Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Smog w Bydgoszczy pod lupą. Co pokazują wyniki mobilnych badań powietrza?

Dodano: 04.01.2022 | 13:38

Na zdjęciu: W Bydgoszczy głównym źródłem smogu są piece na paliwa stałe. W Bydgoszczy jest ich jeszcze ponad 20 tysięcy.

Fot. Szymon Fiałkowski

Smog w Bydgoszczy to olbrzymi problem – w mieście nadal funkcjonuje wiele pieców na paliwa stałe. Naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego sprawdzili stan bydgoskiego powietrza. W październiku 2021 roku w ramach projektu Life-Mappingair/pl wykonano mobilne pomiary jego jakości. Sprawdzamy, jakie są rezultaty badań.

W Bydgoszczy głównym źródłem smogu są piece na paliwa stałe. Około 60% niskiej emisji pyłami zawieszonymi PM10 i PM2,5 i rakotwórczym benzopirenem pochodzi właśnie z przydomowych palenisk, których w Bydgoszczy jest jeszcze ponad 20 tys. Rocznie likwidowanych jest około 400 pieców.

W sierpniu tego roku została zaostrzona obowiązująca uchwała antysmogowa. W dużych miastach województwa kujawsko-pomorskiego oraz w uzdrowiska nie można już instalować pieców na paliwa stałe tam, gdzie w ulicy znajduje się sieć ciepłownicza lub gazowa. Wszystkie piece bezklasowe, tzw. kopciuchy muszą zostać zlikwidowane do końca 2023 roku, natomiast piece klasy 3 i 4 do końca 2027 roku.

Smog w Bydgoszczy pod lupą. Co pokazują wyniki mobilnych badań powietrza?

Zobacz również:

Bydgoski Włącznik Antysmogowy wyłączy smog w mieście? Nowy projekt na rzecz poprawy jakości powietrza

Świadomość dotyczącą smogu w Bydgoszczy mają poszerzać również działania w ramach projektu Life-Mappingair/pl. W październiku 2021 roku naukowcy z Wrocławia zbadali stan bydgoskiego powietrza. W założeniu pomiary mobilne mają uszczegółowić i wzbogacić wiedzę o zanieczyszczeniach powietrza, uzyskiwaną w ramach tradycyjnych pomiarów prowadzonych poprzez czujniki stacjonarne.

Badania mobilne umożliwiają szczegółowe rozpoznanie zmiennych parametrów jakości powietrza (w tym przypadku stężenia pyłu zawieszonego) na określonym obszarze. – Przede wszystkim pozwalają na identyfikację miejsc („hot spot”) lub obszarów („hot area”), w których występują podwyższone stężenia pyłowych zanieczyszczeń powietrza, a także umożliwia określenie zasięgu i skali oddziaływania takich miejsc. Daje również możliwość określenia wpływu aktualnej sytuacji meteorologicznej na przestrzenną zmienność stężeń zanieczyszczeń powietrza – informują naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Pomiary prowadzone są z mobilnej stacji znajdującej się na niskoemisyjnym (lub zeroemisyjnym) samochodzie. – Podczas przejazdów przy pomocy pyłomierzy mierzymy stężenie pyłu zawieszonego – informuje uniwersytet. Pył zawieszony (z ang. Particulate Matter, skrót PM) to drobne cząsteczki swobodnie unoszące się w powietrzu. Mogą być pochodzenia naturalnego – np. pył mineralny, aerozol morski, popioły wulkaniczne – ale mogą również stanowić produkt działalności człowieka. Do tej grupy należą np. drobne cząsteczki sadzy powstające w procesie spalania węgla lub innych paliw, czy też cząsteczki pyłu wtórnego, powstające w wyniku przekształceń innych zanieczyszczeń obecnych w powietrzu, np. tlenków siarki i azotu.

Jak informują naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego, trasa i czas przejazdu mobilnego pomiaru powietrza jest rejestrowana przez odbiornik GPS. – Takie dane są niezbędne do określenia przestrzennego zróżnicowania stężeń zanieczyszczeń. Przejazdy odbywają się z prędkością 10-30 km/h, a częstotliwość pomiaru stężeń PM i rejestracji GPS to 1 sekunda – czytamy na stronie projektu Life-Mappingair/pl.

