Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Marcin Sypniewski chce powołać wiceprezydenta ds. Fordonu. „Ta część miasta wymaga specjalnego traktowania”

Dodano: 18.09.2018 | 16:46

Na zdjęciu: Adam Bujny i Marcin Sypniewski wystąpili dziś na konferencji prasowej Czasu Bydgoszczy.

Fot. BB

Lider Czasu Bydgoszczy i kandydat na prezydenta miasta Marcin Sypniewski zaprezentował „jedynki” na listach do rady miasta w okręgach Śródmieście i Fordon. Największy obszar mieszkaniowy w Bydgoszczy był głównym tematem dzisiejszej konferencji – Sypniewski podkreślił, że zasługuje on na specjalne traktowanie. Jego zdaniem powinien nim zarządzać jeden z wiceprezydentów.

Numerem jeden na fordońskiej liście Czasu Bydgoszczy – jak informowaliśmy ponad tydzień temu – jest Adam Bujny. Współwłaściciel Muzeum Mydła i Historii Brudu jest znany z działań na rzecz ożywienia ulicy Długiej. Jak sam przyznaje, swoje doświadczenie z działalności biznesowej i społecznej na Starym Mieście chce wykorzystać w Fordonie, w którym mieszkał ponad 20 lat.

Długa ożyła. Wiem, że jest jeszcze wiele do zrobienia, ale ulica się zmieniła. Włożono tutaj wiele pracy i chciałbym tę pracę przenieść do Fordonu. Tam spędziłem 20 najlepszych lat mojego życia, 20 lat młodości. Chciałbym, aby mieszkańcy Fordonu reagowali na tę nazwę tak jak ja, czyli bardzo pozytywnie – powiedział Bujny.

Kandydat Czasu Bydgoszczy chce ożywienia i rewitalizacji bulwarów nad Wisłą i realizacji infrastruktury rowerowej w kierunku Borówna. Więcej pomysłów dotyczących Fordonu ma być przedstawionych w kolejnych dniach kampanii. Bujny zamierza też rozmawiać o wyzwaniach dotyczących tej części miasta – w tym celu we wtorek o godzinie 17:00 organizuje w Villi Tatrzańskiej spotkanie z mieszkańcami.

Zapytaliśmy Bujnego, jakie są jego obecne związki z Fordonem. Pojawiały się bowiem głosy, że działacz nic nie zrobił dla tej części Bydgoszczy.

Rozśmieszałem, rozbawiałem ludzi – zaczął humorystycznie Bujny. – Przez całe lata robiłem z moimi przyjaciółmi w Fordonie różne rzeczy. Nawiązane tam przyjaźnie cały czas są. Część z moich znajomych wciąż mieszka w Fordonie, część się wyprowadziła, ale cały czas czujemy się fordoniakami. I pewnie tak zostanie. W Fordonie jestem przynajmniej dwa razy w tygodniu u mojej mamy, a także jeżdżę regularnie na rowerze i spaceruję. Widzę problemy tej części miasta, widzę czego mi brakuję. Zastanówmy się, co jeszcze zrobię dla Fordonu, a nie co zrobiłem – tak można przepytywać wszystkich kandydatów. Spróbujemy przenieść do niego sprawdzone wzorce – mówił Bujny.

Propozycję dla Fordonu przedstawił też kandydat na prezydenta Bydgoszczy Marcin Sypniewski. Polityk podkreśla, że ta część miasta zasługuje na specjalne traktowanie, dlatego deklaruje utworzenie stanowiska wiceprezydenta odpowiedzialnego wyłącznie za Fordon. Ma on rezydować w filii urzędu miasta, w której będzie można załatwić większą liczbę spraw, niż w obecnie funkcjonujących referatach mieszczących się przy ulicy Gierczak. Pomysł na ustanowienie „burmistrza” Fordonu pojawił się w tej kampanii po raz drugi – podobną wizję ma kandydat PiS Tomasz Latos.

To dzielnica, która wymaga specjalnego traktowania. Już teraz planowane są w niej inwestycje, a będzie ich jeszcze więcej. Taka osoba ma zadbać, by Fordon rozwijał się prawidłowo. Pozostali wiceprezydenci będą mieli inny podział zadań – stwierdził Sypniewski.


WSZYSTKO O KAMPANII W NASZYM SERWISIE –  WYBORY 2018 BYDGOSZCZ


Program wyborczy Sypniewskiego zakłada utworzenie punktów obsługi klienta także w innych częściach miasta. – Będzie można w nich złożyć wniosek o wydanie dowodu osobistego, odebrać dowód, zgłosić urodzenie, zgon czy załatwić sprawy komunikacyjne. W tym celu wykorzystam budynki komunalne. Zapewnię elektroniczny obieg dokumentów – zapowiada kandydat Czasu Bydgoszczy na prezydenta.

Sypniewski przedstawił też lidera listy w okręgu nr 5, obejmującym Bocianowo-Śródmieście-Stare Miasto, Glinki-Rupienicę, Jachcice i Wzgórze  Wolności. Jest nim Damian Gastoł, znany ze współpracy z posłem Kukiz’ 15 Pawłem Skuteckim. Jego priorytetem w Radzie Miasta ma być usprawnienie parkowania w centrum. Chce to uczynić poprzez obniżenie opłat, likwidacja strefy B, wprowadzenie parkomatów umożliwiających płatność kartą i bezpłatnego parkowania przez pierwsze pół godziny. – Pobieram z parkomatu bilet i kładę go za szybę. Jeśli pół godziny minie, to wtedy dopłacam – stwierdził Gastoł, pytany o techniczne aspekty tego rozwiązania.

Czas Bydgoszczy zamierza ułatwić parkowanie mieszkańcom, ale za to utrudnić urzędnikom. Komitet postuluje likwidację bezpłatnego parkingu pod ratuszem, a także popiera idee zakazu ruchu w obrębie Starego Rynku.