Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

„Anomalie” na Moście Uniwersyteckim. ZDMiKP wydał komunikat o stanie przeprawy

Dodano: 01.12.2020 | 16:18

Na zdjęciu: W poniedziałek, 16 listopada Most Uniwersytecki został podświetlony w tęczowe barwy z okazji Międzynarodowego Dnia Tolerancji.

Fot. Szymon Fiałkowski

Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej prowadzi badania Mostu Uniwersyteckiego. Drogowcy przekonują, że na podstawie zebranego materiału można stwierdzić, że stan techniczny want mostu jest dobry. – Występują jednak anomalia w węzłach mocujących – zakomunikował ZDMiKP, zlecając wykonanie szczegółowej ekspertyzy przez „doświadczone gremium naukowe”. Wcześniej jednak na moście wprowadzono ograniczenie nośności do 10 ton.

Ograniczenia na moście w ciągu Trasy Uniwersyteckiej wprowadzono jeszcze w wakacje. A konkretnie – pod koniec sierpnia. Drogowcy wówczas wyjaśniali, że przyczyną obniżenia nośności przeprawy nad Brdą jest konieczność wykonania badań technicznych, a stan mostu jest dobry. W miniony piątek bydgoska „Gazeta Wyborcza” opublikowała jednak artykuł, w której cytowany przez nią dr inż. Sławomir Karaś z Katedry Dróg i Mostów Politechniki Lubelskiej zauważył, że podczas badań można było zaobserwować „niepokojące symptomy”. – Wprowadzone obostrzenia są znaczne. Każda taka ingerencja w organizację ruchu oznacza, że dzieje się coś złego – twierdzi cytowany przez „GW” dr inż Karaś.

Według specjalisty z Politechniki Lubelskiej, na Moście Uniwersyteckim mogło dojść do odkształcenia pylonu i uszkodzenia want. Most jest bowiem podwieszany, a obciążenia z pomostu przenoszone są na pylony poprzez ukośnie biegnące cięgna, najczęściej wykonane w postaci lin stalowych, czyli właśnie want. W reakcji na piątkowy artykuł, we wtorek, 1 grudnia ZDMiKP opublikował komunikat, w którym informuje, że w tym roku zlecono opracowanie pomiaru sił w wantach (linach podwieszających przęsło) Mostu Uniwersyteckiego.

–  Wskutek podjęcia rutynowych czynności kontrolnych, stwierdzono uszkodzenie systemu monitorującego stan techniczny want, w związku z czym wiosną 2020 roku zleciliśmy wykonanie dodatkowych badań, których przedmiotem było pozyskanie brakujących informacji dotyczących obecnego stanu technicznego want. Innymi słowy, z uwagi na dość skomplikowany proces naprawy systemu monitorującego, aby nie stracić kontroli nad parametrami want mostu, zdobyliśmy te same informacje inną drogą – poprzez pomiary indywidualne, przeprowadzane przez zespół naukowo-badawczy – podkreślają drogowcy. Co wykazały badania?

Stan techniczny want mostu jest dobry, jednak występują anomalia w węzłach mocujących, tj. w elementach które nie były i nie są objęte monitoringiem automatycznym

– czytamy w komunikacie ZDMiKP. W reakcji na „anomalia” i ich – jak podkreślają drogowcy – „nieznane dokładnie przyczyny” w sierpniu wprowadzono wspomniane już ograniczenie tonażu pojazdów jeżdżących po moście. – W listopadzie zleciliśmy natomiast wykonanie szczegółowej ekspertyzy przez doświadczone gremium naukowe w tym zakresie – informuje zarząd dróg. Dlaczego dopiero w listopadzie? Według drogowców, na opóźnienie wpłynęła sytuacja związana z epidemią koronawirusa.

Obecnie czekamy na wyniki tych badań, są one uzależnione od warunków atmosferycznych. Powinniśmy otrzymać je na początku przyszłego roku. Podawanie obecnie jakikolwiek informacji dotyczących obiektu, jego stanu technicznego oraz wniosków końcowych na tym etapie, byłoby przedwczesne

– stwierdzają urzędnicy z Toruńskiej 174a. Dodają także, że wszelkie decyzje dotyczące wprowadzanych ograniczeń na obiektach mostowych są konsultowane ze specjalistami i są one adekwatne do sytuacji, a udostępniane przez ZDMiKP informacje muszą mieć swoje potwierdzenie w wiarygodnej formie popartej analizami i ekspertyzami.