Smog w Bydgoszczy – hot spoty na Miedzyniu i w Starym Fordonie

Mobilne pomiary powietrza na terenie Bydgoszczy prowadzono od 9 do 11 października 2021 roku – były to dni z dość wysoką temperaturą powietrza w ciągu dnia (15° C), ale natomiast w nocy odnotowano spadek temperatury oraz przymrozki. – Te ochłodzenia spowodowały, że w tych dniach wystąpiły podwyższone stężenia pyłu zawieszonego – wyjaśniają przedstawiciele wrocławskiej uczelni. I dodają, że w czasie pomiarów w ciągu dnia prędkość wiatru była wyższa niż wieczorem i w nocy. Sprzyjało to rozpraszaniu zanieczyszczeń w ciągu dnia, a ich kumulacji w ciągu nocy.

Zespołowi Life-Mappingair/pl w dniach 9-11 października udało się wykonać pięć przejazdów pomiarowych. Pierwszy z nich odbył się w sobotę, 9 października rano i objął przede wszystkim rejon Miedzynia. To jedno z osiedli, na którym – z uwagi na znaczącą liczbę domów jednorodzinnych ogrzewanych piecami na paliwa stałe – problem smogu jest bardzo widoczny. – Podczas pomiarów średnie stężenia pyłu zawieszonego nie były wysokie, ale udało się „złapać” moment porannego rozpalania w piecach: uchwyciliśmy w tej części miasta miejsca („hot spoty”), w których wystąpiły podwyższone stężenia pyłowych zanieczyszczeń powietrza – wyjaśniają naukowcy. Z analizy danych wynika, że „hot spotami” są okolice skrzyżowania Maciaszka z Wiśniową i Maciaszka z Kalinową.

Smog w Bydgoszczy pod lupą. Co pokazują wyniki mobilnych badań powietrza?

Drugi pomiar, prowadzony 9 października był wykonywany wieczorem na trasie Myślęcinek – Fordon (ze szczegółowym przejazdem przez Stary Fordon) – Centrum. Jego rezultaty pokazują, że Stary Fordon to obszar podwyższonego stężenia pyłowych zanieczyszczeń powietrza („hot area”). – Pomiar był wykonywany, gdy po ciepłym dniu zaczął się wieczorny spadek temperatury powietrza, czyli podczas wieczornego rozpalania w piecach. Na podstawie obserwacji wizualnych prowadzonych podczas przejazdu można stwierdzić, że zanieczyszczenia nie rozpraszały się, ale kumulowały w najbliższej okolicy źródeł emisji – alarmują przedstawiciele Life-Mappingair/pl. Smog w Bydgoszczy pod lupą. Co pokazują wyniki mobilnych badań powietrza?

Podobna sytuacja miała miejsce podczas wieczornego pomiaru 10 października. Przejazd odbywał się na trasie z Brdyujścia przez Stary Fordon do Bocianowa i Śródmieścia. Wyniki tego badania wskazały dwa obszary „hot area” – Stary Fordon oraz Bocianowo i Śródmieście. Szczegółowe mapy prezentujące wyniki pomiarów prowadzonych na wymienionych wyżej osiedlach wskazały, że najwięcej zanieczyszczeń występuje w Starym Fordonie na obszarze ulic Cechowej i Siemaszkowej oraz Warneńczyka, Piastowej, Szkolnej, Saskiej, Przy Bożnicy i Bydgoskiej, a w centrum – Sienkiewicza, Kwiatowej i Chrobrego.

Poranny pomiar, wykonany 10 października na trasie obejmującej m.in. ulicę Toruńską, tereny dawnego Zachemu, Kapuściska i Wyżyny, wskazał na podwyższone stężenie pyłu zawieszonego w terenie zabudowanym na całej trasie przejazdu. – Najprawdopodobniej jest to wynik kumulacji zanieczyszczeń po wieczornym i nocnym ogrzewaniu domów. Podobnie wyglądała sytuacja podczas ostatniego przejazdu, wykonanego w poniedziałek, 11 października (objął on centrum miasta oraz osiedle Błonie). – Tego dnia również udało się „złapać” moment porannego rozpalania w piecach – przyznają twórcy badania.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Smog w Bydgoszczy. Straż miejska nakłada mandaty