Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Szymon Hołownia czarnym koniem wyborów prezydenckich. „Zebrał pokaźne grono ludzi, którzy stanęli za nim”

Dodano: 29.06.2020 | 00:42

Na zdjęciu:

Fot. Szymon Fiałkowski

W 2015 roku, czarnym koniem wyborów prezydenckich był Paweł Kukiz, który zdobył 20% głosów. Pięć lat później, trzeci wynik w wyborach zrobił Szymon Hołownia.

Ojcem startu Szymona Hołowni w tych wyborach jest sam Szymon Hołownia. Znamy się tak długo, że powiem szczerze, że gdyby on nie był przekonany do tej idei, to nikt by go nie przekonał – mówił nam w marcu szef sztabu wyborczego Hołowni Michał Kobosko.

Hołownia znany był dotąd z prowadzenia programów telewizyjnych. Teraz zdecydował się pójść w świat polityki i od razu wystartował w wyborach prezydenckich. Podobnie jak inni kandydaci, spotykał się z wyborcami, a także mocno postawił na media społecznościowe. Zbudował także sztab wolontariuszy w całym kraju, którzy licznie pomagali w trakcie kampanii. Efekt? 13,4% poparcia według wyniku sondażu i trzeci wynik w pierwszej turze wyborów prezydenckich.

– Jest to oczywiście duży wynik, patrząc choćby z perspektywy tego, że gdy Szymon Hołownia ogłosił swój start pół roku temu, to nikt nie traktował tego aż tak poważnie. Finalnie okazuje się, że zebrał pokaźne grono ludzi, którzy stanęli za nim – mówi Justyna Tessa z regionalnego sztabu Szymona Hołowni. Jak dodaje, ludzie byli zaangażowani w tę kampanię na 150%. – Czujemy też pewien zawód, że druga tura nie jest dla nas – dodaje Tessa.

Nie jest jednak tajemnicą, że elektorat Szymona Hołowni będzie stanowił języczek u wagi zarówno dla Andrzeja Dudy, jak i Rafała Trzaskowskiego, którzy zmierzą się w drugiej turze wyborów prezydenckich. Sam kandydat deklaruje, że najpierw musi się skonsultować z liderami swoich sztabów i wówczas ogłosi swoją decyzję, co do ewentualnego poparcia danego kandydata w głosowaniu za dwa tygodnie.

Szymon Fiałkowski