Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Kulisy wycofania Unii Janikowo z III ligi. „To decyzja świadoma i przemyślana”

Dodano: 23.02.2023 | 06:00

Na zdjęciu: Wojciech Pawłowski w ostatnich dniach zdecydował się na rozwiązanie kontraktu z Unią Janikowo z winy klubu.

Fot. Archiwum

Ostatnie dni w kujawsko-pomorskim futbolu przykryły ciemne chmury, a to ze względu na fakt, że w ligowych rozgrywkach wiosną nie zobaczymy dwóch drużyn. Ze zmagań trzecioligowych wycofała się Unia Janikowo.

Informacja o wycofaniu się Unii z trzecioligowych zmagań pojawiła się w środowe (22 lutego), późne popołudnie. Najpierw podał ją Paweł Mogielnicki z serwisu 90minut.pl, a nam potwierdził ją dyrektor sportowy klubu Patryk Wiśniewski, z którym rozmawialiśmy o powodach i przyczynach takiego kroku włodarzy klubu (niebawem mają oni wydać pełne oświadczenie o powodach takiego kroku).

– To decyzja świadoma i w stu procentach przemyślana – mówi nam Wiśniewski, gdy pytaliśmy o szczegóły takiej decyzji i dodaje: – Zadłużenie, jakie mamy w tym momencie, nie pozwala nam na funkcjonowanie pierwszego zespołu. Jak się okazuje, spodziewanego efektu nie przyniosła także zrzutka, jaka została założona na jednym z portali.

Przypomnijmy też, że na mocy wyroku trybunału FIFA, klub musi zapłacić po 170 tysięcy złotych dwóm byłym zawodnikom Unii: Raulowi Alemanowi i Denzelowi Gomezowi. Obaj występowali w Janikowie jesienią 2021 r. Ten pierwszy zagrał w dziewięciu meczach w biało-niebieskich barwach, zaś ten drugi rozegrał osiemnaście spotkań i strzelił nawet dla janikowskiego klubu trzy bramki.

W tle jest cały czas sprawa, jaką Unii wytoczył jej były zawodnik, pomocnik Maciej Stefanowicz (zagrał dla klubu z Janikowa wiosną 2021 r. i przez pół roku wystąpił w czternastu meczach, strzelając dwie bramki). Ta toczy się w Polskim Związku Piłki Nożnej. Jedno z posiedzeń odbyło się raptem dwa tygodnie temu, zaś kolejne planowane jest w połowie marca. Nie jest wykluczone, że już wtedy może zapaść wyrok w tej sprawie. Stefanowicz żąda od klubu 155 tys. zł. – My w tej sprawie także podnosiliśmy swoje argumenty, ale zostały one przez PZPN odrzucone – przyznaje Wiśniewski.

Gdy klub wydawał 27 grudnia 2022 r., oświadczenie o sytuacji finansowej, to informował, że w momencie przejmowania władzy przez nowy zarząd, a było to na początku lipca ub. r., zadłużenie wynosiło 480 tysięcy złotych przez parę miesięcy udało się je zredukować o 200 tys. zł, jednak wyrok trybunału FIFA oraz tocząca się sprawa w trybunale PZPN sprawiła, że ta kwota wzrosła.

Już wiadomo, że urośnie jeszcze bardziej, bo jak udało nam się ustalić, kontrakty z winy klubu rozwiązali dwaj podstawowi zawodnicy w rundzie jesiennej: bramkarz Wojciech Pawłowski i napastnik Jakub Kieliszewski. W przypadku kontraktu Pawłowskiego klub z Janikowa musi mu zapłacić kwotę co najmniej kilkuset tysięcy złotych. – Z pozostałymi zawodnikami rozstaliśmy się w zgodzie, otrzymali wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów – precyzuje Patryk Wiśniewski. I tak już wiadomo, że argentyński pomocnik Camilo Villarreal został nowym graczem GLKS-u Dobrcz/Wudzyn, Mariusz Kryszak zdecydował się na powrót do Cuiavii Inowrocław, zaś Mateusz Ławniczak podjął decyzję o przenosinach do innego klubu występującego w grupie 2 III ligi, Sokoła Kleczew.

Co dalej z piłką w Janikowie? Wiadomo, że gdyby Unia zdecydowała się na start, to nastąpiłby on od zmagań w grupie II klasy okręgowej. – Musimy jednak patrzeć realnie i mieć pewność, że będziemy mieli na ten cel środki finansowe – zaznacza Patryk Wiśniewski i na koniec podkreśla, że całkowicie futbol w mieście nie zginie. – Na ten moment zostają drużyny młodzieżowe. Na ich bazie będziemy starali się budować nowy zespół tak, aby drabinka została zachowana.

Jest to już druga sytuacja w ostatnich latach, gdy życie ponad stan doprowadza do ogromnych problemów Unii. Niemal dokładnie 10 lat temu, na początku wiosny 2013 roku, klub także wycofał się z rozgrywek, wówczas IV ligi. Kolejny sezon zaczął wtedy od B klasy jako nowy podmiot.

Przypomnijmy, że w trakcie tego tygodnia z rozgrywek czwartoligowych wycofał się Sportis Łochowo, zaś pod dużym znakiem zapytania stoi występ Goplanii Inowrocław w A klasie.

Szymon Fiałkowski