Astoria w stanie surowym. Koniec prac już blisko [ZDJĘCIA Z BUDOWY]

Dodano: 25.10.2019 | 13:17

Na zdjęciu: Tak wygląda stan prac we wnętrzu nowego basenu przy ulicy Królowej Jadwigi.

Fot. Szymon Fiałkowski

W piątek, 25 października na budowie Nowej Astorii zawieszono wiechę. Oznacza to, że ukończono wszelkie prace nad konstrukcją budynku.

Budowa nowego kompleksu sportowo-rekreacyjnego rozpoczęła się w drugiej połowie 2018 roku. Wcześniej wyburzono budynki dawnego basenu i hali sportowej, powstałe w 1962 roku. Po roku wykonawca prac – firma Alstal – wraz z urzędem miasta zaprosił media na uroczystość zawieszenia wiechy. To tradycyjny znak, że obiekt jest w stanie surowym.

– Budowa idzie w dobrym tempie. Wiele wskazuje na to, że zostanie zakończona w terminie umownym – podkreślał prezes Alstalu Jarosław Szczupak. A ten został określony na 31 stycznia przyszłego roku. Sama pływalnia ma zostać uruchomiona w połowie 2020 roku, po wykonaniu wszelkich odbiorów technicznych i uzyskania pozwolenia na jej użytkowanie.

Nowa pływalnia przy ulicy Królowej Jadwigi będzie wyposażona w 50-metrowy basen olimpijski z zatapialnym pomostem, który podzieli go na dwie mniejsze części. W jednej z nich znajdzie się ruchome dno, które pozwoli na zmianę głębokości basenu (od 0 do 210 cm) w dwóch strefach. Maksymalna głębokość basenu będzie wynosić 6 metrów, co umożliwi nurkom oraz ratownikom medycznym odbywanie treningów. Niecka będzie podzielona na 10 torów – powierzchnia lustra wody będzie wynosić 1271 mkw.

Obecnie na budowie prowadzone są prace związane z instalacjami elektrycznymi i sanitarnymi. – Jesteśmy też w trakcie montażu stalowej niecki w basenie. Po jej zakończeniu, najprawdopodobniej na początku przyszłego roku rozpoczniemy montaż ruchomego dna. Jest to bardzo skomplikowana technologia – podkreślał Michał Jakubczyk, kierownik projektu. Ponadto, prowadzone są roboty drogowe i elewacyjne.

Za pracownikami Alstalu są już najtrudniejsze prace przy realizacji Nowej Astorii. – Na budowie wykorzystaliśmy technologię ścian szczelinowych. Schodziliśmy na 17 metrów w głąb gruntu, by odciąć wodę, znajdującą się na tym terenie. Podziemia basenu są na minus 6 metrach poniżej poziomu ziemi – mówił kierownik projektu.

Astoria w stanie surowym. Koniec prac już blisko [ZDJĘCIA Z BUDOWY]

Zobacz również:

Moc atrakcji przy Nowej Astorii. Ratusz planuje baseny otwarte i plażę

Basen dzięki transparentnym przeszkleniom (o które walczyli społecznicy i rada estetyki) i świetlikom będzie doskonale oświetlony. Jego elewacja jest wykonywana z płyt cortenowych, które pod wpływem warunków atmosferycznych zmienią kolor na rdzawy – dzięki temu obiekt będzie wyglądał tak, jak na prezentowanych wizualizacjach. W pomieszczeniu na piętrze od strony ulicy Rejtana powstanie strefa fitness i siłownia – od strony niecki będzie ona oddzielona przeszkleniem. Od strony Brdy powstaje hangar na kajaki.

Prezydent Rafał Bruski był dopytywany o kolejną część inwestycji, czyli zagospodarowanie terenów nadrzecznych na odcinku od basenu do ulicy Unii Lubelskiej. Ratusz zaplanował tam stworzenie strefy rekreacji z basenami otwartymi i mnóstwem innych atrakcji dla bydgoszczan w każdym wieku. – Projekt będziemy mieli gotowy w przyszłym roku. Przyjrzymy się finansom i podejmiemy decyzję, co dalej. Aczkolwiek chciałbym, by zostało to jak najszybciej zrealizowane. Składałem takie deklarację, a lubię dotrzymywać słowa – odpowiedział Bruski. Dodał jednak, że ta inwestycja nie ma szans na dofinansowanie zewnętrzne. – Zwróciłem się natomiast do ministerstwa sportu o dodatkowe dofinansowanie na sam basen – podkreślił Bruski. Przypomnijmy, że realizacja Nowej Astorii pochłonie 100 milionów złotych – miasto uzyskało już dofinansowanie rządowe w kwocie 25 milionów.

My zapytaliśmy prezydenta o to, jak wygląda los postulowanych od lat przystanków autobusowych przy Astorii na ulicy Królowej Jadwigi. – Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie – uciął prezydent. Do tematu oczekiwanych przystanków i tego, czy jest szansa na ich realizację wcześniej niż przy okazji drugiego etapu zagospodarowania terenu nad Brdą, niebawem wrócimy.