Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Co dalej z budową ronda turbinowego? Wójt Białych Błot chce dodatkowego dofinansowania, radni mają wątpliwości

Dodano: 23.01.2019 | 11:56

Nad tematem mają się pochylić białobłoccy radni podczas najbliższej sesji.

Na zdjęciu: Rondo turbinowe ma powstać u zbiegu ul. Szubińskiej i alei Ofiar Hitleryzmu.

Fot. Błażej Bembnista / archiwum

Czy budowa ronda turbinowego w Białych Błotach może zostać zablokowana? Kluczowa w tej sprawie będzie decyzja radnych, którzy nad tym wnioskiem mają dyskutować w najbliższy wtorek.

Temat pojawił się kilka dni temu na jednej z lokalnych białobłockich grup w jednym z portali społecznościowych, gdzie padał wątek, że część radnych chce zablokować budowę ronda. Ten sygnał postanowiliśmy zweryfikować.

Pod koniec ubiegłego roku zostały otwarte koperty w postępowaniu przetargowym na wyłonienie wykonawcy robót, które miały rozpocząć się wiosną tego roku. Jednak zarówno propozycja złożona przez Kobylarnię, jak i Strabag znacząco przewyższyła kwotę, jaka została zabezpieczona na realizację tej inwestycji. Kobylarnia za wykonanie robót zaproponowała 18,5 mln zł, a Strabag złożył ofertę o trzy mln zł większą (tj. 21,5 mln zł), podczas gdy na ten cel przeznaczono niespełna 15 mln zł.


ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wszystkie informacje o budowie ronda turbinowego


Jak się okazuje, sprawa związana z dodatkowym dofinansowaniem inwestycji pojawiła się kilka dni temu na jednym z posiedzeń komisji gminy Białe Błota. Ma powrócić jeszcze w tym tygodniu oraz – jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć – w przyszły wtorek (29 stycznia), bo to właśnie wtedy odbędzie się sesja rady gminy.

Wójt gminy stoi na stanowisku, że ta inwestycja musi zostać dofinansowana. – Będę rekomendował, by tę inwestycję zrealizować i ją przeprowadzić. Jest ona bardzo istotna dla osób pracujących i uczących się w Bydgoszczy – tłumaczy Dariusz Fundator. W jego opinii, to własnie aspekty komunikacyjne przemawiają za powstaniem tej inwestycji. Wójt chce dodatkowego dofinansowania w wysokości 2 milionów złotych. Na taki sam krok będą musiały się zdecydować także starostwo powiatowe w Bydgoszczy i Zarząd Dróg Wojewódzkich, które również mają zainwestować środki w tę inwestycję.

Jakie jest zdanie radnych? – Co do zasady nie jesteśmy przeciw, ale zastanawiamy się nad zasadnością inwestycji – przyznaje nam radny Łukasz Wyszomirski, ale podkreśla, że błędne jest założenie, iż jakakolwiek inwestycja która będzie potrzebowała dofinansowania od razu będzie przez radnych odrzucana. Na czym więc polega problem? – Pierwotnie, wydatki gminy na tę inwestycję miały wynosić 1,8 mln zł. 2 mln zł to duża suma, a budżet gminy wraz z dotacjami wynosi 100 mln zł. To wzrost wydatków na tę inwestycję – zaznacza. Zauważa przy tym, że gdyby taki wniosek został przegłosowany, to z finansowania mogą spaść inne takie zadania. – Pewne inwestycje w gminie spadną, mieszkańcy podczas ostatniego wspólnego posiedzenia komisji wyrażali niezadowolenie, a potem będziemy musieli odpowiadać na pytania dlaczego powstało to rondo, a nie ulice w gminie – dodaje Wyszomirski.

Radny gminy zapewnia, że ta inwestycja jest gminie potrzebna, ale dziwi go, że nie jest w nią zaangażowany samorząd Bydgoszczy, bo przecież rondo ma także przebiegać przez Miedzyń i ul. Szubińską, która w dni robocze w godzinach szczytu jest zakorkowana w obu kierunkach. – Musimy jednak zadawać pytania: po co te 2 miliony złotych, jak je znaleźć, bo zdajemy sobie sprawę, że jak ten wniosek by upadł, to rondo może nie powstać przez najbliższych kilka lat – kończy Łukasz Wyszomirski.

Jak udało nam się ustalić, w najbliższy wtorek, podczas sesji rady gminy Białe Błota ma być głosowany projekt budżetu na 2019 rok.

Szymon Fiałkowski