Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Ulica Pawła Adamowicza w Bydgoszczy? Poseł Stasiński proponuje

Dodano: 19.01.2019 | 17:44

Na zdjęciu: Poseł Michał Stasiński zaproponował, aby jedna z ulic w Bydgoszczy nazwać imieniem prezydenta Pawła Adamowicza.

Fot. SF

Poseł Platformy Obywatelskiej Michał Stasiński zaproponował, aby jedną z bydgoskich ulic nazwać imieniem tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Stasiński przedstawił swoją propozycję w czwartek. – Prezydent Paweł Adamowicz budował na fundamentach tych samych idei, na których budujemy Bydgoszcz – tłumaczył w liście do prezydenta Bruskiego poseł Stasiński, wymieniając tolerancję, otwartość, uczciwość, życzliwość i dobroć. – Tragiczna śmierć Pawła Adamowicza to wydarzenie, które połączyło w wielkim bólu nas wszystkich. […] Oddajmy w ten sposób hołd wspaniałemu człowiekowi, który jak mało kto zasługuje na naszą pamięć – napisał parlamentarzysta.

Na razie do propozycji posła ustosunkował się radny PiS Paweł Bokiej, który przypomniał, że podczas rozmów o nazwaniu mostu Uniwersyteckiego im. Lecha Kaczyńskiego lub przy okazji dekomunizacji politycy między innymi Platformy Obywatelskiej proponowali, aby nie działać w emocjach i odczekać na przykład pięć lat od śmierci ewentualnego patrona. Należy też pamiętać, że nawet jeśli pomysł zyska poparcie, to może nie być łatwo go zrealizować. Już w poprzedniej kadencji zespół radnych zajmujący się nazewnictwem ulic powtarzał przy podobnych apelach, że ulic w Bydgoszczy, które potrzebują patronów nie jest wiele, a lista oczekujących nazwisk – wręcz przeciwnie. Problemem może być także znalezienie ulicy na tyle reprezentacyjnej, aby nazwać ją imieniem prezydenta.

Od piątku do niedzieli most Uniwersytecki – na cześć Adamowicza – podświetlony jest w barwach Gdańska. Sobotni pogrzeb transmitowany był na telebimie ustawionym przy ul. Mostowej, zaś rano w drogę do Gdańska wyruszyły autokary z bydgoszczanami chcącymi pożegnać prezydenta. Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek, kilkanaście godzin po tym, jak został zaatakowany nożem na scenie podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Mimo operacji i starań lekarzy jego życia nie udało się uratować.

 

Sebastian Torzewski