Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Radny Jędrzej Gralik proponuje: karty dla sportowców i olimpijczyków oraz rada bydgoskich pływalni

Dodano: 21.08.2024 | 14:08

Na zdjęciu: Radny Jędrzej Gralik chce, by powstała rada doradcza, która szukałaby rozwiązań czy tworzyła nowe koncepcje funkcjonowania miejsc wodnej rekreacji.

Fot. Szymon Fiałkowski

Aktywny – fizycznie i w roli samorządowca – radny Jędrzej Gralik proponuje wprowadzenie Bydgoskiej Karty Sportowca i Olimpijczyka oraz utworzenie Rady Społecznej Bydgoskich Pływalni. Karty mają mieć na celu zwiększenie tożsamości, przynależności do naszego miasta przez sportowców reprezentujących bydgoskie kluby, a społeczna rada – ożywić baseny.

Jędrzej Gralik to przedstawiciel Bydgoskiej Prawicy, który w maju zadebiutował jako radny miasta. Reprezentant Szwederowa i Górzyskowa jest nauczycielem wychowania fizycznego, trenerem i aktywnym uczestnikiem imprez biegowych, pływackich czy triathlonowych. Tuż po igrzyskach w Paryżu, w których jedyny medal dla Bydgoszczy (brąz) zdobył Mateusz Biskup z LOTTO-Bydgostii, Gralik wpadł na pomysł, by miasto stało się przyjazne dla sportowców i zaoferowało im Bydgoską Kartę Sportowca i Bydgoską Kartę Olimpijczyka. Na czym mają ona polegać?

Będą to karty zbliżone do siebie, ale o różnych terminach ważności. Projekt zakłada możliwość darmowego korzystania z obiektów sportowych należących do Bydgoskich Obiektów Sportowych i Bydgoskiego Centrum Sportu oraz innych podmiotów organizujących aktywność sportową chcących dołączyć do akcji – wyjaśnia radny klubu Bydgoskiej Prawicy.

Bydgoska Karta Sportowca ma mieć na celu zwiększenie tożsamości i poczucia przynależności do naszego miasta przez sportowców reprezentujących bydgoskie kluby. Korzystać z niej mieliby zawodnicy grający w klubach ekstraklasowych i pierwszoligowych. – Jeśli chodzi o dyscypliny indywidualne, obejmowałaby klasę 1, Mistrzowską oraz Mistrzowską Międzynarodową – wyjaśnia Gralik, który określa termin ważności karty na 12 miesięcy.

Bydgoska Karta Olimpijczyka – według wizji radnego – byłaby wręczana dożywotnio uczestnikom igrzysk olimpijskich oraz medalistom, którzy są związani z Bydgoszczą. – Stanowiłaby wyraz szacunku i podziękowania dla sportowców, którzy sięgnęli po najwyższe sportowe zaszczyty. Projekt ten nie wymaga od miasta dużego nakładu finansowego (wyrobienie kart) ani strat (jedynie brak wpływów). Oczywiście jest to projekt, nad którym – mam nadzieję – będzie nam dane debatować. Karta da szansę na integrację między naszymi sportowymi bohaterami, a ich kibicami – kreśli wizję Gralik.


CZYTAJ TAKŻE: Rozbudowa Biziela czeka na nowego wykonawcę. Alstal zakończył prace


Radny uważa, że w dyskusji nad uhonorowaniem bydgoskich olimpijczyków i sportowców mogą pojawić się nowe pomysły na wykorzystanie ich w roli ambasadorów miasta – np. spotkania w szkołach czy warsztaty. Poza kartami przedstawiciel BP zaapelował do prezydenta miasta o utworzenie Rady Społecznej Bydgoskich Pływalni.

O kłopotach organizacyjnych na basenach Gralik mówił już przed wyborami. – Chcielibyśmy też wprowadzić większy nadzór nad Bydgoskim Centrum Sportu, bo moim zdaniem i zdaniem wielu osób, z którymi współpracuję na basenach, były dyrektor niechętnie rozmawiał z pracownikami, klientami i pytał o ich potrzeby. Brakowało ratowników, były też problemy, gdy nie dokonano na czas przeglądów atrakcji. Nie może też dochodzić do sytuacji, że sauna, w której została zalana grzałka, nie działa przez kilka miesięcy. Trzeba się tym zająć – stwierdził w rozmowie z naszym portalem przeprowadzonej w kwietniu tego roku.

Po zmianie władzy w BCS (Adama Soroko zastąpił Marcin Ossowski) na basenach zdaniem Gralika powiało optymizmem, ale Gralik chce, by powstała rada doradcza, która szukałaby rozwiązań czy tworzyła nowe koncepcje funkcjonowania miejsc wodnej rekreacji.

Bydgoskie baseny podlegające BCS nie mogą poszczycić się dobrą passą w ostatnich latach. Wynikiem takiego stanu rzeczy mogą być lata zaniedbań. W związku z tym zachęcam do utworzenia Rady Społecznej Bydgoskich Pływalni angażujących miłośników sportów wodnych. Osoby takie są bardzo aktywne w mediach społecznościowych, często komentując posty profilu „Bydgoskie pływalnie” – wymienia radny. Pisma trafiły na biurko prezydenta Rafała Bruskiego – niebawem powinniśmy poznać jego odpowiedź.

0 0 votes
Article Rating
Błażej Bembnista
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
kibic
kibic
1 miesiąc temu

Ależ trzeba mieć mózg, aby coś takiego wymyślić! Tylko podziwiać, tytan intelektu.
Ciekawe tylko dlaczego nie było takich pomysłów gdy Prawica w Polsce rządziła ostatnie 8 lat. Teraz można sobie sypać pomysłami jak z rękawa, gadać co ślina na język przyniesie, bo i tak sprawczość żadna, więc i odpowiedzialności też nie ma.