Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Nakielska, stadion Polonii i wszystkie drogi gruntowe. Władze miasta wyliczają, że na rządach Dudy straciły ponad miliard złotych

Dodano: 06.07.2020 | 20:15

Na zdjęciu: Rafał Bruski twierdzi, że Rafał Trzaskowski gwarantuje lepszą współpracę prezydenta z samorządem.

Fot. Szymon Fiałkowski

Ostatni tydzień kampanii wyborczej prezydent Rafał Bruski i przewodnicząca rady miasta Monika Matowska-Gulczyńska postanowili rozpocząć od wyliczenia, co ich zdaniem oznaczają dla Bydgoszczy rządy Andrzeja Dudy.

Premier Morawiecki mówił o Andrzeju Dudzie, że to najlepszy przyjaciel Bydgoszczy. Naszym zdaniem miasto takich przyjaciół nie potrzebuje i nie chce – mówiła Matowska-Gulczyńska, która współpracę rządu z samorządem określiła jako „dramatyczną”. – Wiele razy zapraszaliśmy np. wojewodę czy przedstawicieli GDDKiA na sesję, aby wytłumaczyli się z braku realizacji kluczowych dróg. Zawsze spotykaliśmy się z lekceważeniem – mówiła przewodnicząca.

Prezydent Bruski zajął się finansowym podsumowaniem rządów Dudy. Z jego obliczeń wyszło, że miasto na prezydenturze obecnej głowy państwa straci łącznie ponad 1 miliard złotych. Skąd taka liczba? 420 milionów to strata (za lata 2017-2023, czyli do końca obecnej kadencji samorządu) wynikająca z likwidacji możliwości tworzenia związków metropolitalnych. Na kolejne 147 milionów prezydent ocenił ubytek wynikający z faktu, iż miasta wojewódzkie nie mogą składać wniosków o dofinansowanie inwestycji w ramach Funduszu Dróg Samorządów. Politycy PiS zapowiedzieli co prawda, że wkrótce się to zmieni, ale prezydent podchodzi do tych obietnic z dystansem. 100 milionów złotych rocznie (czyli 400 do końca obecnej kadencji samorządu) to już wielokrotnie wspominana strata Bydgoszczy w wyniku obniżenia dochodów z podatków i wzrostu wydatków na edukację wynikających ze zmian prawa. Do tego dochodzą jeszcze 54 miliony złotych, których Metropolia Bydgoszcz nie mogła otrzymać z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych, z którego wyłączono np. finansowanie linii podmiejskich.

Przeliczyliśmy, co można by zrobić za ten miliard złotych. Moglibyśmy przebudować ulicę Nakielską, utwardzić wszystkie drogi gruntowe, zmodernizować cały stadion Polonii, stworzyć otwarte kąpieliska na Astorii, wybudować baseny na Jesionowej i os. Leśnym, halę sportową na Zawiszę, a do tego wiele chodników i dróg rowerowych. Albo na przykład wymienić wszystkie piece w mieście na ekologiczne – wyliczał prezydent.

Według Bruskiego kluczem powinno być równoważenie nowych wydatków samorządów przez budżet państwa – na przykład poprzez zwiększenie procentu odpisu z podatku PIT, który mieszkaniec wpłaca do swojej gminy. – Wiem, że Rafał Trzaskowski doskonale zna te mechanizmy – zadeklarował Bruski.

II tura wyborów prezydenckich odbędzie się w najbliższą niedzielę

Sebastian Torzewski