Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Kąpieliska otwarte w Bydgoszczy. Ratusz wybrał jedną lokalizację

Dodano: 29.09.2022 | 10:59

Na zdjęciu: Kąpielisko w Parku Centralnym miałoby powstać najwcześniej w 2024 roku.

Fot. Szymon Fiałkowski

Planowano trzy, ale z powodu trudnej sytuacji finansowej miasta w najbliższych latach powstanie maksymalnie jedno kąpielisko otwarte w Bydgoszczy. Z uwagi na koszty i lokalizację urząd miasta zdecydował się utworzyć kąpielisko w Parku Centralnym. Jeszcze w tym tygodniu ratusz planuje ogłosić przetarg na dokumentację projektową.

Oprócz lokalizacji niedaleko hali Immobile Łuczniczka otwarte kąpieliska miały powstać też przy Astorii, a także nad Balatonem. W ubiegłorocznym plebiscycie inwestycyjnym mieszkańcy wskazali te inwestycje wspólnie na 5. miejscu spośród 15 zaproponowanych zadań. Większe znaczenie dla bydgoszczan miały tylko: przebudowa nabrzeży Brdy, rozbudowa ul. Nakielskiej, rewitalizacja Kanału Bydgoskiego oraz inwestycje w infrastrukturę rowerową.

Astoria i Balaton idą w odstawkę

W styczniu ubiegłego roku odbyły się konsultacje, w których mieszkańcy mogli przedstawić swoją wizję miejskich kąpielisk otwartych. Dziś już wiadomo, że prace projektowe dotyczące kąpielisk przy Astorii oraz nad Balatonem zostaną wstrzymane. Powodem są oczywiście koszty.

Jak podczas czwartkowej konferencji prasowej tłumaczył zastępca prezydenta miasta Michał Sztybel, z uwagi na coraz gorszą sytuację finansową samorządów w całej Polsce, miasto musiało wybrać jedną lokalizację, gdzie być może uda się stworzyć kąpielisko otwarte. Dlaczego zdecydowano się na Park Centralny?

– To była najtańsza opcja. Poza tym, pozwoli wykorzystać bliskość Brdy, komunikacji publicznej i parkingu na terenie Bydgoskiego Centrum Sportu – wyjaśniał Sztybel. Zgodnie ze wstępną koncepcją kąpielisko w Parku Centralnym miało kosztować 8 mln złotych. Wiceprezydent porównywał tę kwotę z budową basenów otwartych przy Astorii, gdzie potrzebna byłaby aparatura do utrzymywania wody, a koszt wyniósłby ok. 50 mln zł.

Koncepcja zagospodarowania terenu przy Łucznicze, wyceniona na wspomniane 8 mln zł, została zaprezentowana dwa lata temu, a od tego czasu koszty wszelkich inwestycji zdecydowanie wzrosły. Z tego względu ratusz zdecydował się okroić pierwotną koncepcję. – Nie będzie sztucznej plaży i wielu innych elementów ingerujących w przyrodę – tłumaczył Sztybel.

Kąpielisko w Parku Centralnym w Bydgoszczy – co się w nim znajdzie?

Kąpielisko ma mieć maksymalnie 3 tys. metrów kwadratowych, choć jeśli wystąpi kolizja z elementami przyrodniczymi, to powierzchnia może zostać zmniejszona. Plaża ma być trawiasta. – Może to utrudnić opalanie, ale z drugiej strony w lipcu i sierpniu, gdy są największe upały, dzięki drzewom będzie cień – wyjaśniał Sztybel.

[ZOBACZ, JAK PIERWOTNIE MIAŁY WYGLĄDAĆ KĄPIELISKO W PARKU CENTRALNYM I NAD BALATONEM]

Na terenie koło Łuczniczki powstaną też nowe ścieżki z nawierzchnią mineralną, elementy gastronomiczne, przebieralnie, prysznice, ławki, kosze, stojaki dla rowerów, oświetlenie i monitoring. Infrastruktura ma być dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Miasto zamierza też postawić na zieleń. Zrezygnowano z wycinek. Jeśli już jakieś będą konieczne, to wykonane zostaną nasadzenia kompensacyjne. Ponadto, planowane jest zasadzenie co najmniej stu zupełnie nowych drzew na terenie od hali do ronda Toruńskiego.

– Kąpielisko ma być uzupełnieniem istniejącego już parku i funkcji sportowej, bo przecież w pobliżu są nie tylko dwie hale, ale też lodowisko – mówił wiceprezydent Sztybel.

Kiedy kąpielisko przy Łuczniczce?

W piątek ma zostać ogłoszony przetarg na dokumentację projektową. Wykonawca będzie potrzebował ok. 12 miesięcy. Jego praca będzie analizowana przez urząd miasta we współpracy z między innymi Radą ds. estetyki oraz z przyrodnikami.

Kiedy kąpielisko miałoby powstać? Wszystko zależy od sytuacji finansowej miasta i ewentualnych dofinansowań. Budowa miałaby zostać wpisana do budżetu miasta na 2024 rok. Nie wiadomo, jaka będzie wówczas kondycja miasta i czy w budżecie rzeczywiście znajdą się środki na tę inwestycję.

– Dzisiaj są nad samorządami są czarne chmury, a na rok 2024 zapowiada się ulewa – obrazowało tłumaczył Sztybel. Miasto chce jednak wykonać dokumentację projektową, bo może być ona nagle potrzebna do uzyskania dofinansowania.

– W programie budowy dróg rząd ogłasza nabór, w którym mamy 30 dni na uzyskanie pozwolenia na budowę. Dlatego musimy być przygotowani na takie nagłe sytuacje i zawczasu przygotować projekt. Tak nie powinno być, że dowiadujemy się o jakimś naborze i pracujemy ad hoc, bo to też jest dewastujące dla samorządów – mówił Sztybel.

Tor do przeszkód w Parku Centralnym

W tym roku na terenie w pobliżu hal sportowych, w sąsiedztwie boiska do koszykówki, powstał tor z przeszkodami. Pozwala on przygotować się do zawodów w rodzaju Terenowej Masakry czy popularnego telewizyjnego programu Ninja Warrior.

Inwestycja została wybrana w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego i kosztowała prawie 200 tysięcy złotych. [czytaj więcej o torze przeszkód koło Łuczniczki]

Sebastian Torzewski