Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska ostro o sytuacji w regionie. „Głupota czy brak odwagi?”

Dodano: 30.06.2016 | 20:13

Prezes Piotr Cyprys w liście otwartym krytykuje postępowanie marszałka Piotra Całbeckiego względem Bydgoszczy i jej obszaru funkcjonalnego.

Na zdjęciu: Piotr Cyprys (drugi od prawej) twierdzi, że marszałek Piotr Całbecki utracił zdolność do kierowania regionem.

Fot. Eryk Dominiczak / archiwum

– Czas otworzyć oczy i przestać chować głowę w piasek. To, co się dzieje w regionie – zgodnie z językiem naszych przodków – to jedna wielka hupca – pisze w oświadczeniu, którego ostrze wymierzone jest we władze regionu, szef Stowarzyszenia Metropolia Bydgoska Piotr Cyprys.

Bezpośrednią przyczyną powstania listu jest próba zmiany nazwy bydgoskiego lotniska poprzez dodanie członu „Toruń”. Władze grodu Kopernika chcą w ten sposób zaakcentować planowane wejście z kapitałem – chcą objąć udziały w spółce Port Lotniczy Bydgoszcz SA o wartości 5-6 milionów złotych. Piotr Cyprys, podobnie jak władze Bydgoszczy, uważa, że to szukanie tematu zastępczego dla słabego zarządzania portem przez prezesa Tomasza Moraczewskiego. „Proszę nie kłamać, że nazwa lotniska jest przyczyną braku impetu rozwojowego i strat, które lotnisko ponosi. Takie uwarunkowanie nigdzie nie występuje. Połączeń nie buduje się na podstawie nazw lotnisk, ale na podstawie ich położenia. W tym wypadku – lotnisko w znacznej części leży w granicach administracyjnych Bydgoszczy i ponad 45 kilometrów od Torunia” – czytamy w oświadczeniu Cyprysa.

Ale powodów do krytyki samorządu województwa Cyprys dostrzega więcej. Ocenia on bowiem, że marszałek Całbecki „dawno przestał słuchać mieszkańców zachodniej części województwa”, a bydgoszczanie „uodpornili się na kłamstwa”. „Na poniżanie nas i okradanie nas naszej zgody nie ma i nie będzie” – podkreśla prezes SMB. I dodaje, że Całbecki „utracił w swoim zachowaniu samokontrolę i mandat społeczny do piastowania tak odpowiedzialnej funkcji”.

Piotr Cyprys wskazuje Całbeckiego jako przykład rozkładu demokracji po przemianach w 1999 roku. „To przykład marnowania unijnych i samorządowych środków na inwestycje, które nie wnoszą istotnych prorozwojowych czynników” – wylicza szef Stowarzyszenia Metropolia Bydgoska. Zarzuca też Piotrowi Całbeckiemu – kolejny raz – brak transparentności w rozdziale środków z Unii Europejskiej.

W konkluzji swojego listu Cyprys zadaje szereg pytań o sytuację polityczną w regionie. „Czy klasa polityczna , która wyniosła Piotra Całbeckiego na stanowisko marszałka, jest tak otumaniona i uzależniona od dysponowanych i będących jeszcze w jego gestii środków, że nie dostrzega nadchodzącej katastrofy? Jest to przejaw głupoty czy braku odwagi do przyznania się do błędu? A może to tylko małomiasteczkowy szowinizm wąskiej grupki osób pcha nasz region na skraj upadku?” – wymienia prezes SMB. I podsumowuje, że to mieszkańcy muszą zabrać władzy „jej pychę, arogancję i przywrócić wiarę w demokrację”. „Zapowiadane przez pana Całbeckiego zaproszenie do spotkania ze stowarzyszeniem w celu rzetelnej rozmowy o przyszłości województwa okazały się również kłamstwem. Do dzisiaj żądne zaproszenie do nas nie dotarło” – kończy swój list Piotr Cyprys.