Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]
Metropolia BydgoskaBydgoszczInwestycje w BydgoszczyRodzi się nowa wielka wizja na Kanał Bydgoski. Znamy pierwsze szczegóły
07.12.2023 | 18:00

Rodzi się nowa wielka wizja na Kanał Bydgoski. Znamy pierwsze szczegóły

Zdjęcia: Urząd Miasta Bydgoszczy

Znamy pierwsze szczegóły wstępnej koncepcji odnowy terenów wokół „rozrusznika” Bydgoszczy, czyli Kanału Bydgoskiego. Ma ona uporządkować przestrzeń i wpisać w plany miejskie oczekiwane przez mieszkańców funkcje, m.in. budowę kładek i mostów. 

Kanał Bydgoski jest ważny dla mieszkańców – widać to m.in. w wynikach przeprowadzonych dwa lata temu konsultacji społecznych ws. kolejności inwestycji, w których rewitalizacja tego urokliwego zakątka zajęła trzecie miejsce czy w rezultatach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. W ostatnich latach ratusz, także dzięki głosom bydgoszczan w budżecie partycypacyjnym, zaczął inwestować w tereny przy XVIII-wiecznym zabytku. Powstała nowa siedziba Muzeum Kanału Bydgoskiego, wykonano wymianę wrót śluz (w planach jest ich iluminacja) czy umocnienie brzegów; na Flisach zrealizowano duży plac zabaw, a na Miedzyniu ścieżkę pieszą z elementami małej architektury.

Inwestycje nad Kanałem dzieją się jednak punktowo – mieszkańcy, a w ślad za nimi urzędnicy myśleli już od dawna o stworzeniu całościowej koncepcji zagospodarowania terenów wokół trasy w kierunku Noteci. Na początku roku ogłoszono przetarg na jej stworzenie; zadania podjęła się pracownia Janusza Pulikowskiego. Dziś (7 grudnia) w Muzeum Kanału Bydgoskiego przedstawiono pierwsze szczegóły wielkiego planu na Kanał. Tu należy wspomnieć, że w latach 2009-2010 powstała wizja zagospodarowania parkowego otoczenia drogi wodnej, lecz jedynym jej efektem była przebudowa odcinka od ronda Grunwaldzkiego do Wrocławskiej – z obecnej perspektywy bardzo nieudana. Konieczna była zatem nowe spojrzenie na przyszłość Kanału.


SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Potencjał na ekowizytówkę. Kanał Bydgoski potrzebuje strumienia funduszy


Na wniosek społeczników i mieszkańców rejonu Kanału zleciliśmy przygotowanie szczegółowej koncepcji. Ma ona wiele celów – przede wszystkim ma wskazać, w jakich miejscach mają powstawać zadania z BBO, gdzie powinni przebywać wędkarze czy też jakie zakątki mają zostać pozostawione naturze – podkreślił zastępca prezydenta Bydgoszczy Michał Sztybel. Wizja Janusza Pulikowskiego na razie przeszła analizę wśród wydziałów urzędu miasta, lecz teraz przychodzi czas na pozyskanie uwag od rad osiedli, rady ds. estetyki i wreszcie samych bydgoszczan.

Koncepcja będzie zobowiązaniem dla władz miasta, aby nie pozwalać na przypadkowość wokół Kanału, ale będzie też wyznacznikiem dla przyszłych radnych, przyszłych prezydentów – wyraził nadzieję Sztybel.

Kanał Bydgoski był „rozrusznikiem” dla miasta. Czy koncepcja będzie „rozrusznikiem” rewitalizacji?

Kanał Bydgoski odegrał ogromną rolę w rozwoju Bydgoszczy. – Stał się takim „rozrusznikiem” miasta w XVIII i XIX wieku. Dziś ma on inną funkcję – podkreślił kustosz Muzeum Kanału Bydgoskiego Tomasz Izajasz. Dodał, że zmiana charakteru drogi wodnej z przemysłowej na rekreacyjną wymaga spójnej wizji, choć mieszkańcy mają różne opinie na temat jego otoczenia – dlatego „skanalizowana” koncepcja jest bardzo potrzebna. Pozwoli to na pogodzenie różnych interesów. – Musimy zadbać o Kanał Bydgoski, gdyż to niesamowita atrakcja turystyczna – spuentował.

Nowa wizja na Kanał obejmuje odcinek od ronda Grunwaldzkiego po granicę miasta. To tereny zróżnicowane pod względem urbanizacji, jak i zagospodarowania brzegów. Według głównego projektanta koncepcji Janusza Pulikowskiego, konieczne jest lepsze zaakcentowanie początku drogi wodnej w rejonie ronda Grunwaldzkiego. – Proponujemy, by Kanał „wyszedł na powierzchnię” – powiedział, odnosząc się do obecnego, wąskiego zwieńczenia kanału. Akcentem ożywiającym przestrzeń ma być imitacja barki; architekci zaproponowali konstrukcje drewnianego statku wypełnionego kwiatami; rada estetyki widziałby w tym miejscu na przykład prawdziwy statek. Przedstawiane powyżej wizualizacje pokazują tylko możliwy sposób zagospodarowania, który zostanie sprecyzowany na etapie inwestycyjnym.

Koncepcja ma też ożywić funkcje rekreacyjną Kanału. – Rzuciło mi się w oczy, że podczas wielu godzin spędzonych w okresie letnim nie spotkałem na nim żadnego kajakarza – relacjonował Pulikowski. Ważną funkcją będzie też uniemożliwienie „przeładowania” brzegów drogi wodnej wszelkimi atrakcjami, które mogą rodzić konflikty pomiędzy chcącymi oddać się spokojnemu wypoczynkowi a dziećmi i młodzieżą. Konieczne będzie stworzenie spójnych elementów małej architektury (kosze, ławki, latarnie), oddalenie np. placów zabaw od nabrzeży czy często postulowane przez mieszkańców wybudowanie nowych kładek i mostów łączących Miedzyń, Wliczak czy Prądy z Flisami i Osową Górą.

