Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Kukiz’15 nic nie obiecuje i nie chce dać nic za darmo. „Proponujemy postulaty do realizacji na wczoraj”

Dodano: 21.09.2018 | 12:01

Na zdjęciu: Konferencja z udziałem lidera fordońskiej listy Kukiz'15 Krzysztofa Drozdowskiego odbyła się w Starym Fordonie.

Fot. Błażej Bembnista

Kukiz’ 15 zaprezentował swój program dla Fordonu. Jak powiedział lider listy w tym okręgu wyborczym Krzysztof Drozdowski, ruch niczego nie obiecuje, ani nie chce dawać nic za darmo. Zamiast tego chce realizacji postulatów, które powinny być do zrobienia „na wczoraj” – na przykład budowy centrum kultury czy kąpieliska. Na konferencji prasowej poznaliśmy też opinie komitetu na temat powołania burmistrza Fordonu i podziału Bydgoszczy na dzielnice.

Stary Fordon to w ostatnich dwóch dniach centrum kampanii wyborczej. W czwartek, podczas spotkania z mediami na terenach rekreacyjnych przy brzegu Wisły kandydat PiS na prezydenta Bydgoszczy Tomasz Latos zadeklarował przyspieszenie prac na rzecz rewitalizacji tej części miasta. Towarzyszący mu poseł Piotr Król krytykował działania obecnych władz miasta, mówiąc o „ośmiu latach opowieści z Narnii”, zamiast realnych działań. Kilka godzin później Rafał Bruski odpowiedział politycznym konkurentom na Facebooku, pisząc „Obiecałem sobie jedno. Nie będę obiecywał. Zobaczcie po prostu konkrety jak na dziś wygląda temat rewitalizacji Starego Fordonu”. W poście umieszczono zdjęcia i wizualizacje wraz z opisem poszczególnych etapów rewitalizacji i stanem przygotowań do ich realizacji.


CZYTAJ WIĘCEJ: Latos chce przyspieszyć rewitalizację Starego Fordonu. „Skończę z analizowaniem”


W piątek swoją konferencje w Starym Fordonie zorganizowali kandydaci Kukiz’ 15 z Fordonu. Liderem listy jest Krzysztof Drozdowski – historyk zajmujący się m.in. tematyką Doliny Śmierci i społecznik (pod koniec sierpnia zorganizował akcję sprzątania cmentarza ewangelickiego na osiedlu Pałcz). Jak sam przyznał, w latach 2003-2007 był członkiem Platformy Obywatelskiej, lecz opuścił partię ze względu na to, że zaobserwował w niej „ciągłą walkę o własną karierę polityczną”. Do stowarzyszenia Kukiza zapisał się w zeszłym roku.

W radzie miasta chciałbym zająć się polityką historyczną, kulturą, edukacją i wszystkimi sprawami, które są z tym związane. Oprócz tego, jako kandydaci, zaproponowaliśmy swój program dla Fordonu. My nie obiecujemy niczego, nie damy wam niczego za darmo. Chcemy przedstawić wam postulaty, które są do realizacji na wczoraj. One już dawno powinny być zrealizowane – zwrócił się do mieszkańców Drozdowski.

Na kukizowej liście postulatów dla Fordonu znajduje się siedem punktów. To – jak zapewniają członkowie ruchu – nie wszystkie pomysły, jakie mają dla tej części miasta. Już na pierwszy rzut oka widać, że są to postulaty bliższe większości mieszkańców, w odróżnieniu od strategicznych wizji rozwoju miasta związanych np. z platformą multimodalną. Kukiz’ 15 chce, by miasto udzieliło wsparcia dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Fordonie, tak by mogła ona zakupić sprzęt i wspólnie z zawodowymi strażakami brać udział w akcjach. Drugi punkt programu dla Fordonu to naprawa obecnych i budowa nowych placów zabaw dla dzieci, także z urządzeniami przystosowanymi do potrzeb osób niepełnosprawnych. Trzeci – to stworzenie kąpieliska miejskiego lub budowa minimum trzech basenów otwartych na terenie Fordonu. Drozdowski nie chce jednak od razu podawać, gdzie miałyby się znajdować, gdyż byłoby to przedmiotem późniejszych ustaleń.

Kandydaci Kukiz’15 chcą też przystosowania infrastruktury miejskiej do wymagań osób starszych – ustawienia podświetlanych tablic lokalizacyjnych i większej liczby ławek. Kolejny postulat to budowa centrum kultury jako miejsca codziennych spotkań mieszkańców Fordonu. – O takim centrum mówi się od 2010 roku, w każdych kolejnych wyborach – przypominał Drozdowski. Ruch chce też wybudować nowe wybiegi dla psów oraz postawić więcej pojemników na odchody zwierzęce.

Lider fordońskiej listy Kukiza nie opowiada się za pomysłem utworzenia „burmistrza” Fordonu. O powołaniu zastępcy prezydenta, który miałby zajmować się wyłącznie tą częścią miasta, wspominali w tym tygodniu Marcin Sypniewski i Tomasz Latos. Zamiast tego odwołał się do innej wizji obecnej w debacie publicznej, czyli podziału Bydgoszczy na dzielnice. Kukiz’15 popiera ten pomysł.

W ramach uchwały rady miasta z 1997 roku Bydgoszcz jest podzielona na 29 osiedli. To wprowadza straszny zamęt. Ostatnio poprzez media internetowe zamieściłem post odnośnie tego, czy Fordon jest dzielnicą, czy osiedlem. Większość mieszkańców zdecydowanie stwierdziła, że Fordon jest dzielnicą. Kiedy pokazuje się uchwałę rady miasta, ludzie nie wierzą w to, że Fordon może być osiedlem. Obecny podział jest efemeryczny i trzeba go zmienić, tak by był dostosowany do obecnych realiów – stwierdził Drozdowski.


CZYTAJ WIĘCEJ: Zróbmy z Fordonu (i nie tylko) dzielnicę [BLOG DANIELA KASZUBOWSKIEGO]


Zapytaliśmy Drozdowskiego, jak miałyby wyglądać władze dzielnic. – To jest jedyna rzecz w naszym programie, która wymaga powyborczych konsultacji społecznych. Takich spokojnych, wyważonych, bez zbędnych emocji. Dzielnice powinny mieć swoje zarządy, wybierane bezpośrednio. Znaleźli by się w nich społecznicy. Dzielnice dysponowałyby osobnym budżetem w ramach budżetu miasta i byłyby podzielone na osiedla – tak jak obecnie lub z małymi zmianami terytorialnymi. Chcemy przekazać większą władze ludziom tutaj „na dole”, by nie zarządzać całym miastem tylko z ratusza – podkreślił lider fordońskiej listy Kukiz’15.

Kandydaci Komitetu Wyborczego Wyborców Kukiz’15 z Fordonu (okręg nr 3)
1. Krzysztof Drozdowski (33)
2. Luiza Kubacka (44)
3. Krzysztof Ćwikliński (30)
4. Maciej Jaczyński (35)
5. Iwona Świcińska (41)
6. Anna Piotrowska (19)
7. Marcin Śmigielski (33)
8. Przemysław Smarz (39)

ZOBACZ, KTO STARTUJE DO RADY MIASTA Z TWOJEGO OSIEDLA [WSZYSTKIE LISTY]