Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Rada miasta przeciwko budowie bloku na górce saneczkowej w Fordonie

Dodano: 30.10.2019 | 11:38

Na zdjęciu: Projekt ulokowania budynku mieszkalnego na działce w Fordonie.

Fot. Materiały Urzędu Miasta Bydgoszczy.

Rada miasta na środowej sesji odrzuciła pierwszy w historii wniosek o realizacje inwestycji mieszkaniowej w trybie specustawy. Dotyczył on działki przy ulicy Twardzickiego w Fordonie, obejmującą znaną górkę saneczkową.

Wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji mieszkaniowej na mocy tzw. specustawy mieszkaniowej złożył Daniel Mikołajski, właściciel pośrednictwa obrotu nieruchomościami „Krymar”. Chciał on postawić trzypiętrowy budynek na działce w Fordonie, na osiedlu Przylesie, przy ulicy Twardzickiego – dokładnie w miejscu, gdzie znajduje się górka saneczkowa. Projekt architektoniczny budynku wykonała znana bydgoska pracownia Lines Architekci Bartosza Kamińskiego.

Zgodnie z zapisami specustawy, decyzję w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji mieszkaniowej, na wniosek inwestora, ma wydawać rada miasta. Wniosek Mikołajskiego precyzował, że jego wizja jest zgodna z aktualnym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Bydgoszczy, ale nie jest zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego „Przylesie – Pawła z Łęczycy”, uchwalonego w 2006 roku. Ustalenia dla obszaru 8ZP, na którym znajduje się działka określają jej przeznaczenie na teren zieleni publicznej urządzonej.

Tak jak informowaliśmy, powodem odrzucenia wniosku są Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej w Bydgoszczy – według niej inwestor błędnie interpretuje ustalenia studium i pominął w opinii urbanistycznej zapisy dotyczące obszaru zieleni towarzyszącej terenom zainwestowanym. We wniosku nie wskazano też terenów wypoczynku (co jest jednym z wymogów specustawy i standardów urbanistycznych dla miasta). Referująca projekt uchwały Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej podała również, że wniosek nie spełniał wymogów przyłączenia do sieci ciepłowniczej (musiałby on poprowadzić je przez działki należące do innych właścicieli). Przeciwko inwestycji protestowali mieszkańcy sąsiednich bloków.

Po zreferowaniu projektu radni podzielili się też swoimi odczuciami. Robert Langowski podkreślał, że ustawa nazywana „lex deweloper” budzi kontrowersje po „prawej i lewej stronie, a także centrum”. Krystian Frelichowski wyraził za to wątpliwość, czy należy odrzucać wniosek. – Tam nie ma drzew – mówił radny PiS. Paweł Bokiej dziwił się natomiast, że Rembowicz-Dziekciowska „zaciekle broni mieszkańców” – według niego czyni to „po raz pierwszy”. Przedstawicielowi PiS odpowiedział prezydent. – Proszę, aby radni nie oceniali na zasadzie „zaciekle broni” żadnej z osób. Pani dyrektor informuje o projekcie ustawy, decyzję podejmą państwo – stwierdził Rafał Bruski.

Za przyjęciem projektu uchwały głosowało 21 radnych – jeden był przeciw, sześciu wstrzymało się od głosu, a jeden nie został oddany.  Warto dodać, że inwestor – zgodnie z zapisami specustawy – może złożyć skargę wobec uchwały rady, co oznacza wszczęcie procesu w sądzie administracyjnym.

Rada miasta przeciwko budowie bloku na górce saneczkowej w Fordonie

Zobacz również:

Mieszkańcy Fordonu nie chcą budowy bloku przy Fieldorfa-Nila

Warto przypomnieć, że radni zajmą się jeszcze jednym wnioskiem o ustalenie lokalizacji inwestycji – dotyczy on terenu przy ulicy Fieldorfa-Nila (także w Fordonie). Złożyła go firma Home 4 (jest to spółka powiązana z deweloperem Moderator Inwestycje). Projekt budynku, wykonany przez bydgoską pracownię Arsplan Grzegorza Rosy zakłada umiejscowienie na działce pomiędzy szeregowcami przy ulicy Fiedlera a SP nr 17 czteropiętrowego bloku z 135 mieszkaniami i 56 miejscami w garażu podziemnym. Kolejne 106 miejsc ma powstać wokół budynku. Firma Home4 złożyła także uwagi do projektu nowego studium uwarunkowań, dotyczące tego terenu.

Protest wobec zamiarów inwestycyjnych przy Fieldorfa-Nila złożyli mieszkańcy domów przy ulicy Fiedlera. 14 października zaapelowali oni do radnych „o powstrzymanie uciążliwej inwestycji mieszkaniowej”. Jak argumentują, inwestycja całkowicie zburzy istniejący ład urbanistyczny tej części osiedla, wpłynie negatywnie na sąsiadujące nieruchomości i doprowadzi do wycinki 150 drzew. Wskazują też, że inwestycja zamknie możliwość rozbudowy Szkoły Podstawowej nr 17 „co dla tak dużego osiedla, jakim jest Fordon, może stanowić istotną przeszkodę normalnego jego funkcjonowania z pożytkiem dla najmłodszych mieszkańców”.

Głosy mieszkańców poparła także Rada Osiedla Nowy Fordon. W piśmie do przewodniczącej rady miasta zapewniła ona o poparciu propozycji odmowy podjęcia uchwały w sprawie ulokowania inwestycji mieszkaniowej przy SP 17. Negatywną opinię wobec wniosku wniosła też Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna.

0 0 votes
Article Rating
Błażej Bembnista
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Samna
4 lat temu

Są różne miejsca, w których można byłoby na przykład zbudować blok,, nie wiem po co niszczyć tor saneczkowy, szczególnie, że mieszkańcy z niego korzystają. Widać to po ich działaniu. Jeśli by tak nie było, to zdecydowanie by się nie sprzeciwiali. Myślę, że władze Bydgoszczy powinny się jeszcze nad tym mocno zastanowić. https://projektowanie-wnetrz-online.pl/projektowanie-wnetrz-bydgoszcz/