Pięknie położone boisko do siatkówki nad Wisłą w Fordonie jest nieużytkowane. Dlaczego?
Dodano: 06.09.2024 | 12:59Na zdjęciu: Boisko do siatkówki plażowej nie może być na razie użytkowane.
Fot. BB
Rok temu zakończyła się rewitalizacja terenów nadwiślańskich w Starym Fordonie. Poza promenadą, skateparkiem i pumptrackiem czy placem zabaw powstało też boisko do siatkówki plażowej. Nie jest ono jednak użytkowane. Spytaliśmy, dlaczego.
Jesienią zeszłego roku firma Strabag ukończyła kolejną wielką inwestycję w Starym Fordonie. W ramach rewitalizacji terenów nad Wisłą zrealizowano plac zabaw, skatepark, ścianki wspinaczkowe, pumptrack i alejki spacerowe. W ciągu ulicy Promenada powstał ciąg pieszo-rowerowy, łączący most Fordoński z wałem przeciwpowodziowym. Cały teren jest oświetlony i monitorowany; posadzono też szereg drzew i krzewów.
W ramach inwestycji, wartej 32 miliony złotych tuż przy nabrzeżu powstało również boisko do siatkówki plażowej. Obok ustawiono ławki, a także zapewniono oświetlenie. Plac gry z widokiem na Wisłę jest jednym z najpiękniej położonych tego typu miejsc w Polsce, jednak mimo lata nie rozegrano na nim żadnego meczu. Na boisku próżno szukać słupków, a tym bardziej siatki.
CZYTAJ TAKŻE: „Jak powstawał Nowy Fordon” w wersji drukowanej! Archiwalne zdjęcia, plany i wspomnienia
Z pytaniem o to, dlaczego ten element rewitalizacji nie jest wykorzystywany przez mieszkańców, zwróciliśmy się do miasta. Odpowiedź nadeszła z Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej (to ta jednostka była inwestorem rewitalizacji).
– Bezpieczne korzystanie z boiska do siatkówki plażowej uniemożliwione zostało przez właściciela działki do niej przylegającej, który zajął teren miejski stawiając ogrodzenie w odległości 2,5 m od właściwej linii rozgraniczającej nieruchomości. Miasto Bydgoszcz podjęło działania w celu przejęcia terenu pod budowę ulicy dojazdowej i miejsc postojowych, a tym samym przywrócenie pierwotnych granic nieruchomości – informują drogowcy.
- Nowa restauracja w Bydgoszczy. Będzie największa w mieście - 11 października 2024
- Festiwal Książki w Bydgoszczy w ten weekend. Wśród gości Katarzyna Bonda - 11 października 2024
- Skarb Bydgoski jest bydgoski. Muzeum Okręgowe stało się jego właścicielem [ZDJĘCIA] - 10 października 2024
A ile te działania drogowców będą kosztowały bydgoskiego podatnika? Ponownie kilka milionów, tak jak wymiana gruntu pod pobliską promenadą?
Ktoś tu sobie kolejny biznesik kręci.
Osoby, które projektowały i zatwierdzały projekt (ZDMiKP) nie mają pojęcia o grze w siatkówkę plażową. Boisko to powinno być zaprojektowane na rozległej polanie niedaleko skateparku. Umiejscowienie boiska w aktualnym miejscu naraża na wypadanie piłki na ogrodzony teren prywatny lub bezpośrednio do Wisły. Brak oczywiście odpowiednich piłkochwytów.
My dalej jeździmy do Pieczysk i Borówna pograć w plażówkę.
W u nas jak zwykle – 32 mln wydane, boisko zarasta chwastami, a winnych oczywiście nie ma.
Co tu komentować bydgoski zarządu dróg i wszystko jasne nawet przygłup kosiedowski odszedł bi nie miał siły tłumaczyć tych debili
I jak my mamy tworzyć metropolie, rozwijać się jak naszego sołtysa Bruskiego przerasta wybudowanie boiska do siatkówki. To kpina i metr mułu!
Koszt budowy boiska, z którego nie można korzystać, wyniósł 32 miliony złotych. Trawa jest wypalona jak na pustyni, ponieważ nikt nie pomyślał o systemie nawadniania, a woda z Wisły mogłaby zasilać taki system bezpłatnie. Toitoie są jedynymi dostępnymi toaletami, ponieważ nikt nie pomyślał o budowie normalnych toalet w takich miejscach. Wszystko to jest typowe dla Bydgoszczy. Jednak możemy się cieszyć, że raz w roku odbywa się festiwal Wisły, podczas którego można przepłynąć się za darmo tratwą.
32 mln ??? to teraz widać gdzie są przepalane nasze pieniądze.
marnotrawstwo w czystej postaci!
Bruski do dymisji!
Bruski weź się chłopie do roboty bo gorszego prezydenta miasta nie ma w całej Polsce.
Leń i nieudacznik.
Bruski zmarnował wagony pieniędzy na swoje chore pomysły.