Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Matka i jej trzy córki zginęły w pożarze kamienicy. W bydgoskim sądzie zapadł wyrok

Dodano: 19.10.2020 | 18:42

Nieprawomocny wyrok zapadł w bydgoskim Sądzie Okręgowym.

Na zdjęciu: Eugeniusz S. został skazany przez bydgoski sąd na cztery i pół roku więzienia. Jego obrońca - adwokat Maciej Cerajewski wnioskował o karę nie wyższą niż trzy lata pozbawienia wolności.

Fot. Szymon Fiałkowski / archiwum

Jest wyrok w procesie 62-latka, który został oskarżony o spowodowanie pożaru w kamienicy przy Orłowskiej w Inowrocławiu, gdzie zginęła matka z trójką dzieci. – Będziemy wnioskować o pisemne uzasadnienie wyroku – słyszymy od śledczych.

Choć bydgoski Sąd Okręgowy planował w sprawie Eugeniusza S. dwa posiedzenia – dzisiaj (19 października) i jutro (20.10), to już podczas dzisiejszego posiedzenia zapadł wyrok w procesie po tragicznym pożarze, do którego doszło rok temu w kamienicy przy Orłowskiej w Inowrocławiu, w którym śmierć poniosła 31-letnia kobieta oraz trójka jej córeczek .

62-latek został przez sąd skazany na cztery lata i sześć miesięcy pozbawienia wolności. Na poczet orzeczonej kary, mężczyźnie zaliczono już okres tymczasowego aresztowania. Uwzględniono także wniosek osób najbliższych o wypłacenie zadośćuczynienia – łącznie w kwocie blisko 150 tysięcy złotych. Obrońca Eugeniusza S., mec. Maciej Cerajewski podczas mów stron wnioskował o karę nie wyższą niż trzy lata więzienia dla swojego klienta, zaś prokuratura domagała się surowej kary. Przypomnijmy, że początkowo S. sam chciał dobrowolnie poddać się karze – wnosił o dwa lata i sześć miesięcy pozbawienia wolności, jednak jego wniosek został przez sąd odrzucony.

Jak zauważyła Polska Agencja Prasowa, pierwotnie prokuratura zakwalifikowała czyn jako sprowadzenie zdarzenia zagrażającego zdrowiu i życiu wielu osób, które miało charakter pożaru. Przy ogłaszaniu wyroku, sąd zmienił kwalifikację czynu zdarzenia na sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach i nieumyślne spowodowanie śmierci czterech osób. W toku procesu, przesłuchanych zostało kilkudziesięciu świadków oraz biegli m.in. z zakresu medycyny sądowej i pożarnictwa, którzy przygotowywali opinię dla prokuratury.

Z informacji, które udało nam się uzyskać wynika, że zarówno prokuratura, jak i obrońca skazanego zamierzają złożyć wniosek do sądu o pisemne uzasadnienie wyroku. Ten, który zapadł w bydgoskim Sądzie Okręgowym jest nieprawomocny.

Szymon Fiałkowski