To ogromny wydatek, ale bez tego na odcinku od Bronikowskiego do śluzy Prądy wciąż będziemy mieli do czynienia z sytuacją, w której mieszkańcy obu stron będą poszukiwać miejsc na realizowanie identycznych form rekreacji. Gdyby istniały połączenia, to inwestycje okazałby się zbędne – zaznaczył Pulikowski.

By realizować śmiałe koncepcje, potrzebne są pieniądze. Sztybel przypomniał, że trwa procedowanie wniosku miasta o nadanie Kanałowi Bydgoskiemu tytułu Pomnika Historii. Dzięki temu miasto mogłoby pozyskać dodatkowe środki na rewitalizację, a także starać się o wpisanie na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Okazją na to, by oczy całego świata zwróciły się na Kanał Bydgoski, będzie też przyszłoroczna konferencja World Canals Conference to wydarzenie organizowane przez Inland Waterways International, które przyciąga specjalistów od dróg wodnych z wielu państw.

Dodajmy, że Miejska Pracownia Urbanistyczna pracuje nad nowym planem dla odcinka Kanału Bydgoskiego od Wrocławskiej do rejonu śluzy przy Bronikowskiego. Architekt zauważył, że koncepcja ma uwzględniać zapisy dokumentów planistycznych, ale zarazem ma proponować rozwiązania całościowe i dostrzegać inne aspekty urokliwych terenów. – Pani dyrektor Anna Rembowicz-Dziekciowska może się obrazić, ale w koncepcji nie chodzi o tworzenie odtwórczej wizji na podstawie istniejących planów, ale być materiałem, który posłuży do tworzenia następnych planów – dodał Sztybel.

Do koncepcji swoje uwagi zgłaszają „kanałowe” rady osiedla; ma ona też być przedmiotem szczegółowej analizy Społecznej Rady ds. Estetyki Miasta. W pierwszych miesiącach 2024 roku ratusz natomiast przewiduje konsultacje społeczne, w których będą mogli wziąć udział wszyscy bydgoszczanie.

Czy będzie furtka do odbudowy Kanału Bydgoskiego między Brdą a rondem Grunwaldzkim?

W 1971 roku zakończyła się pewna epoka funkcjonowania bydgoskiej drogi wodnej – zasypano odcinek między rzeką a rondem Grunwaldzkim, likwidując przy tym dwie śluzy czy urokliwy most Władysława IV. Wszystko po to, by wybudować obecny układ drogowy z dwupasmową ulicą Focha czy samym rondem. Bydgoscy społecznicy od lat postulują jego odbudowę, lecz droga, którą przeszły już władze holenderskiego Utrechtu nie znalazła dotąd odzwierciedlenia – ani w przygotowanym przez Miejską Pracownię Urbanistyczną studium zagospodarowania miasta, ani w Strategii Rozwoju Bydgoszczy do 2030 roku. Czy koncepcja rewitalizacji Kanału przewiduje taki wariant?

Takie rozwiązania na razie nie są dopuszczane – podkreślił Pulikowski. W koncepcji pojawia się jednak wspomniana już barka, mająca symbolizować nieistniejącą kontynuację kanału w kierunku centrum miasta, ale też pomysły na otwarcie kanałowych zieleńców. Do poprawy jest m.in. otoczenie ulicy Wrocławskiej czy tyłów posesji przy Nakielskiej.

Obecnie odbudowa tego odcinka wydaje się być marzeniem ściętej głowy, ale wszystko to, co teraz dzieje się w mieście, było właśnie takim marzeniem. Tego tematu nie można zakopać, ale zależy on od wielu czynników – między innymi organizacja ruchu – powiedział wiceprezydent Sztybel. Wysłał też sygnał, że działania zmierzające do rozbudowy trasy W-Z mogą w końcu pozwolić na uspokojenie ruchu na ulicy Focha. Ten ruch przybliżyłby odtworzenie wspomnień, zachowanych w pamięci coraz mniejszej grupy bydgoszczan czy na starych fotografiach.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Stanisław
7 miesięcy temu

Wszystko ładnie i pięknie, tylko w pierwszej kolejności należy usunąć (przenieść) rury które przecinają śluzę przy ul. Wrocławskiej i Czarnej Drodze. Jedna to chyba sieć wodociągowa , a druga to ciepłownicza. Obie psują historyczne wygląd śluzy i mimo odnowienia wrót sprawiają fatalny obraz tych obiektów. Odnośnie odbudowy drogi wodnej od ul. Wrocławskiej do Brdy to władze miasta powinny temat już rozważać i w przyszłości wpisać projekt celem ubiegania się funduszy z UE. Na dziś należy odbudować część kanału między Wrocławską, a rondem Grunwaldzkim. Tam dziś płynie tylko struga która w niczym nie przypomina kanału żeglownego.

doktorr
doktorr
1 miesiąc temu

Z jednej strony chęć rewitalizacji, a z drugiej… co rusz nowy „wykwit” deweloperki i marketów, niszczących charakter tego miejsca, jak i kanału.

Piotr
Piotr
1 miesiąc temu

Oczywiście, że odbudować aż do Brdy nawet nowym korytem wzdłuż Focha. Przecież to by była perła wśród miast.
A idiotę który wydał decyzję o zasypaniu pośmiertnie powiesić.