Długa droga Flisaka do regionu. Prom przez Wisłę szybko nie zadebiutuje
Dodano: 13.11.2019 | 06:00Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl
Na zdjęciu: Pod koniec sierpnia Flisak został zwodowany w Tczewie. W regionie zamelduje się dopiero po uzyskaniu kompletu pozwoleń.
Fot. ZDW Bydgoszcz
Prom kursujący pomiędzy Czarnowem a Solcem Kujawskim miał połączyć brzegi Wisły latem. Ale, choć jest już zaawansowana jesień, sama jednostka nie ma wszystkich wymaganych pozwoleń. A nawet gdyby je miała, to nie miałaby gdzie zacumować.
Rzeczywistość boleśnie zweryfikowała plany i oczekiwania urzędu marszałkowskiego oraz występującego w jego imieniu Zarządu Dróg Wojewódzkich. Gdy dwa lata temu, także jesienią, ogłaszano przetarg na przebudowanie dróg dojazdowych i przyczółków zarówno w Czarnowie, jak i Solcu Kujawskim, pojawił się pierwszy sygnał ostrzegawczy. W postępowaniu nie wpłynęła ani jedna oferta. Przetarg więc powtórzono, ale i w jego trakcie nie brakowało wątpliwości. Rzecz jasna, ze strony potencjalnych wykonawców, którzy wskazywali, że termin na realizację zadania (biorąc pod uwagę tryb „zaprojektuj i buduj”) – zaledwie jedenaście miesięcy – jest mało realny. Sami jako realny wskazywali przedział między 18 a nawet 20 miesięcy. Ale ZDW pozostał wtedy nieugięty. No, prawie, bo ostatecznie wydłużył czas na realizację o miesiąc. I do powtórzonego przetargu stanęły trzy firmy, w tym zwycięskie konsorcjum bydgoskich firm z Gotowskim na czele. Cena – 12,8 miliona złotych, prawie dwa razy więcej niż początkowo szacowano.
Nieco łatwiej udało się wyłonić wykonawcę drugiego kluczowego elementu inwestycji, czyli budowy promu. Ale tylko nieco, bo dokumenty złożyła jedynie wywodząca się z Malborka firma Techno Marine. Za niespełna sześć milionów złotych podjęła się zadania wybudowania statku, który na pokład może zabrać maksymalnie piętnaście samochodów osobowych (albo na przykład autobus, 2 busy i sześć aut osobowych). Miała na to także jedenaście miesięcy (tutaj daty nie zmieniono).
Zobacz również:
Kontrowersyjny pomysł prezydenta Bruskiego. Chce wysyłać premierowi Morawieckiemu nekrologi ofiar wypadków
Obie umowy z wykonawcami podpisano 10 maja ubiegłego roku. I czas na realizację zaczął płynąć. Choć zamówiony prom do dzisiaj do regionu nie dopłynął. A i prace przy przyczółkach jeszcze się nawet nie rozpoczęły. Dość powiedzieć, że dopiero w połowie października wojewoda wydał ZRID, czyli zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. – Pod koniec ubiegłego miesiąca otrzymaliśmy już prawomocną decyzję, co pozwala wykonawcy na rozpoczęcie prac budowlanych – dodaje Michał Sitarek, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich. Opóźnienie jest konsekwencją pozyskania także później niż planowano kluczowych dokumentów. Choćby decyzji środowiskowej, którą ZDW chciał dysponować do końca marca 2018 roku, a otrzymał ją niemal pięć miesięcy później. Do tego doszła konieczność uzgodnień z gestorami sieci i optymistyczny scenariusz władz województwa stał się niewykonalny.
Na tym tle budowa promu, któremu nadano nazwę Flisak, przebiega więc względnie sprawnie. Choć też nie według zapowiadanego harmonogramu. Jednostka pod koniec sierpnia została zwodowana w Tczewie. Ale zanim dotrze – drogą wodną – do regionu, musi uzyskać niezbędne certyfikaty. – Wykonawca jest na etapie odbiorów technicznych. Musi uzyskać pozwolenia, aby prom został dopuszczony do pływalności – wyjaśnia Sitarek. Te pozwolenia to dokument rejestracyjny i klasyfikacyjny oraz Świadectwo Zdolności Żeglugowej. Nieoficjalnie wiemy, że wykonawcy pozyskanie ich zajmuje więcej czasu niż planowano. Ale i tak pośpiechu, w związku z mogącymi się dopiero rozpocząć pracami na brzegach, w ZDW już nie ma.
Przeprawa promowa przez Wisłę ma poprawić komunikację pomiędzy drogą krajową nr 10 i 80, ułatwić dojazd do soleckiego parku przemysłowego oraz – to już deklaracje władz regionu z marszałkiem Piotrem Całbeckim na czele – wpłynąć pozytywnie na turystykę w tym rejonie. Choć i tak należy traktować to jako półśrodek do momentu pojawienia się realnych planów budowy budowy mostu na Wiśle pod Bydgoszczą. A to na razie wyjątkowo odległa i mglista przyszłość.
Przebudowa przyczółków oznacza z automatu remont drogi wojewódzkiej nr 249 łączącej wspomniane – DK 10 i DK 80. W Solcu Kujawskim trasa zostanie zmodernizowana na odcinku od ulicy Bydgoskiej do przyczółków (po tej stronie powstanie również chodnik), od strony Czarnowa – od skrzyżowania z droga krajową. W Solcu przebudowane zostanie ponadto skrzyżowanie ulic: Bydgoskiej, Kościuszki i Żeglarskiej. Same przyczółki zostaną rozbudowane, oświetlone i wyposażone w monitoring, a także niewielkie parkingi.
Przy skrzyżowaniach z DK 10 i DK 80 zamontowane zostaną tablice informujące o czasie oczekiwania na prom. Gdyby stały już teraz, wskazywałyby termin przynajmniej kilku miesięcy.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022