Zdjęcia: Archiwum VIP-a
Trzy lata temu wyjątkowo okazale, stosownie do jubileuszu i rangi firmy, przebiegała impreza zorganizowana w Hotelu „Słoneczny Młyn” przez Metalkas.
Nad całością programu czuwała i przygotowała ramowy scenariusz szefowa marketingu Agnieszka Bartoszewicz-Ksobiak. Trzeba przyznać, że wszystko działało jak w szwajcarskim zegarku, a 250 zaproszonych gości z kraju i za granicy nie kryło zachwytu. Cały hotel został odpowiednio oświetlony i w najdrobniejszych szczegółach przygotowany zarówno od strony kulinarnej, jak i wizualnej. Motywem przewodnim był film „Vabank”. Właśnie z niego słynne kawałki muzyczne grał big band Józka Eliasza. W rolę gospodarza imprezy wcielił się jak zwykle przezabawny Piotr Bałtroczyk, który po swoim występie zabawiał jeszcze gości licznymi żartami i anegdotami. Kulminacyjnym momentem części rozrywkowej był występ Sylwii Grzeszczak. Wokalistka wystąpiła ze swoim zespołem, dając półtoragodzinne show i tylko jej ekipa techniczna wie, jak udało się w sali hotelowej zmieścić wszystkie rampy ze światłami i całym nagłośnieniem.
Takie marki jak Metalkas budują miasto – naszą bydgoską tożsamość i powinny być urzędowo uznane za miejskie dobro. Założycielem firmy był w 1957 roku Franciszek Grzenia. Zaczynał wraz z kilkoma pracownikami w warsztacie przy ul. Wileńskiej. Tak rozwinął działalność, że trzeba było poszukać nowego miejsca i przenieść działalność na ul. Dworcową. Po dziecięciu latach funkcjonowania na rynku powstał pierwszy hit Metalkasu – metalowa kasetka na pieniądze z podwójnym dnem. Każdy, kto robił zakupy w latach 70., 80. czy jeszcze 90. musi ją pamiętać. Stała w każdym sklepie, od osiedlowego spożywczaka po ekskluzywny butik z odzieżą.
Po nagłej śmierci pana Franciszka firmę wzięło na swoje barki dwóch jego synów – Tadeusz i Mirosław. Po usamodzielnieniu się braci Tadeusz wybudował zakład produkcyjny w Lisim Ogonie, a w 2004 roku powstała nowa siedziba Metalkasu przy ul. Deszczowej. Dzisiaj w firmie pracuje już trzecie pokolenie rodziny Grzeniów. Wspólnie z ojcem zarządzają zakładem jego dwaj synowie – Adam i Jacek. Kontynuują dzieło rozpoczęte przez dziadka. Metalkas to przykład prawdziwej rodzinnej firmy, która rozwinęła się dzięki pracy i determinacji rodziny Grzeniów. Mamy wiele podobnych bydgoskich rodów, warto o tym pamiętać, ponieważ tak pojęte prowadzenie biznesu niesie z sobą mnóstwo korzyści dla miasta. Dziś Metalkas to uznana marka, jakość sama w sobie, obecna w 24 krajach na świecie. Potęga, która wyrosła z małego warsztatu rzemieślniczego przy Wileńskiej.
W dziale „Archiwum VIP-a” prezentujemy zdjęcia i relacje z archiwum Wojciecha Szczapy Romanowskiego, który od kilkudziesięciu lat dokumentuje towarzyskie życie Bydgoszczy.
- Bal Absolwentów I LO w 2007 roku [ARCHIWUM VIPA] - 30 lipca 2023
- Znana blogerka gotowała w bydgoskiej restauracji [ZDJĘCIA] - 22 lipca 2023
- Marcin Szukaj wrócił na Grodzką 4 [ZDJĘCIA] - 15 lipca 2023