Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Bydgoszczanki mówią stanowcze „nie” dla Rafała Piaseckiego. Zbierają podpisy pod petycją

Dodano: 20.04.2017 | 16:16

Kobiety domagają się, by Rafał Piasecki zrzekł się mandatu radnego.

Na zdjęciu: Kobiety postanowiły zadziałać wspólnie.

Fot. JW

My bydgoszczanki, my kobiety, przemocy mówimy dość – z takim hasłem reprezentantki bydgoskich stowarzyszeń oraz partii politycznych wystąpiły dzisiaj przed bydgoskim ratuszem. Kobiety domagają się, by Rafał Piasecki zrzekł się mandatu radnego. 

Jesteśmy tutaj, bo wiemy, że musimy zawalczyć same o siebie i o siebie nawzajem – mówiły przybyłe na miejsce kobiety. Chcą one uświadomić społeczeństwu, że przemoc to problem, z którym boryka się wiele kobiet, a Karolina Piasecka stała się ich „twarzą”. Szczególnie po udostępnieniu nagrania rejestrującego jej kłótnie z mężem [ZOBACZ TUTAJ]Takich dramatów jakie ona przeżyła jest w Bydgoszczy setki, a nawet tysiące. To są niestety tylko statystyki policyjne. Ile jest takich domów, w których kobiety doświadczają przemocy i nie mogą o tym powiedzieć, nie otrzymują żadnego wsparcia. Przemoc domowa nie jest związana z żadnym środowiskiem -podkreśliła Karolina Kozłowska z Partii Razem.

Przedstawicielki płci żeńskiej nie kryją swojego oburzenia zachowaniem polityka. Nie wyobrażają sobie, by dłużej reprezentował on miasto nad Brdą. Co więcej, liczą, że poniesie on odpowiedzialność za to, co zrobił CZYTAJ WIĘCEJ

Kobiety domagają się, by Rafał Piasecki zrezygnował z pełnienia funkcji radnego. Apele do niego niestety do tej pory nie pomogły. – Dotarło do nas mnóstwo maili z pytaniami, co radni mogą zrobić, czy prezydent może coś zrobić. Niestety sytuacja wygląda tak, że jedyną możliwością, by Rafał Piasecki przestał pełnić funkcję publiczną jest jego rezygnacja – mówi radna Monika Matowska, reprezentantka Platformy Obywatelskiej.

Bydgoszczanki zamierzaja nakłonić go do rezygnacji. – W piątek o 18:00 spotykamy się na Starym Rynku w Bydgoszczy, by wyrazić nasze oburzenie sprawą radnego Piaseckiego. Przynosimy ze sobą kartki z napisem „nie” i będziemy wzywać radnego do tego, by zrzekł się mandatu, a jego współpracownicy jednoznacznie potępili jego zachowanie. Spotykamy się również, by wyrazić naszą solidarność z Panią Katarzyną Piasecką – zapowiada Anna Wróblewska z grupy Dziewuchy Dziewuchom. – Po czarnym proteście jestem przekonana, że bydgoszczanki mają w sobie tę siłę i są w stanie wywrzeć taką presję na tym polityku, by postąpił słusznie, czyli zrzekł się tego tematu – dodaje Kozłowska.

Podczas piątkowego spotkania zbierane będą podpisy pod petycją „Nie dla radnego Piaseckiego”.

Justyna Torzewska