Białobłoccy radni zdecydowali: wójt bez wotum zaufania i absolutorium
Dodano: 27.06.2019 | 10:52Głosowania odbyły się podczas wtorkowej sesji rady gminy.
Na zdjęciu: Dariusz Fundator nie otrzymał od radnych wotum zaufania.
Fot. Szymon Fiałkowski / archiwum
O tym, że relacje między radą gminy Białe Błota a wójtem Dariuszem Fundatorem od początku kadencji nie należą do najłatwiejszych, wiadomo nie od dzisiaj. We wtorek, podczas sesji radni dyskutowali nad udzieleniem mu absolutorium i wotum zaufania.
Podczas pięciogodzinnych obrad, głównymi punktami sesji były dwa tematy. Pierwszym – udzielenie wójtowi absolutorium za wykonanie budżetu za 2018 rok, a drugim – wyrażenie mu wotum zaufania. A trzeba pamiętać, że ostatnie miesiące w gminie nie były łatwe.
Cała sytuacja jest nader skomplikowana. Wszystko zaczęło się od zatrzymania poprzedniego wójta gminy Macieja K., który niebawem stanie przed sądem. Jak już informowaliśmy, śledczy z bydgoskiej Prokuratury Okręgowej kończą właśnie postępowanie wobec niego i zarzucają mu przekroczenie uprawnień. K. został zawieszony w pełnieniu obowiązków, a do końca 2017 r. obowiązki wójta sprawował zastępca Jan Czekajewski. Ten potem przeszedł na emeryturę i na swojego następcę nominował Jana Jaworskiego. Sytuację w gminie unormowała dopiero druga tura wyborów samorządowych, w których wygrał Dariusz Fundator.
Zgodę na udzielenie wójtowi absolutorium wyraziła komisja rewizyjna, o czym mówił podczas posiedzenia jej przewodniczący, radny Sławomir Ruge. Jednak inne zdanie miała pozostała część radnych.
Głosujemy za tym, co było przez cały rok, dlatego z pełną odpowiedzialnością będę głosował przeciw
– mówił radny Jacek Grzywacz, choć przyznał że za kadencji Fundatora gmina idzie w dobrym kierunku. Mimo to radni nie zdecydowali się udzielić wójtowi absolutorium. Za było ośmiu z nich, jedenastu było przeciwko. Taki sam był wynik głosowania gdy radni głosowali nad udzieleniem wójtowi wotum zaufania. Jak całą sprawę skomentował sam Fundator? – Ocena dotyczyła co prawda mojego poprzednika, ale według mnie również radnych ubiegłej kadencji. W związku ze zmianami, jakie miały miejsce w 2017 i 2018 roku, to przede wszystkim radni jako przedstawiciele mieszkańców, ale i organ kontrolny gminy powinni być bardziej czujni i dociekliwi. To na nich spadła w tym okresie odpowiedzialność za losy gminy i Państwa – mieszkańców – napisał wójt na swoim profilu na Facebooku i zaznaczył, że taki werdykt szanuje. Podczas wtorkowej sesji radni zostali również zapoznani z dokumentem na temat stanu gminy za 2018 rok.