Duża inwestycja w Fordonie. Powstanie prawie pięćdziesiąt domków [WIZUALIZACJE]

Dodano: 05.06.2017 | 14:42

Nowa zabudowa miałaby powstać na osiedlu Niepodległości.

Na zdjęciu: - Chcemy stworzyć kameralną przestrzeń przyjazną dla mieszkańców - zapowiadają przedstawiciele FSM.

Fot. Fordońska Spółdzielnia Mieszkaniowa

Niemal pięćdziesiąt domków w zabudowie szeregowej chce w najbliższych latach postawić w rejonie ulic Generała Władysława Andersa oraz Gryfa Pomorskiego Fordońska Spółdzielnia Mieszkaniowa. – Planujemy stworzyć przestrzeń klimatyczną i przyjazną, a kształt budynków to efekt naszych konsultacji z przyszłymi mieszkańcami – zapewnia Ewa Hardyk, wiceprezes FSM odpowiedzialna za inwestycje.

CZYTAJ TAKŻE: Nowy basen olimpijski powstanie w Bydgoszczy! Astoria otrzymała ministerialne dofinansowanie

Pod koniec maja spółdzielnia poinformowała o zakończeniu prac nad koncepcją zabudowy należących do niej działek w południowo-wschodniej części osiedla Niepodległości. Na terenach przylegających do lasu ma powstać 46 domków, które znajdą się w siedmiu segmentach szeregowych. Wszystkie budynki mają posiadać dwie kondygnacje i łączną powierzchnię nieco ponad 119 (wariant z czterema pokojami) lub niemal 140 metrów kwadratowych (opcja pięciu pokojów). Do każdego z nich dedykowany jest ponadto garaż o powierzchni blisko 16 mkw.

Skąd pomysł, aby zdecydować się na zabudowę szeregową w sytuacji, gdy większość inwestorów stawia na ciasną zabudowę wielorodzinną, wykorzystując do maksimum każdy metr kwadratowy działki? – My nie jesteśmy deweloperem, nie czerpiemy zysków – zauważa wiceprezes Hardyk. – Dlatego możemy pozwolić sobie na to, aby nie budować na zasadzie „okno w okno”. I dodaje, że projekty domów powstały w oparciu o uwagi przekazane przez potencjalnych nabywców. – Dysponujemy rozległą listą osób, które były zainteresowane domem w Fordonie. Nasz projekt jest odpowiedzią na ich zapotrzebowanie – podkreśla Ewa Hardyk.

Kiedy miałaby rozpocząć się budowa kameralnego osiedla? W przedstawianiu sztywnego harmonogramu wiceprezes FSM jest ostrożna. – Wszystko z uwagi na konieczność doprowadzenia przyłączy do każdego z budynków. Rozmawiamy w tym celu z KPEC-em, MWiK-iem oraz Eneą, ale mamy świadomość, że właśnie warunki techniczne determinują początek robót – mówi w rozmowie z nami. Z planów spółdzielni wynika jednak, że do końca roku miałyby zakończyć się wszystkie prace projektowe, a budowa ruszyłaby w roku przyszłym. – Jestem pełna nadziei, że ten termin jest realny – dodaje Hardyk.

Każdy z domków wzniesionych w ramach inwestycji ma być odrębną nieruchomością z własną działką. FSM gwarantuje sobie zarządzanie budynkami w imieniu zawiązanej w gronie mieszkańców wspólnoty.