Opozycja z większością w senacie. Krzysztof Brejza wymieniany wśród kandydatów na marszałka
Dodano: 15.10.2019 | 10:40Na zdjęciu: Krzysztof Brejza został senatorem. W wyborach pokonał Mikołaja Bogdanowicza.
Fot. Szymon Fiałkowski
Prawo i Sprawiedliwość straciło większość w senacie – ponad połowa mandatów trafiła do komitetów opozycji. Wśród kandydatów na marszałka wymieniany jest Krzysztof Brejza, choć politycy PiS uważają, że to oni powinni wskazać przewodniczącego izby.
PiS zdobył 48 mandatów w senacie. Do Koalicji Obywatelskiej trafiły 43, do PSL – 3, a SLD – 2. Cztery mandaty przypadły kandydatom niezależnym. Stanisław Gawłowski, Krzysztof Kwiatkowski i Wadim Tyszkiewicz są kojarzeni z opozycją, a Lidia Staroń – z Prawem i Sprawiedliwością.
Nowy układ sił w senacie będzie niósł ze sobą zmiany w procesie legislacyjnym. Co prawda, sejm, w którym większość ma PiS, nadal będzie mógł odrzucać poprawki, ale niemożliwe będzie już procedowanie ustaw w tak ekspresowym tempie, jak bywało to w poprzedniej kadencji. Izba wyższa będzie miała też wpływ na wybór m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich czy prezesa Najwyższej Izby Kontroli.
Pojawiły się już pierwsze kandydatury opozycji na stanowisko marszałka senatu. Najczęściej mówi się o Bogdanie Borusewiczu, który pełnił już tę funkcję w latach 2005-2015. Przewija się też nazwisko Krzysztofa Brejzy, o którym w rozmowie z TVN 24 wspomniał Borys Budka. Ewentualną kandydaturę senatora z Inowrocławia poruszono też na antenie radia TOK FM. – Na pewno Brejza nie będzie senatorem, który statecznie spędzi w ławie 4 lata. Jest osobą walczącą, demaskującą zło. To jego wielki sukces, że zdobył mandat w tak trudnym okręgu, jednak nie wiem, jakie ma aspiracje – skomentował były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
Brejza został senatorem po pokonaniu wojewody Mikołaja Bogdanowicza. Uzyskał niespełna 46% głosów przy 41% kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Co ciekawe, jeszcze w poniedziałek nad ranem, gdy wyniki z poszczególnych komisji dopiero nadchodziły, to Bogdanowicz był na prowadzeniu. Drugim senatorem z zachodniej części województwa został Andrzej Kobiak (także Koalicja Obywatelska).
Politycy PiS uważają jednak, że to z ich ugrupowania powinien pochodzić marszałek. Bydgoski poseł Łukasz Schreiber, cytowany przez ogólnopolskie media, uważa, że takie są dobre zwyczaje w parlamentaryzmie. – Marszałka powinno wskazać zwycięskie ugrupowanie, czyli Prawo i Sprawiedliwość – mówi Schreiber, wyjaśniając, że to jego ugrupowanie ma w izbie wyższej najwięcej mandatów spośród wszystkich komitetów.
Marszałek Senatu jest wybierany w głosowaniu tajnym, bezwzględną większością głosów na pierwszym posiedzeniu izby.