ZDMiKP podkreśla, że każdy obiekt inżynierski na terenie miasta podlega obowiązkowym okresowym kontrolom stanu technicznego, co wynika bezpośrednio z obowiązków nałożonych w ustawie Prawo budowlane. Tego typu obserwacje pozwoliły wykryć znaczące pogorszenie się stanu technicznego Wiaduktów Warszawskich, co spowodowało zwężenie jezdni na przeprawie do jednego pasa i przygotowanie przetargu na podparcie konstrukcji stalowymi klatkami. Dalsze losy przeprawy w ciągu ulicy Fordońskiej, jak i możliwej przebudowy zależą od wyników prowadzonych dodatkowych badań.

"Anomalie" na Moście Uniwersyteckim. ZDMiKP wydał komunikat o stanie przeprawy

Zobacz również:

Wiadukty Warszawskie najlepiej byłoby zburzyć? Nowe informacje o stanie przeprawy

Przedstawiciele ZDMiKP nie ukrywają, że wiadukty są wyeksploatowane i nie ma sensu inwestować środków w ich remont – także z uwagi na to, że nie spełniają one dzisiejszych norm i oczekiwań (są pozbawione normatywnego chodnika, drogi dla rowerów i są nieprzyjazne niepełnosprawnym). – Kiedyś się tak po prostu budowało i teraz płacimy za to rachunek – skomentował prezydent Rafał Bruski. I dodał, że po rozmowach z drogowcami przekonał się, że najlepszym rozwiązaniem jest budowa nowej konstrukcji. – Najlepiej byłoby je zburzyć i wybudować od nowa. Drogowcy przyznali, że 200 milionów może by na to starczyło – przyznał prezydent.

Most Uniwersytecki oddano do użytku 12 grudnia 2013 roku. Stanowi on element Trasy Uniwersyteckiej, która w zeszłym roku została wydłużona w kierunku alei Jana Pawła II i ul. Glinki. Obiekt mieści dwie jezdnie o czterech pasach ruchu, jego całkowita długość mostu wraz z estakadami wynosi ponad 700 m. – Pylony mostu o wysokości ok. 70 m. ukształtowano w formie przenikających się podków o kształtach liter greckich alfa i omega, co jest oryginalną konstrukcją na terenie Polski – podkreśla ZDMiKP. Pomost pod obie jezdnie jest podwieszony do pylonów za pomocą 16 lin (po 4 pary z każdej strony) w osłonach. Najdłuższe wanty mają 160 metrów długości. Konstrukcja przęseł jest stalowa, zespolona z betonową płytą współpracującą. Podporami są filary betonowe posadowione na palach. Gwarancja na most zakończyła się w 2018 roku.

Konstrukcja powstała na przedłużeniu ulicy Ogińskiego od początku wzbudzała wiele kontrowersji. Jej budowę zapoczątkował Konstanty Dombrowicz – były prezydent był krytykowany za ujawniane stopniowo wady wielkiej inwestycji – począwszy od kolorystyki mostu (na wizualizacjach początkowo pokazywano go jako czerwony, a ostatecznie pomalowano go pomalowano w odcieniach zieleni, beżu, pomarańczy i czerwieni), a kończąc na braku chodnika i drogi dla rowerów oraz wyśmiewanej w całej Polsce powstałej pod estakadą ścieżki rowerowej przypominającej górskie serpentyny.

Warto dodać, że w ostatnich latach pylon mostu pełni swego rodzaju funkcję symboliczną – w zależności od sytuacji następuje zmiana jego podświetlenia. Niedawno przeprawa w ciągu Trasy Uniwersyteckiej była podświetlona na tęczowo (w ten sposób miasto świętowało dzień tolerancji), a dziś za to… zgaśnie. Jak informuje urząd miasta, wygaszenie podświetlenia to forma protestu samorządowców przeciwko działaniom rządu. 

– Bydgoszcz symbolicznie włącza się w ogólnopolski protest samorządów, bo nasze apele do premiera pozostają bez echa. Mieszkańcy Bydgoszczy w 2021 roku będą biedniejsi o 166 mln złotych – oznacza to mniej pieniędzy m.in. na nowe inwestycje. Ubytek w kasie miasta to skutek polityki rządu i pandemii. Jakby tego było mało, rząd grozi zawetowaniem unijnego budżetu, co oznacza realną groźbę utraty środków z budżetu i Funduszu Odbudowy UE. Jako samorządowcy stanowczo się sprzeciwiamy takiej polityce polskiego rządu – mówi Rafał Bruski. W ubiegłym tygodniu prezydent miasta zorganizował konferencję prasową, podczas której mówił o korzyściach, jakie Bydgoszcz czerpie z obecności w UE.

Pylon Mostu Uniwersyteckiego zostanie wygaszony w godz. 17:00-18:00.