Basket 25 zostanie w elicie? Bydgoski klub zamierza wykupić dziką kartę
Dodano: 05.06.2023 | 11:37Na zdjęciu: Prezes i trener Basketu 25 Piotr Kulpeksza zapewnia, że klub przystąpi do procesu o dziką kartę do startu w Energa Basket Lidze Kobiet w sezonie 2023/2024.
Fot. Archiwum
To już oficjalna informacja – mimo zajęcia ostatniego miejsca w minionym sezonie Energa Basket Ligi Kobiet, KS Basket 25 Bydgoszcz będzie starał się o dziką kartę, aby nadal grać wśród najlepszych kobiecych drużyn w kraju. – W perspektywie kilku sezonów, przy wsparciu wartościowych zagranicznych zawodniczek wrócimy do walki o najwyższe cele – zapewnia prezes koszykarskiego klubu z grodu nad Brdą.
Decyzję o takim kroku podczas konferencji prasowej w ratuszu ogłosili wspólnie prezydent Rafał Bruski oraz prezes i zarazem trener kobiecej drużyny Piotr Kulpeksza. Wokół Basketu 25 było ostatnio głośno, a to dlatego, że klub – mimo problemów finansowych – przystąpił do rozgrywek w EuroCup, w których przegrał wszystkie mecze grupowe, a sezon dokończył w krajowym składzie i z dwudziestu spotkań wygrał w ekstraklasie zaledwie dwa.
Sam Kulpeksza sporo wyjaśnił także we wpisie, jaki zamieszczony został na profilu klubu w mediach społecznościowych. – W zeszłym sezonie zaryzykowaliśmy start w EuroCupie, niestety z przyczyn niezależnych od klubu nie dostaliśmy dodatkowych funduszy, a nie chcąc zwiększać kosztów, byliśmy zmuszeni do rozwiązania umów z zawodniczkami zagranicznymi oraz Polkami, które poprosiły o zmianę klubu – tłumaczy. Przypomnijmy, że w trakcie sezonu głośno było o tym, że klub aplikował o środki finansowe na udział w europejskich pucharach od Polskiej Organizacji Turystycznej (w grę miało wchodzić nawet ok. 500 tysięcy złotych), ale tych pieniędzy nie było, a sprawą zainteresowali się także politycy. Interpelację do ministra sportu wspólnie napisali posłowie Lewicy: Jan Szopiński oraz Tadeusz Tomaszewski.
Prezes i trener koszykarskiej drużyny nie ukrywa, że choć od ostatniego meczu drużyny minęło sporo czasu, to sytuacja wokół klubu była bardzo ciężka. – Dla klubu były to ciężkie chwile, mówiąc w skrócie – walką o przetrwanie – pisze Kulpeksza. Za wsparcie i zaangażowanie dziękował zarówno wspomnianemu już Szopińskiemu, jak i prezydentowi Bruskiemu oraz ministrowi w Kancelarii Premiera Łukaszowi Schreiberowi oraz sponsorom i włodarzom Polskiego Związku Koszykówki: Radosławowi Piesiewiczowi (jest także szefem Polskiego Komitetu Olimpijskiego) oraz Grzegorzowi Bachańskiemu. Kulpeksza przyznaje, że dzięki decyzji wspomnianej dwójki szefów PZKosz., klub może wystartować o dziką kartę na grę w elicie w najbliższym sezonie. – Po rozmowach w PZKosz., mamy szansę na wykupienie dzikiej karty, co uczynimy. Staramy się wypełnić normy, które są do jej otrzymania – zapewnia. Wiadomo, że koszt wykupienia dzikiej karty to koszt ok. 30 tys. złotych i 25 tys. zł wpisowego dla każdej drużyny.
Prezydent Rafał Bruski zaznacza, że miasto nadal będzie wspierało kobiecą drużynę koszykarską. Już jednak wiadomo, że nowy skład klubu będzie mocno zmieniony. W Bydgoszczy w przyszłym sezonie nie będą grały Zuzanna Krupa i Wiktoria Sobiech, które przeniosły się do Energi Toruń.