyli jednostki, która miałaby zarządzać szpitalami Jurasza i Biziela. De facto miałoby to być administracyjne połączenie obu lecznic, co wiązałoby się z daleko idącymi konsekwencjami – czyli zwolnieniami zarówno kadry administracyjnej, jak i lekarzy czy pielęgniarek.

17 stycznia Rada Collegium Medicum UMK większością głosów zaopiniowała pozytywnie projekt, nazwany w komunikacie prasowym uczelni „połączeniem Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. dr. A. Jurasza i Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. J. Biziela i utworzenia na ich bazie Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Collegium Medicum UMK”. Efektem decyzji był kolejna fala oburzenia ze strony bydgoskich polityków – przede wszystkim posłów Jana Szopińskiego (Lewica) oraz Tomasza Latosa i Łukasza Schreibera (PiS). Tydzień temu dwaj ostatni ponownie usiedli do stołu z ministrami Czarnkiem i Niedzielskim, by porozmawiać o sytuacji Jurasza i Biziela.

Ku zaskoczeniu, w poniedziałek (3o stycznia) rektor toruńskiej uczelni ogłosił, że… zawiesza prace na fuzją bydgoskich placówek medycznych. Jak przekazał w oświadczeniu, podejmując tę decyzję wziął pod uwagę deklaracje dyrekcji i kadry obu lecznic dotyczące zintensyfikowania działań skierowanych na poprawę ich sytuacji, jak również realność tych planów.

Rektor Sokala z wizytą w Bizielu

Kilka dni po zawieszeniu prac nad fuzją, profesor Sokala pojawił się w szpitalu Biziela. Jak przekazała lecznica, wraz z prorektor ds. Collegium Medicum UMK prof. dr hab. Kornelią Kędziora-Kornatowską zwiedził Klinikę Urologii oraz Zakład Diagnostyki Laboratoryjnej – dwie nowo wyremontowane i zmodernizowane jednostki szpitala, których znacząca przemiana dokonała się w ramach wieloletniego programu rozbudowy i modernizacji placówki. Z pewnością podczas rozmów między przedstawicielami szpitala a rektorem nie zabrakło tematu fuzji i działań mających na celu poprawę sytuacji finansowej szpitala, ale „Biziel” nie wspomina o tym w swoim komunikacie.

Jakie zmiany zaszły podczas remontu dwóch jednostek szpitala? Klinika Urologii wzbogaciła się m.in. o dwie nowoczesne sale endoskopowe i izolatkę ze śluzą. – Układ funkcjonalny pomieszczeń dostosowano do aktualnych przepisów i potrzeb wraz z wymianą instalacji wewnętrznych, budową instalacji wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej z klimatyzacją dla wybranych pomieszczeń, budową systemu instalacji ciągłego monitorowania i rejestracji funkcji życiowych oraz systemu instalacji nadzoru pacjenta – wyliczają przedstawiciele „Biziela”.

Zakład Diagnostyki Laboratoryjnej dostosowano do najnowszych standardów dotyczących pracy laboratoriów, m.in. wymagań dotyczących samych powierzchni pomieszczeń – w tym posadzek i ścian, które powinny być zmywalne i łatwe do dezynfekcji, co jest niezwykle istotne przy pracy z chemikaliami i materiałem biologicznym potencjalnie zakaźnym. Spełnione zostały również kryteria temperatury i wilgotności powietrza nieodzowne dla prawidłowej pracy nowoczesnej aparatury. Zgodnie z dobrą praktyką laboratoryjną i standardami parametry te są monitorowane w systemie ciągłym, całodobowym.

SPRAWDŹ TAKŻE: Bydgoski lekarz otrzymał tytuł profesora