Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Żydowicz o przyszłości Camerimage. „Czekam na ruch prezydenta i marszałka”

Dodano: 02.11.2017 | 15:18

Na zdjęciu: Organizator festiwalu Camerimage Marek Żydowicz.

Fot. Sebastian Torzewski

25. edycja Festiwalu Camerimage rozpocznie się 11 listopada. Na dzisiejszej konferencji prasowej organizator wydarzenia Marek Żydowicz przedstawił jej szczegóły.

Głównym gościem specjalnym jubileuszowej edycji będzie David Lynch. Podczas festiwalu będzie prezentował nie tylko swoje filmy, ale także prace muzyczne i rysunkowe. Dorobek twórczy reżysera (około 350 dzieł) – będzie prezentowany na wystawie „Silence and dynamism”, odbywającej się w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu.  Zainteresowanie spotkaniem z Lynchem jest ogromne – Żydowicz oznajmił, że sam artysta nie spodziewał się tak wielkiego poruszenia tym wydarzeniem.

– David jest nieco przerażony tym, co się wokół niego dzieje. Zaskoczyła go niebywała popularność. Agenda jego przyjazdu jest wypełniona, przez co dostępność spotkań siłą rzeczy będzie ograniczona. Reżyser w ramach swojego pobytu, trwającego od piątku 10, do czwartku 16 listopada, weźmie udział w wernisażu wystawy 12 listopada, pokazie dwóch odcinków 'Miasteczka Twin Peaks” w dużej sali Opery Nova 14 listopada oraz wygłosi wykład na temat medytacji transcendentalnej – powiedział organizator Camerimage.

Żydowicz zabrał też głos w kwestii przyszłości festiwalu. W tym roku wygasa umowa dotycząca organizacji wydarzenia w Bydgoszczy. Kluczowym czynnikiem determinującym pozostanie Camerimage w dotychczasowej lokalizacji jest planowana budowa czwartego kręgu Opery Nova.

– Czekamy na ruch marszałka województwa. Prezydent Bydgoszczy chce dalej z nami współpracować. Decyzja o budowie kręgu już zapadła. Ta sprawa jest dla nas priorytetem. Czekam na propozycję spotkania pomiędzy mną, marszałkiem i prezydentem. Jak poinformował mnie wicemarszałek Ostrowski, takie spotkanie miałoby być powiązane z rozpoczęciem prac nad inwestycją – stwierdził.

Organizatorzy Camerimage nie ukrywają, że obecna infrastruktura Opery stanowi wyzwanie przy organizacji pokazów. Podczas ceremonii otwarcia zostanie pokazany film „Morderstwo w Orient Expressie” w reżyserii Kennetha Brannagha. Wymagał on sprowadzenia specjalnego projektora – jego instalacja w Operze wiąże się ze sporymi trudnościami.

– Pokaz jest wyzwaniem technologicznym. Nie jestem pewien efektu, jaki osiągniemy. Kabiny w Operze nie są przystosowane do projekcji filmu – musimy wykorzystać kabiny oświetleniowców i techników. My jednak sobie poradzimy – powiedział Żydowicz.

Zaprezentowane niedawno wizualizację czwartego kręgu wzbudziły szeroką dyskusję odnośnie kształtu budynku i zagospodarowania placu przed nim. Wielu mieszkańców zwracało uwagę na kontrowersyjne przeszklenia od strony Brdy i umiejscowienie tam wjazdu na parking podziemny. Marek Żydowicz zaznaczył, że szybko porozumiał się z dyrektorem Opery Maciejem Figasem w kwestii zagospodarowania kręgu, ale ma swoje oczekiwania odnośnie nowej inwestycji.

Jestem w pełnym porozumieniu z Maciejem Figasem. Zajęło nam to trzy minuty. Projekt budowy jest już na etapie wstępnej koncepcji. Spotkaliśmy się z dyrektorem opery, architektami i pracownikami – każdy przedstawił swoje wizje.  Sala na najwyższym piętrze ma być salą kinową o pojemności 300-400 miejsc. Będę walczył o to, by miała ona elementy arthouse. W podziemiach powstanie sala prób. Chciałbym, żeby festiwal prowadził swoją działalność przez cały rok

– Nie ma nic gorszego niż publiczna debata o estetyce. Tym muszą zająć się osoby, które rozumieją, czym jest urbanistyka. Ja mam swoje uwagi – panowie wiedzą, o co mi chodzi. Rozwiązanie, zaproponowane przez prezydenta jest utylitarne. Na to w tym momencie stać Bydgoszcz. Jest to rozwiązanie uzasadnione historycznie, ale tymczasowe. Jeżeli Bydgoszcz będzie się rozwijała tak, jak do tej pory, to Opera będzie za mała. Bydgoszczy potrzebna jest tożsamość architektoniczna, której obecnie brakuje. To jest wyzwanie dla mieszkańców – stworzyć tu coś, co będzie magnesem dla turystów – zaznaczył Żydowicz.

Organizator Camerimage, opowiadając o swoich zamierzeniach odnośnie jubileuszowej edycji imprezy, wskazał też problem dotyczący bydgoskiej bazy hotelowej. Jego zdaniem, nie spełnia ona w pełni potrzeb związanych z imprezą.      

   Nie chcę wydawać pieniędzy na sztuczne ognie. Dla nas każdy festiwal jest ważny, nie chcę popadać w gigantyzm. Z okazji 25. rocznicy chciałem ściągnąć wszystkich żyjących uczestników jury pierwszego festiwalu. Niestety napotkałem na ograniczenia bazy hotelowej w Bydgoszczy. Już półtora miesiąca temu mieliśmy do czynienia z niedoborem miejsc.  

Marek Żydowicz nie ukrywa, że prezydent Rafał Bruski „przyjął go z otwartymi ramionami”, kiedy festiwal opuścił Łódź. Na razie nie padły jeszcze żadne konkretne deklaracje odnośnie przedłużenia współpracy z miastem.

25. edycja zakończy się 18 listopada. Poza Davidem Lynchem, do Bydgoszczy zawitają najbardziej cenieni operatorzy i twórcy filmowi, m. in. Marta Meszaros, Andrzej Chyra, Joanna Kulig, Izabela Kuna czy Wojciech Mecwaldowski. Podczas trwania imprezy na parterze Bydgoskiego Centrum Finansowego (dawna „Drukarnia”) będzie funkcjonować klub festiwalowy „Jet Lag”.

Błażej Bembnista