Autobusy do Osielska są przepełnione. Gmina prosi ZDMiKP o dodatkowe kursy

Dodano: 29.11.2019 | 10:13

Na zdjęciu: Jedną z najbardziej obciążonych linii międzygminnych jest linia 93.

Fot. Szymon Fiałkowski

Mieszkańcy Osielska i Niw chcą zwiększenia częstotliwości kursowania linii nr 93. Wójt Wojciech Sypniewski, odpowiadając na interpelację radnego Janusza Jedlińskiego poinformował, że złożył do ZDMiKP w Bydgoszczy prośbę o zmiany w kursowaniu autobusów międzygminnych.

Gmina Osielsko jest obecnie obsługiwana przez cztery linie podmiejskie – 93, 94, 95 i 98. Najbardziej oblegane są dwie pierwsze – 93 przejeżdża przez centrum Osielska aż do Niw/Wilcza, a 94 kursuje przez Niemcz do Żołędowa (niektóre kursy dojeżdżają do Nekli). Z autobusów podmiejskich chętnie korzystają najmłodsi mieszkańcy gminy, dojeżdżający do szkół – od początku grudnia będzie to jeszcze bardziej atrakcyjna forma transportu, gdyż dzieci i młodzież z Osielska będzie mogła korzystać z biletu uczniowskiego – koszt takiej „sieciówki” to jedynie 10 złotych za miesiąc bądź 100 złotych za rok.

Popularność linii podmiejskich sprawia, że potrzeby transportowe mieszkańców gminy są coraz większe – kursy prowadzone krótkimi autobusami są często wypełnione po brzegi. Na problem zwrócił uwagę radny gminy Janusz Jedliński, który w interpelacji do wójta Wojciecha Sypniewskiego poprosił o interwencję do bydgoskich drogowców w sprawie linii nr 93.

– Uprzejmie proszę o przedstawienie możliwości dodatkowego kursu autobusu linii 93, który wyjeżdżałby pomiędzy kursami 6:39 a 7:14 z Niw. Aktualnie autobusy, które kursują w tych godzinach są przepełnione – wejście do autobusu na następnych przystankach jest bardzo utrudnione – przekazał wójtowi Jedliński. Swą prośbę argumentował wspomnianym faktem uruchomienia od 1 grudnia biletu uczniowskiego i biletu malucha.

Autobusy do Osielska są przepełnione. Gmina prosi ZDMiKP o dodatkowe kursy

Zobacz również:

Przepełniona linia 59. ZDMiKP nie widzi potrzeby zmian

W odpowiedzi Sypniewski zakomunikował, że 20 listopada przekazał do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej pismo, w którym przedstawił propozycję zmian w rozkładach jazdy komunikacji międzygminnej. Dodał też, że w projekcie budżetu gminy na rok 2020 zabezpieczono 400 tysięcy złotych na rozwój tej formy transportu.

Jakie są propozycje Sypniewskiego? W przypadku linii 93 chce on uruchomienia dodatkowego kursu w dni powszednie z Niw około godziny 7:00, wydłużenia kursu z Niw o 8:45 w dni powszednie tak, by ruszał on z Wilcza, uruchomienia kursu z Wilcza od poniedziałku do piątku o 5:21, dodania do rozkładu kursu z Dworca Leśne do Wilcza ok. 13:55 w dni powszednie, a także kursów weekendowych z Wilcza ok. 6:30 i wydłużenia sobotniego kursu o 16:00 z Wilcza na Leśne.

Wójt przedstawił też propozycję przyspieszenia o około 10 minut kursów linii 94 z Żołędowa o godzinie 5:47, 6:11 i 6:54, dodania kursu z przystanku Żołędowo/Szkoła o 6:30 i 17:30, uruchomienia autobusu z Dworca Leśne do Żołędowa (przez Maksymilianowo) ok. 15:50 oraz dodania kursu z przystanku Żołędowo/Augustowska pomiędzy godziną 18:00 a 19:00. Sypniewski wskazał też potrzebę zmian w kursach weekendowych: z przystanku Żołędowo/Szkoła, tak by odjeżdżał on ok. 5:45 oraz Dworca Leśne – start ok. 8:00.

Gmina chce też zmian w kursowaniu linii 98 – poprzez uruchomienie dodatkowego kursu z Przylesia pomiędzy 16:10 a 16:30, a także linii 95 – wójt proponuje stworzenie kursu w dni powszednie z pętli Tatrzańskie o godzinie 9:40 oraz przyspieszenie ostatniego kursu we wszystkie dni tygodnia na godzinę 21:40.

W piśmie do ZDMiKP Sypniewski poprosił o przygotowanie rozkładów jazdy oraz przedstawienie kalkulacji kosztów zmian.

– Biorąc pod uwagę zainteresowanie mieszkańców, proszę o przygotowanie propozycji w terminie, który pozwoli na przeprowadzenie 14-dniowych konsultacji społecznych

– podkreślił. Postulowane przez niego zmiany miałyby wejść w życie od 1 lutego 2020 roku.

O problemie związanym z przepełnieniem kursów linii 93 czy prośbami o zwiększenie częstotliwości linii 98 Sypniewskie mówił także na niedawnym zebraniu wiejskim w Osielsku. – Pojawił się jednak problem techniczny – w Bydgoszczy brakuje taboru – nie ukrywał Sypniewski. Braki taborowe w Bydgoszczy mogą odbić się na zaakceptowaniu przez drogowców propozycji zmian w rozkładach.