Dwuletnie dzieci siedziały na parapecie na trzecim piętrze. Policjanci zapobiegli tragedii

Dodano: 04.01.2023 | 09:02

Na zdjęciu: Dwaj mali chłopcy zostali uratowani przed upadkiem z wysokości.

Fot. KMP Włocławek

Dwaj 2-letni chłopcy siedzieli na zewnętrznym parapecie okna na trzecim piętrze. Udało się zapobiec tragedii dzięki właściwej reakcji świadków i szybkim działaniom policjantów.

W niedzielę, 1 stycznia 2023 roku przed godz. 8:00 włocławska policja otrzymała zgłoszenie, że na parapecie na trzecim piętrze budynku wielorodzinnego siedzi małe dziecko, a obok niego znajduje się drugie. Ze względu na realne zagrożenie zdrowia i życia dzieci, dyżurny niezwłocznie skierował na miejsce dwie załogi policjantów Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego w składzie sierż. Kamil Chyba i st. post. Robert Mechuła oraz sierż. Mateusz Szałczyński i st. post. Adrian Myzia.

Przed budynkiem stała grupa osób, które z niepokojem obserwowały dzieci i były gotowe je złapać w razie niekontrolowanego upadku z wysokości. Policjanci szybko udali się do wskazanego mieszkania. Nikt nie reagował na nawoływania i pukania do drzwi i funkcjonariusze musieli je wyważyć, aby dostać się do środka i ratować dzieci.

Wewnątrz dostrzegli otwarte okno kuchenne i dwóch małych chłopców siedzących na zewnętrznym parapecie. Funkcjonariusz, który jako pierwszy dobiegł do okna, szybko chwycił jedno dziecko i przekazał je koledze. Zaraz po tym ściągnął z parapetu również drugiego 2-latka, który już zaczynał się zsuwać.

W innym pomieszczeniu policjanci znaleźli 22-letnią matkę bliźniaków. Kobieta spała i nie miała świadomości w jakim niebezpieczeństwie znajdowały się jej dzieci. Badanie alkomatem wykazało 1,5 promila alkoholu w jej organizmie. 22-latka została zatrzymana, a dzieci trafiły pod opiekę innego członka rodziny. O zdarzeniu został powiadomiony również sąd rodzinny.

2 stycznia 2023 roku kobieta została doprowadzona do prokuratury, gdzie usłyszała zarzut dotyczący narażenia małoletnich na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia. Za to przestępstwo grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności. Obecnie 22-latka znajduje się pod policyjnym dozorem i musi stawiać się na komendzie 3 razy w tygodniu.