Czy frankowicze mogą zarobić na wzroście kursu franka szwajcarskiego? [RADCA w PIĄTEK]
Dodano: 08.10.2021 | 07:38Na zdjęciu:
Fot. FreeImages
Większość umów frankowych była od początku spłacana w złotówkach. Zapisy w umowach mówiły, że spłata następuje w złotówkach po wcześniejszym przeliczeniu z franka według kursu banku. Wraz z wejściem ustawy antyspreadowej pojawiała się jednak możliwość spłaty kredytu bezpośrednio we franku szwajcarskim.
Wiele osób takie aneksy podpisało i oczywiście nie mają one wpływu na ważność umowy. Dla przypomnienia jednak należy wskazać, że wobec uznania bezskuteczności mechanizmu indeksacji w umowie stron, postanowienia aneksu odnoszące się do tego mechanizmu należy uznać także za bezskuteczne. Skoro mechanizm indeksacji podlega wyeliminowaniu z umowy z mocy prawa, to tym samym dalsze ustalenia stron odnoszące się do tego mechanizmu nie mogą odnieść skutku prawnego. Postanowienia aneksu mogłyby odnieść skutek tylko wówczas gdyby umowa kredytu zawierała skuteczne klauzule indeksacyjne. Powyższe zostało przesądzone przez Sąd Najwyższy III CZP 29/17, w której to sąd stwierdził, że „oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy”. Powyższe potwierdził też wyrok TSUE C-19/20.
Idąc dalej, kredytobiorcy, którzy spłacają od 2011 r. (lub później) kredyt w walucie obcej, mogą na jej wzroście skorzystać. W jaki sposób? Otóż kurs franka szwajcarskiego w np. lipca 2011 r. wynosił ok. 3,50, obecnie ok. 4,50. Sądy uznają, że zapłata bezpośrednio franków nie ma umocowania ani w (nieważnej) umowie ani też w podpisanych na podstawie tychże (nieważnych) umów aneksy. A więc kredytobiorca świadczył franki zupełnie bezpodstawnie (nawet nie da się ich skompensować ze złotówek). Bank jest więc zobowiązany zwrócić kredytobiorcy franki szwajcarskie.
W takiej sytuacji, to właśnie kredytobiorca będzie w lepszej sytuacji, gdyż poprzez zmianę kursu franka wyjdzie na plus. Bank oczywiście może przeliczyć te franki na złotówki, ale pod warunkiem, że sąd nie zastrzeże w wyroku świadczenia w walucie obcej. Jeśli bank chciałby spełnić świadczenie w złotówkach, to wtedy zgodnie z art. 358 § 2 KC wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej.
Czyli więc, jeśli kwota wyrażona w CHF wymagalna jest od dnia wniesienia pozwu albo od dnia wyroku, to według tego kursu ogłaszanego w NBP, należy dokonać przeliczenia. Warto więc przy konstruowaniu roszczenia rozważyć, czy wskazywać na wymagalność z dniem złożenia reklamacji, wniesienia pozwu czy też wyroku. Tracimy wtedy trochę odsetek, ale dzięki różnicom kursowym, można zabezpieczyć swój interes w większym stopniu.
Jeśli masz ochotę poczytać trochę o kredytach frankowych, udostępniłem darmowego ebooka, który stanowi wstęp do problematyki kredytów powiązanych z frankami. Możesz go pobrać całkowicie za darmo TUTAJ
W razie pytań czy też wątpliwości napisz do mnie maila na adres: prawnik@metropoliabydgoska.pl
Przemysław PIĄTEK
radca prawny
>> tel.: 792-262-264
>> www.radcapiatek.pl
https://www.facebook.com/radcapiatek/
- Komentarz do uchwały Sądu Najwyższego III CZP 40/22 [RADCA w PIĄTEK] - 29 kwietnia 2022
- Ustalenie nieważności, stwierdzenie nieważności i inne wyroki frankowe [RADCA w PIĄTEK] - 22 kwietnia 2022
- Zabezpieczenie roszczenia na czas trwania sprawy frankowej – nowe uwagi [RADCA w PIĄTEK] - 15 kwietnia 2022