Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Dawny browar w Myślęcinku niszczeje. Trwa spór o teren i budynki

Dodano: 20.06.2019 | 15:14

Na zdjęciu: Budynki dawnego browaru niszczeją od kilkunastu lat. Tak wyglądały w 2011 roku.

Fot. archiwum

Od wielu lat budynki dawnego browaru w Myślęcinku obracają się w ruinę. Brak większych prac na terenie przy ulicy Konnej wynika ze sporu prawnego, który toczy się na linii miasto Bydgoszcz – spadkobierca jednego z właścicieli. Na jakim etapie jest to postępowanie?

Powstanie browaru w Myślęcinku datuje się na rok 1856. Wtedy to właściciel majątku Myślęcinek – Gustaw Strüebing wybudował mały browar, funkcjonujący do 1861 roku. Wtedy to wytwórnia piwa zostaje rozbudowana. Od 1879 roku funkcjonuje ona jako „Rittergutsbrauerei Myslencinek” – Browar Dóbr Rycerskich, ale nazywana jest też Browarem Myślęcinek. Pod koniec XIX wieku browar został ponownie powiększony o nowe budynki i nowoczesne urządzenia.

– Pod koniec stulecia do browaru wkroczyła rewolucja przemysłowa – zakupiono maszynę parową i chłodziarkę firmy Linde – do tej pory beczki z piwem chłodzono okładając je zwykłym lodem z pobliskiego stawu młyńskiego. Produkcja została zmechanizowana, podłączono elektryczność. Wodę do produkcji nadal czerpano z pobliskiego źródła. Dyrektorem browaru do I Wojny Światowej był Otto Hoffmann, a mistrzem piwowarskim Otto Keilhauer, który to po zakończeniu działań wojennych przejął również funkcję dyrektora – czytamy na blogu Firtel Bydgoski. Browar produkował piwo jasne i ciemne, dubeltowe (podwójne) oraz wprowadził sprzedaż złocistego trunku w butelkach litrowych.

Dawny browar w Myślęcinku niszczeje. Trwa spór o teren i budynki

Zobacz również:

Projektowanie biegunarium trwa. Foki i pingwiny zobaczymy w Myślęcinku za dwa lata

Po powrocie Bydgoszczy do Macierzy właścicielem browaru został Józef Kurowski. W 1928 roku przejął go Stanisław Roszewski – pod nazwą Browar Obywatelski w Myślęcinku prowadził go do września 1939 roku. W czasie okupacji browar ponownie znalazł się pod zarządem niemieckim. Po drugiej wojnie światowej Roszewski na krótko wrócił w posiadanie swojego zakładu, ale szybko stracił go na rzecz państwa. Myślęcińska wytwórnia zakończyła jednak swoją działalność kilka lat później. Potem browar został przerobiony na kwaszarnię, a następnie na fabrykę farb. Jak informował „Kalendarz Bydgoski 1991”, w okresie transformacji ustrojowej w zabudowaniach przy ulicy Konnej znajdował się magazyn spółdzielni ogrodniczej.

Przez ostatnie kilkanaście lat stare budynki popadły w ruinę. Próby ich adaptacji na muzeum browarnictwa, podjęte w 2005 roku przez Stowarzyszenie Miłośników Zabytków Bunkier spełzły na niczym – tereny przy Konnej stały się bowiem przedmiotem sporu pomiędzy spadkobiercą jednego z właścicieli. Drugą ze stron jest bydgoski ratusz.

O losy terenu po dawnym browarze na ostatnim posiedzeniu komisji gospodarki komunalnej (odbywającym się na terenie Myślęcinka) dopytywał radny Jarosław Wenderlich. Jak odpowiedział prokurent spółki LPKiW Łukasz Rościszewski, Myślęcinek nie jest bezpośrednią stroną postępowania. – Jesteśmy jednak na bieżąco informowani jako zarządca tego browaru, gdyż budynek znajduje się w środkach trwałych miasta – podkreślił. Potem dodał, że w sprawie obszarów w Myślęcinku toczą się dwa postępowania. – Jedno, dotyczące terenów browaru przy ulicy Konnej, prowadzi urząd miasta w Toruniu. Była już jedna decyzja o zwrocie w 2008 roku, ale została ona oprotestowana przez obie strony sporu. Postępowanie wyczerpało całą ścieżkę administracyjną i rusza od nowa. Urząd w Toruniu może przystąpić do decyzji o zwrocie – mówił Rościszewski.

Drugie postępowanie, toczące się przed starostwem powiatowym w Bydgoszczy, tyczy się części terenów wystawowych za przystankiem autobusowym Myślęcinek. – Ono jeszcze potrwa, ale nie ma na razie decyzji, w którą to stronę pójdzie. Myślę, że te tereny zostaną utrzymane w rękach parku. Zarzut spadkobierców jest taki, że nie zostały one zagospodarowane podczas ich odebrania. Natomiast stały tam przecież pawilony – tłumaczył prokurent.

Warto dodać, że część terenu leśnego Myślęcinka (od lewej strony ulicy Hippicznej do Rekreacyjnej i torów kolejowych) należy do Lasów Państwowych – LPKiW dzierżawi od nich tereny wokół centrum edukacji ekologicznej. Pozostałe tereny należą do miasta Bydgoszcz lub spółki Myślęcinek.